Two Point Hospital – recenzja

Two Point Hospital Logo
Two Point Hospital Logo

21 lat temu miała miejsce premiera Theme Hospital – gry wspominanej z rozrzewnieniem, kultowej produkcji o zarządzaniu szpitalem. Naprawdę długo musieliśmy czekać na godnego następcę, a w zasadzie można napisać zastępcę, uznanego hitu. Za Theme Hospital odpowiadało studio Bullfrog Productions. Byli pracownicy tej firmy założyli Two Point Studios i stworzyli Two Point Hospital, czyli grę, którą dzisiaj Wam opiszę.

Two Point Hospital screen 1
Ależ nam się ten szpital rozrósł!

Szpital dla każdego

W Two Point Hospital mamy za zadanie zarządzać siecią szpitali w tytułowym hrabstwie Two Point. Rozgrywka składa się z trybu kariery, w którym zarządzamy kolejnymi placówkami – każdy szpital to odpowiednie wyzwanie. Wykonując poszczególne cele postawione na początku gry, zdobywamy gwiazdki prestiżu. Zdobycie jednej odblokowuje następny szpital do zarządzenia. Maksymalnie nasza placówka może uzyskać 3 gwiazdki – warto więc starać się o uzyskanie jak największej ilości prestiżu, nie tylko dla achievementów. Każda kolejna gwiazdka to nagrody w postaci Kudosów – waluty, dzięki której odblokujemy nowe ławki, automaty, czy rośliny – zwiększające atrakcyjność naszego szpitala.

Zarządzanie szpitalem tylko z początku może wydawać się łatwe. Wraz z postępem gry, odkrywamy nowe choroby, więc i pacjentów jest coraz więcej. Two Point Hospital nie skupia się stricte na tworzeniu gabinetów lekarskich, dlatego stworzenie paru pokoi, toalety i recepcji nie przyniesie oczekiwanych rezultatów. O pacjentów dbamy w każdy możliwy sposób – zapewniamy im kawiarnię, automaty z przekąskami, automatami do gry, czy czasopisma – wszak w kolejce trochę postoją, zwłaszcza do internisty. Każdego pacjenta, jak w tego typu grach, możemy podejrzeć – dowiedzieć się w jakiej kolejce aktualnie czeka, czy jest zadowolony, czy wręcz przeciwnie i zaraz wyjdzie z pretensjami. To samo w sumie tyczy się naszych pracowników – mogą w każdej chwili odejść, jeżeli ich poziom szczęścia spadnie do zera. Podwyżka nie zawsze musi pomóc.

Two Point Hospital screen 3
Blooshtch, Panna-Cotta, Grosheck – polska wersja językowa ma wiele fajnych „akcentów”. Nie tylko śmieszne nazwiska, ale i wymyślne choroby.

Bardzo ważny szpital

Mamy 4 rodzaje pracowników – lekarze, pielęgniarze, asystenci i dozorcy. Znaczenia lekarzy i pielęgniarzy nie trzeba oczywiście tłumaczyć, asystenci zasiadają w recepcjach, kioskach, czy marketingu, a dozorcy sprzątają szpital i naprawiają urządzenia. Każdego pracownika można awansować i przeszkolić. Jeśli brakuje nam w szpitalu chociażby chirurgów, to albo zatrudniamy z dostępnych lekarzy lub szkolimy ich sobie sami.

Na wszystko muszą się znaleźć pieniądze – ekonomia w tej grze jest bardzo ważna. Nie należy ona do najtrudniejszych, jednak może się podobać – ustalamy ceny za dane leczenie, wynagrodzenie dla personelu, czy też koszt jedzenia w kawiarniach. Problemem będą oczywiście zbyt duże kolejki, powodują one to, że wielu pacjentów może nie doczekać skutecznego leczenia. Tego typu sytuacje rzutują na naszą reputację. Często to ona jest aspektem, który decyduje o zaliczeniu kolejnego „poziomu”. Reputację możemy zwiększyć poprzez przyjęcie nagłego przypadku i poradzenia sobie z nim (np. przyjazd kilku pacjentów z tym samym problemem) albo zaimponowanie wizytującym nas ministrom zdrowia, czy innym VIP-om.

Two Point Hospital screen 2
Zapraszam, zapraszam – jak do szpitala, to tylko do trzygwiazdkowego!

Przyjemne leczenie

Two Point Hospital jest grą bardzo przyjemną i pomimo poważnej tematyki jaką jest zarządzanie szpitalem, potrafi bawić. Przypadłości trapiące pacjentów są czasem całkiem śmieszne – niektórzy chorują na żółwiogłowie, innym trzeba dodać trochę koloru do bezbarwnego życia, a jeszcze inni trafiają do oddziału, bo chorują na monobrew. Cóż, chodzą od gabinetu do gabinetu, od doktora Groshecka, do doktor Sioosiak i jakoś czas leci. Jeśli na coś zwróciłbym uwagę, to z pewnością na to, że rozbudowywanie szpitala może sprawić trochę trudności. Kolejne parcele są nam narzucone odgórnie i ciężko jest czasem wykorzystać w 100% dobrze dany skrawek ziemi. Być może chodziło twórcom o to, aby każdy miał takie same szanse – wszak możemy spojrzeć przy każdym szpitalu, jak z jego zarządzaniem radzili sobie nasi znajomi na Steamie. Generalnie to rozbudowa szpitala do maksimum też może zniechęcić – gracz najlepiej jeśli wróci do pierwszych szpitali gdzieś w połowie gry, gdyż wtedy ma znacznie większe możliwości. Inna sprawa, że po prostu może już się nam wtedy nie chcieć. Nie mam jednak większych uwag – autorzy nie odkryli Ameryki, tworząc Two Point Hospital, oni po prostu wzięli wszystko to co dobre było w Theme Hospital i nie spieprzyli tego.

Two Point Hospital screen 4
Atrakcyjność szpitala to ciężki temat – lepiej przejść do kilku kolejnych szpitali, odblokować co się da i wtedy uatrakcyjniać.

Pacjent wyleczony!

Two Point Hospital to świetna propozycja dla graczy szukających przyjemnej, spokojnej, relaksującej wręcz rozgrywki. Gra wciągnie Was na dłużej, mi dała frajdę na kilka wieczorów i naprawdę było warto. Two Point Studios stanęło na wysokości zadania i zastanawiam się, czy byłaby też szansa na reaktywację Theme Park – innej znanej produkcji studia Bullfrog? Kredyt zaufania programiści z Two Point mają u mnie całkiem spory, a dobrych strategii ekonomicznych nigdy przecież za wiele.

Plusy
  • relaksująca, przyjemna rozgrywka
  • godne oddanie hołdu kultowemu Theme Hospital
  • potrafi przykuć gracza na dłużej
  • humor
  • świetna polska wersja językowa
Minusy
  • na dłuższą metę rozbudowa szpitala do maksimum może zniechęcić
  • brak możliwości edytowania parceli, czy wznoszenia kolejnych pięter
8.5
Ocenił Kasjan Nowak
Recenzja PC

Recenzja powstała w oparciu o rozgrywkę z PC

Recenzje gier OpenCritic