Medieval Defenders – recenzja (PSV)

Medieval Defenders

Medieval Defenders to gra strategiczna z nurtu Tower Defense. 4HIT Ltd. stworzyło pierwotnie ten tytuł na urządzenia mobilne firmy Apple. Od niedawna w produkcję brytyjskiego studia możemy pograć na PlayStation Vita. W czasie rozgrywki przenosimy się do średniowiecznej krainy, gdzie naszym zadaniem jest obrona zamku przed falami przeciwników. Gracz buduje systemy obronne oraz używa kilku rodzajów bonusów jak np. kamienie lub truciznę, by wyeliminować zbliżających się wrogów. Po przejściu planszy odblokowuje się następny level, a zdobyte punkty można wykorzystać na ulepszanie budynków obronnych. Do dyspozycji gracza jest kilka budowli o różnych właściwościach jak np. katapulta o dużym zasięgu, kusza czy kopalnia złota dodająca pieniądze. Każda plansza ma specjalne miejsca, w których jeśli ustawimy konstrukcje ma ona lepsze właściwości. Zasady rozgrywki są bardzo proste i gra pod tym względem nie wyróżnia się niczym szczególnym od innych tytułów z gatunku tower defense.

Pierwsze plansze nie sprawiają żadnego problemu, czym jednak dalej tym coraz trudniej. Niektóre lokacje naprawdę potrafią dopiec i trzeba wiele razy je powtarzać. Przy każdej porażce aplikacja przypomina nam o mikropłatnościach i możliwości dokupienia fioletowych butelek, za które można np. podkręcić możliwości wieżyczek, dodać życia lub wykupić miejsce bonusowe. Dodatek ten jest horrendalnie drogi.  Najdroższa paczka kosztuje 42 złote, a najtańsza 4,14 zł.

Rozgrywka wciąga, dlatego gra potrafi zając kilka wieczorów. Do przejścia są dwie krainy Plains Battle oraz Desert Siege (łacznie 40 levelów). Wygląd Medieval Defenders można ocenić jako ładny porównując produkcję do aplikacji mobilnych. Muzyka nie zachwyca, jednak po tego typu grach nie można spodziewać się zbyt dużo.

Medieval Defenders to gra, którą mogą zainteresować się jedynie fani gatunku tower defense. Mnie od produkcji odpychają przede wszystkim zawarte w niej mikropłatności. Bez wydania dodatkowych pieniędzy na fioletowe buteleczki produkcja w późniejszych levelach jest niesamowicie wymagająca. Wielkim minusem jest również cena. Na iPada Medieval Defenders można kupić za około 1 dolara, natomiast wersja na PlayStation Vita to koszt 25 złotych. Sporo zatem jak na aplikację typowo smatphonową, zmuszającą do mikropłatności i zajmującą kilka godzin rozgrywki.

Grę do recenzji dostarczył wydawca.

Medieval Defenders galeria