Po przejęciu FOX-a przez Disneya, wiele filmów superbohaterskich otrzymało nowe daty premiery. Jest jednak jeden film, o którym mówi się już od wielu lat, a wciąż nie doczekaliśmy się pierwszego klapsa na planie produkcji. Mowa oczywiście o solowym filmie o Gambicie. Jeden z X-Menów ma zwyczajnie pecha. Gdy Marvel rozszerza swoje uniwersum superbohaterskie o tak mało popularne postacie jak Strażnicy Galaktyki czy Czarną Panterę, jeden z bardziej rozpoznawalnych podopiecznych Charlesa Xaviera wciąż czeka na swoją szansę, a zdaje się, że Disney jej nie przyśpieszy.
Na ten moment film ma mieć premierę 7 czerwca 2019 roku, ale ta data wydaje się mało prawdopodobna. Zdjęcia miały ruszyć marcem tego roku, ale „Gambit” wciąż nie ma reżysera od momentu, gdy z projektu zrezygnował Gore Verbinski. Studio chce jak najszybciej znaleźć nową osobę do obsadzenia reżyserskiego stołka, ale wyznaczona letnia data rozpoczęcia produkcji wydaje się zbyt optymistyczna.
Z „Gambitem” wciąż związany jest Channing Tatum, który niczym Ryan Reynolds w przypadku Deadpoola, walczy od wielu lat, nie tylko aby zostać główną gwiazdą widowiska, ale żeby film w ogóle powstał. Jak widać jego wysiłki póki co spełzły na niczym. W „Gambicie” w głównej roli kobiecej wystąpić ma Lizzy Caplan.