Czas na jeden z najważniejszych rankingów. Zawsze otwieraliśmy nim nasz maraton zestawień, ale tym razem w obliczu podsumowań dekady, przedstawiamy Wam najlepsze polskie gry 2019 roku dopiero dzisiaj. W mijającym roku nie zabrakło ciekawych rodzimych produkcji, a ich gatunkowa różnorodność sprawiała, że każdy miłośnik gier Made in Poland mógł znaleźć coś dla siebie. Czego tutaj nie było? Mamy coś dla niespełnionych snajperów i coś dla tych, którzy lubią pszczoły, Terminatora, czy survivalowe eskapady Gryllsa. Zaczynamy.
Zobacz inne tegoroczne rankingi:
- Top 50 najlepszych gier dziesięciolecia (2010-2019)
- Top 20 najlepszych polskich gier dziesięciolecia (2010-2019)
- Najciekawsze premiery gier w 2020 roku
- Najciekawsze polskie premiery w 2020
- Najlepsze seriale 2019 roku
- Najgorsze filmy 2019 roku
- Najlepsze gry FPS 2019 roku
- Najlepsze gry przygodowe 2019 roku
- Najlepsze gry indie 2019 roku
- Największe growe rozczarowania 2019 roku
Najlepsze polskie gry w latach ubiegłych:
- 2016 – 1. Wiedźmin 3: Krew i wino, 2. Shadow Warrior 2, 3. Layers of Fear
- 2017 – 1. Observer, 2. Regalia: Of Men and Monarchs, 3. Ruiner
- 2018 – 1. Frostpunk, 2. Wojna Krwi: Wiedźmińskie Opowieści, 3. Ancestors Legacy
10. Bee Simulator
Kamil: Najnowsza dzieło VARSAV Game Studios to urokliwa produkcja z rewelacyjną ścieżką dźwiękową. Trzeba jednak pamiętać, że Symulator pszczoły jest grą familijną kładącą duży nacisk na warstwę edukacyjną, tak więc jej główną grupą docelową są młodsi gracze. Niestety wielu recenzentów nie brało tego pod uwagę, oczekujących rozbudowanej kampanii czy bogactwa skomplikowanych mechanik. Jednak pomimo mojej podwójnej pełnoletności, Bee Simulator zapewniło mi kilka godzin bardzo przyjemnej rozgrywki, podczas której dowiedziałem się sporo ciekawostek o pszczołach i innych owadach. Jest to także pierwsza gra, którą żywo zainteresowała się moja czteroletnia córka. Dla mnie to najlepsza rekomendacja dla gry rodzinnej.
9. Layers of Fear 2
Konrad:To zdecydowanie coś dla fanów kinematografii, a już na pewno wielbicieli klasycznych horrorów. Layers of Fear 2 to jednak nie tylko laurka dla takich tuzów branży jak choćby Kubrick, ale także przede wszystkim całkiem niezły horror. Choć w moim odczuciu brakuje mu nieco do oryginału, nadal jest to jedna z ciekawszych polskich produkcji tego roku oferująca graczom możliwość zajrzenia do chorego umysłu aktora i spróbowania ułożenia strzępów informacji tak, by poznać przyczynę jego problemów. Wszystko to w absolutnie przepięknej oprawie graficznej sprawiającej, że Layers of Fear 2 momentami wygląda jak obraz. Dodatkowo, podobnie jak w pierwszej części, graczy bezustannie zachwyca surrealistyczny klimat tym razem tematycznie skupiający się na filmie. Oznacza to, że przez sporą część gry jej akcję obserwujemy z nałożonym na obraz czarno-białym filtrem, a co rusz napotykamy także manekiny w mocno niepokojących pozach. Pomimo, że tytuł ten posiada kilka wad, jak choćby momentami chaotyczna historia, wciąż grało mi się w nie naprawdę przyjemnie.
8. God’s Trigger
Kasjan: God’s Trigger zasłużyło na umieszczenie go w tym rankingu i na to 8 miejsce. Trwa jeszcze wyprzedaż na Steamie, w której za jedyne trzy dyszki otrzymujecie świetną grę dla dwóch graczy. God’s Trigger można porównać do, uwielbianego przez wielu naszych redaktorów, Hotline Miami. Głównym aspektem, który łączy te dwie produkcje jest fakt, że w obu grach śmierć powoduje jeden cios lub jedna kula. Jednak dla tych, którzy odbili się od Hotline Miami ze względu na przesadny poziom trudności, warto nadmienić, że God’s Trigger jest przystępniejsze. Produkcja studia One More Level ma system checkpointów i całkiem gęsto rozłożone zapisy, które pozwalają na złapanie oddechu podczas poziomu.
7. Terminator: Resistance
Kasjan: Zwykle gry powstające przy okazji premiery filmu są co najwyżej przeciętne, a tu niespodzianka. Radek umieścił w swoim rankingu film Terminator: Mroczne przeznaczenie na 14 miejscu wśród najgorszych filmów tego roku, a growy Resistance okazał się całkiem niezłym kwakiem kodu i zasłużył na wyróżnienie. Krakowskie studio Teyon, które wcześniej pokpiło sprawę z grową adaptacją Rambo, tym razem odrobiło lekcję, choć trzeba zaznaczyć, że ich Terminatorowi wciąż jeszcze daleko do poziomu na miarę uniwersum. Polska produkcja podzieliła graczy, co najbardziej jest widoczne po rozstrzale ocen recenzentów, jednak prawie 2 tys. opinii użytkowników na platformie Steam, z czego zdecydowana większość pozytywnych, powinno być dla twórców powodem do radości.
6. Vampire: The Masquerade – Coteries of New York
Konrad: Najnowszej produkcji polskiego Draw Distance udało się osiągnąć dwie rzeczy. Jest to dla mnie bowiem nie tylko czarny koń tego roku, ale także tytuł, który wprowadził mnie do uniwersum Maskarady i skutecznie nim zafascynował. Jako pierwsze zetknięcie się z mrocznym światem wampirów Nowego Jorku, Vampire: The Masquerade – Coteries of New York sprawdza się świetnie, a jako, że jest to u podstaw gra tekstowa, skusić do siebie może nawet najbardziej niedzielnego gracza. Oznacza to tyle, że możemy spokojnie wziąć w rękę kubek gorącej kawy lub lampkę słodkiej krwi i delektując się trunkiem, chłonąć atmosferę gry i werbować do naszej własnej koterii jak najbardziej barwnych przedstawicieli tego świata. Choć wątek główny może nie porywać, stanowczo wynagradzają to intrygujące wątki poboczne, sprawiając, że po ukończeniu gry niczym wampir łakniemy jej więcej.