Destiny 2 (recenzja) ostatnio nie ma dobrej passy. Gra zalicza ciągle odpływ graczy przez brak nowej zawartość i mało satysfakcjonujący system grindu. Ostatnia afera z celowym ograniczaniem zdobywania XP przez Bungie na pewno nie pomoże premierze pierwszego dodatku pt. Klątwa Ozyrysa.
Activision robi co może, by przekonać do marki nowych graczy. Jeśli nie jesteście pewni czy wkręcicie się w świat Destiny 2, warto przetestować bezpłatną wersję próbną gry, która zadebiutuje jutro na PlayStation 4, PC oraz Xbox One Wersję próbną Destiny 2 należy pobrać z poziomu konsoli bądź poprzez aplikację firmy Blizzard – Battle.net.
W grze wcielamy się w strażnika. Ostatnie bezpieczne miasto na Ziemi upadło i zostało zajęte przez nowego groźnego przeciwnika Czerwony Legion. Oczywiście naszym zadaniem jest stworzenie Strażnika, który ochroni ludzką rasę i pokona najeźdźce. W Destiny 2 każdy powinien znaleźć coś dla siebie. Zarówno gracze preferujący rozgrywkę solową, kooperację czy współzawodnictwo.
Gra może nie jest idealna, ale mimo to potrafi wciągnąć na wiele godzin zwłaszcza gdy macie ekipę do wspólne gry.