Gra Alien Shooter po raz pierwszy ukazał się na komputery stacjonarne w 2003 roku. Twórcy później przenieśli tę produkcję na urządzenia mobilne Appla. Od kilku tygodni strzelanka jest również dostępna dla konsoli PlayStation Vita i właśnie tej wersji przyjrzeliśmy się w dzisiejszej recenzji.
Nasz bohater lub bohaterka (w zależności od wyboru) rozpoczyna przygodę w opuszczonej bazie wojskowej, do której włamuje się robiąc wyrwę w ścianie. Jak się okazuje baza wcale nie jest opuszczona, a zamieszkują ją hordy kosmitów. Naszym zadaniem jest uratowanie świata przez ich wyeliminowanie i nie pozwolenie im na opuszczenie kompleksu wojskowego.
Czym dalsza misja tym jest ich coraz więcej, a ekran wręcz zmienia kolor na czerwony. Rozgrywkę obserwujemy z góry w widoku izometrycznym. Jedną gałką Vity poruszamy się, a drugą strzelamy. Jeśli jesteśmy bardzo leniwi możemy wybrać opcję auto celowania, w trybie tym zostaje nam tylko naciskanie przycisku strzału oraz zmiana broni. Kosmici są różnego rodzaju, a każdy gatunek jest podzielony jeszcze na kolory osobników. Potwory o innym ubarwieniu są bardziej mordercze, szybsze i odporniejsze na zadawane przez nas obrażenia. Misje są różne przyjdzie nam np. wyeliminować wszystko, co się rusza na planszy lub wysadzić gniazda obcych w ścianach.
Do totalnej rozwałki posłuży nam dziewięć broni, cztery dopalacze (szybkość, celność, siła, zdrowie) oraz kilka dodatków, jak kamizelki, apteczki czy mnożnik punktów. Po ukończeniu każdej misji pojawia się sklepik, w którym uzupełniamy zapasy.
Gra ma tragiczną oprawę graficzną i już w 2003 roku nie zachwycała. Do tego trzeba wspomnieć o sporych spadkach animacji, gdy na ekranie pojawiają się setki ruszających w naszą stronę kosmitów. Gdy uciekamy do innego pomieszczenia, obcy potrafią zaciąć się w drzwiach lub przylepić się do ściany by być jak najbliżej naszego bohatera… Kolejnym frustrującym elementem jest celowanie. Często zdarza się, że celne strzały nie zadają przeciwnikom żadnych obrażeń. W czasie walki z chmarami zdarza się, że nasz bohater zostanie zablokowany np. przy ścianie. Nic wtedy nie można zrobić zostaje strzelanie na oślep w otaczających nas kosmitów i liczenie na to, że zdążymy ich ubić przed skończeniem się życia. Nie ma tu również czegoś takiego jak przeładowania broni czy dodatkowe magazynki. Strzelasz obojętnie czym tak długo, aż masz amunicję. Późniejsze plansze stanowią wyzwanie, niestety jest ono znacznie utrudnione przez liczne bugi.
Alien Shooter jest niskobudżetową grą zręcznościową, co nie usprawiedliwia niechlujstwa jej twórców. Poszli na łatwiznę przenosząc ją wprost z PC na PlayStation Vita nie eliminując licznych błędów. Gra się w nią topornie i nie warto jej kupować.