Jeśli średnio leży Wam gra na Nintendo Switch za pomocą Joy-Conów, na pewno interesowaliście się dodatkowym padem Nintendo Switch Pro Controller. Urządzenie jest świetnie wykonane, jest bezprzewodowe, ale jednak do tanich nie należy, bo trzeba na nie wydać około 260 złotych.
Znacznie tańszym rozwiązaniem jest sprzęt licencjonowany przez Nintendo i przygotowany przez japońską firmę Hori. Mowa tutaj o HORIPAD do Nintendo Switch.
Najważniejszą różnicą pomiędzy tymi urządzeniami jest to, że zamiennik nie jest bezprzewodowy. Sprzęt Hori do konsoli podpina się za pomocą 2 metrowego kabla USB. Oznacza to, że grać za jego pomocą można jedynie gdy konsola jest podpięta pod stację dokującą.
Pad jest wykonany ze średniej jakości plastiku, ale jest dobrze spasowany, nie trzeszczy w rękach i trzyma się go bardzo wygodnie. Na pewno nie każdemu spodoba się jego waga. Kontroler jest bardzo lekki i jest to na pewno spowodowane brakiem wibracji oraz żyroskopu. Jeśli jakaś gra obsługuje tę funkcję, trzeba pamiętać, by ją wyłączyć w opcjach produkcji.
Urządzenie Hori ma odczepiany D-Pad i jeśli wolicie grać za pomocą przycisków podobnych do tych z Joy-Con, w łatwy sposób możecie go odpiąć i schować pod pada. Z dodatkowych funkcji warto wspomnieć, że ma możliwość odpalenia turbo z 3 ustawieniami: 5/10/20 razy na sekund.
Jak urządzenie sprawdza się w czasie grania? Mimo małej wagi i średniego pierwszego wrażenia muszę przyznać, że grało się wygodnie. Pad bez problemu dawał radę nawet w wymagających precyzji grach jak Rayman Legends.
Jeśli nie przepadacie za Joy-Conami i szukacie taniego rozwiązania konstrukcja stworzona przez Hori jest opcją do rozważenia. Pad nie ma wprawdzie wibracji, żyroskopu i jest przewodowy, ale zapewnia wygodną rozgrywkę przed TV i to jest tu najważniejsze.
Sprzęt został dostarczony przez dystrybutora Przystań Gracza.
Plusy
- Wygodny
- Cena
- Długi kabel
Minusy
- Plastik
- Bardzo lekki
- Brak wibracji i żyroskopu