Thea: The Awakening to polska gra autorstwa niezależnego studia MuHa Games. Produkcja kilka miesięcy temu zadebiutowała na PC (recenzja), a od kilku tygodni jest także dostępna cyfrowo na PlayStation 4 i Xboksie One. Fabuła tytułu oparta jest na folklorze i mitologii słowiańskiej, a do tego łączy w sobie kilka różnych gatunków, takich jak strategię, grę turową, karciankę, RPG. Czy taki miks jest grywalny na konsolach tak samo jak na PC?
Gra przenosi nas do średniowiecznego słowiańskiego świata, który przeżył kataklizm. Wokół naszej osady panuje ciemność, złowrogie siły nieumarłych oraz innych maszkar. Gracz wciela się w rolę bóstwa, mającego pomóc mieszkańcom osady w odbudowie i przetrwaniu. Na starcie do wyboru mamy kilka patronów, a każdy z nich oferuje odmienne bonusy wpływające na dalszą rozgrywkę.
Na początku najważniejszym elementem jest wioska, w której zbieramy zasoby, wysyłamy wyprawy oraz wytwarzamy potrzebne surowce i ekwipunek. W czasie wypraw zdarzają się oczywiście potyczki oraz losowe wydarzenia mające czasami wpływ na fabułę. Produkcja ma kilka zakończeń i to od nas zależy jak potoczy się ta historia. Niejednokrotnie w czasie rozgrywki musimy podjąć trudne decyzje, które potem mogą dać nam jakieś korzyści lub straty. Zadania przygotowane przez twórców są różnorodne poczynając od zebrania danej ilości surowców, pokonania jakiegoś oddziału, a na dłuższych wędrówkach po mapie kończąc. Niestety czasami w czasie gry powtarzają się te same zadania lub wydarzenia. W takich momentach możemy wypróbować inne opcje.
Na mapie poruszamy się w systemie turowym podobnie jak w serii Heroes of Might and Magic. Sama walka w Thea: The Awakening jest już jednak zupełnie inna i odbywa się ona w formie gry karcianej. Gdy rozpoczyna się potyczka jesteśmy przenoszeni do stołu, na którym wyciągamy karty. Musimy bacznie obserwować zagrania przeciwnika oraz wykorzystywać umiejętności specjalne naszej talii kart. Jest to najtrudniejszy element gry i najdłużej przychodzi jego zrozumienie. Niestety tutorial nie zawsze wyjaśnia wszystkie kwestie przez co trzeba kombinować metodą prób i błędów.
Grafika w produkcji wygląda przeciętnie, a mapa po której się poruszamy jest wyblakła z kolorów i po prostu nie rzuca na kolana. Na szczęscie interfejs jest przejrzysty i łatwo się w nim odnaleźć. Ponadto oprawę ratują obrazki pojawiające się tuż przy tekście, pięknie oddające klimat gry. Thea: The Awakening ma również naprawdę niezłą ścieżkę dźwiękową, która niesamowicie dobrze wgrywa się w słowiański świat zaprezentowany w grze.
Słabą stroną produkcji MuHa Games jest sterowanie, nieprzystosowane do gry na padzie. Niektóre elementy takie jak rozdzielanie zasobów czy wybór ekwipunku niewygodnie wykonuje się na padzie.
Thea: The Awakening to ciekawy miks gatunków umieszczony w słowiańskiej mitologii. Niestety gra autorstwa MuHa Games na pewno nie jest idealna i nie każdemu się spodoba. Średnie sterowanie za pomocą pada, trudny do zrozumienia sposób walki, sporo tekstów do czytania oraz przeciętna oprawa graficzna może wielu graczy szybko zniechęcić. Z drugiej strony jeśli lubisz strategie i chciałbyś się przenieść do tajemniczego świata Słowian warto dać szansę polskiej produkcji.