Warsaw Games Week 2016 – podsumowanie

XQWYgAMz e1476991149151

Cenega

Jeśli chodzi o rozłożenie gigantów po EXPO XXI to niewiele zmieniło się w porównaniu z poprzednim rokiem. Ubisoft i Microsoft wzięły pierwszą halę, a drugą podzieliło między siebie PlayStation wraz z bohaterem tego akapitu. Miałem nadzieję, że już przed premierą zagram na Warsaw Games Week w Dishonored 2, ale była dostępna jedynie prezentacja, ale za to można było bez problemów, jeśli oczywiście odstało się swoje w kolejce, uzbroić się w pada i wejść w świat Final Fantasy XV, które, muszę przyznać, kraje moje serce z powodu istnienia jedynie gromady niewiadomych na temat pojawienia się tej gry na PC. Moja zazdrość wobec posiadaczy konsol będzie z powodu tej gry przeogromna, ale nie tylko tej, ale o tym więcej przy okazji części przeznaczonej dla PlayStation.

p1000049

Przedpremierowo można było również zagrać w LEGO Worlds, czyli poniekąd w Minecraft, którego świat jest zbudowany z klocków, choć jest to ogromne uogólnienie. Mnóstwo zabawy przyniosło też Tekken 7, które nie dość, że było do ogrania, to można było również wziąć udział w turnieju. Dla graczy spragnionych strategii było dostępne Warhammer 40 000: Dawn of War III, więc dla każdego coś dobrego. Nie zabrakło również Sniper Elite 4, czyli głównego konkurenta polskiego Sniper Ghost Warrior 3.

p1000039

Na scenie głównej, która znajdowała się między dwoma gigantami dzielącymi halę drugą, również się wiele działo i właśnie tam pojawiały się wszelkie osoby, które można było określić popularnymi. Youtuberów było w porównaniu z poprzednim rokiem znacznie mniej, ale za to pojawiły się inne znane twarze. Robert Burneika na jednej scenie wraz z Olą Ciupą wziął się za mini show na scenie, co się działo w sobotę, a dzień wcześniej odbyło się spotkanie z Patrykiem Rojewskim oraz występ Dwóch Sławów oraz Mielzky’ego w utworze „Się gra, się ma” czyli kawałku promującym NBA 2K17. Zaś powracając do soboty, to odbył się tego dnia również konkurs Cosplay, który wygrała Alloy z Horizon: Zero Dawn. Podczas Warsaw Games Week chodziła również też druga Alloy, która zdecydowała się nie brać udziału w tym konkursie, a szkoda, ponieważ byłem od początku ciekaw jakby sobie w nim poradziła, a wręcz życzyłem jej zwycięstwa póki nie dowiedziałem się, że nie jest nim zainteresowana.

p1000195

PlayStation

VR, VR i jeszcze raz VR. Możecie uznać, że przesadzam, ale tak właśnie było. Zdawało mi się, że dużą cześć zajmowały stanowiska z PlayStation VR, ale to też nic dziwnego ze względu na niedawną premierę tego urządzenia przez co na Warsaw Games Week znalazło się ich około 50. Do ogrania było m.in. Rush of Blood , Farpoint oraz Rise of Tomb Raider, a wybierać trzeba było mądrze, ponieważ kolejki się ciągnęły, a na grę można było poświęcić maksymalnie 10 minut. Oprócz tego można było też wypróbować swoich sił w wieloosobowej rozgrywce w Call of Duty: Infinite Warfare. Oczywiście skończyło się to jak zwykle, czyli ja na ostatnim miejscu w mojej drużynie, ale za to zwycięskiej. Grało się całkiem przyjemnie, ale mimo wszystko bardziej jestem ciekaw fabuły jaką twórcy nam zaprezentują. Jestem jaki jestem, historii w grze, jakakolwiek ona by nie była, nie przepuszczę.

p1000181

Na pewno wielu chciało spędzić swój czas przy Gravity Rush 2 czy też GT Sport, ale po stronie niebieskich to Horizon: Zero Dawn ciekawiło mnie najbardziej. Co prawda mam wobec tego tytułu obawy, ponieważ naprawdę wiele może pójść źle, ale wierzę w Guerilla Games i ich zdolności, a także mam nadzieje, że gra będzie jedną z grupy tych, które uznam za dość przekonujące do kupienia PlayStation 4. Horizon: Zero Dawn, o czym nie można zapomnieć, było dostępne też na konsolach PlayStation 4 Pro. Pro przynosi zmiany, ale czy wystarczające by zamienić swoje PlayStation 4 na wersję Pro, tego nie jestem pewien i każdy powinien sam się nad tym zastanowić, ale jakbym miał kiedyś się zaopatrzyć w konsolę od Sony, to na pewno chciałbym mieć już tę lepszą.

p1000177