Choć fotele gamingowe cieszą się od kilku lat sporą popularnością, mają też swoich zagorzałych przeciwników. Wymieniane przez nich argumenty, takie jak krzykliwy wygląd, stawianie designu nad wygodę często nie są bezzasadne, zwłaszcza gdy mówimy o fotelach z niższej półki cenowej. Gdyby więc zrobić ankietę wśród dojrzałych graczy, mogłoby się okazać, że najpopularniejszym siedziskiem przed domowymi biurkami jest legendarny Markus z IKEA. Firma Genesis postanowiła wyciągnąć z tego wnioski.
Przez kilka tygodni mieliśmy okazję testować wyższy model nowej serii fotelów dla graczy od polskiej marki. Astat 700, podobnie jak bardziej budżetowy Astat 200, zdecydowanie wyróżnia się na tle poprzednich produktów od Genesis uniwersalną i elegancką konstrukcją, która będzie pasowała do każdego wnętrza. Fotel odnajdzie się zarówno w pokoju nastolatka i w domowym gabinecie, jak też w przestrzeni biurowej. Ale to nie jedyna jego zaleta.
Na testy dotarł do nas fotel w czarnej kolorystyce, ozdobiony jedynie wyszytym na zagłówku logiem marki. Dostępna jest także wersja z bordowym tyłem i podłokietnikami, która z pewnością może trafić w gusta oczekujących nieco gamingowego sznytu.
Fotel dotarł do nas w pokaźnym kartonie, po rozpakowaniu którego należało złożyć go w całość. Cały proces jest banalny i wymaga jedynie użycia dostarczonego przez producenta klucza imbusowego. Składałem już nie jeden fotel od Genesis i choć proces ten nie sprawił mi nigdy większych kłopotów, tak w przypadku Astat 700 poradziłoby sobie z nim dziecko. Elementy są świetnie zabezpieczone i spasowane, dzięki czemu cała operacja nie powinna nam zająć więcej niż 10 minut.
Astat 700 – design i wykonanie
Tak jak wspomniałem wcześniej, bryła fotela jest bardzo uniwersalna i daleko jej do stereotypowego siedziska dla graczy. Astat 700 nie posiada nawet grama skóry ekologicznej, a oparcie, jak i siedzisko, wykończone zostały siatkowym materiałem PureFlowPLUS. Tkanina jest sprężysta i wytrzymała oraz co bardzo istotne przepuszcza powietrze, dzięki czemu fotel pozwoli oddychać naszej skórze podczas upałów, czy też bardzo intensywnej sesji. Astat 700 wygląda świetnie pod każdym kątem. Cienkie oparcie oraz nieoczywista konstrukcja zagłówka sprawiają, że z boku fotel prezentuje się nowocześnie oraz elegancko. Tył oparcia z kolei zdobi wykonany z ośmiu żeber system ExoBase, który ma kluczowy wpływ na komfort użytkowania, ale do tego jeszcze przejdziemy. Podłokietniki wykonane są z grubej pianki, co oczywiście ma pozytywny wpływ na wygodę. Są one starannie obrobione i nie odstraszają niedbałym wykończeniem, jak to ma miejsce w wielu budżetowych fotelach. Wzrok może również przyciągać 5-ramienna podstawa aluminiowa. Jest dość szeroka, ale estetycznie wykonana i świetnie komponuje się z resztą konstrukcji.
Astat 700 – funkcjonalności i komfort użytkowania
No tak Astat 700 jest piękny, ale uroda to nie wszystko, no bo najważniejsze – czy da się na tym siedzieć? Da i to nawet przez wielogodzinne sesje. Fotel naszpikowany jest systemami i rozwiązaniami, które mają sprawić, że korzystanie z niego będzie niezwykle komfortowe i co najważniejsze spełniają one swoją rolę wyśmienicie. Dosłownie wszystko w Astat 700 możemy dostosować do naszych potrzeb. Podłokietniki posiadają kilkustopniową możliwość regulacji w trzech zakresach. Możemy regulować ich wysokość, cofać je, wysuwać do przodu, bądź też składać na zewnątrz lub do środka. Zagłówek regulujemy z kolei w dwóch zakresach – ustawiamy jego wysokość oraz kąt nachylenia. Ostatecznie możemy go także zdemontować. Jest to świetna opcja dla osób nieposiadających zbyt wiele przestrzeni. Bowiem niższy fotel lepiej prezentuje się w mniejszych pomieszczeniach, czy też przy mniejszym biurku. Ale prawdziwym gamechangerem jest konstrukcja ExoBase. Zdecydowanie nie służy ona jedynie jako ozdoba, gdyż dzięki niej możemy ustawić oparcie dokładnie pod nasze plecy. Osiem żeber możemy regulować w trzech zakresach, tak by znaleźć optymalny profil dla naszego kręgosłupa. Czy to wszystko? Nie.
Regulować możemy także głębokość siedziska, co w przypadku zarówno osób wysokich jak i niskich wpływa na komfort i rozluźnienie mięśni. Kolejnym udogodnieniem jest funkcja bujania, która co prawda nie jest niczym nowym, ale możliwość zablokowania oparcia pod dowolnym kątem, nie jest zbyt częstą opcją.
Tak więc Astat 700 zadba o wasze plecy, kark, ułożenie rąk i waszą…podłogę. Kółka o średnicy 6 cm CareGlide pokryte zostały warstwą zapobiegającą rysowaniu podłoża i zapewniającą płynny ruch na każdej powierzchni. Serio, to działa i podczas korzystania z fotela przez trzy tygodnie bez maty, nie dorobiłem się na panelach najmniejszych zarysowań.
Wady
Ciężko znaleźć wady Astat 700, gdyż podczas testowania fotel nie sprawiał mi żadnych kłopotów, a na jego powierzchni nie sposób doszukać się najmniejszych znamion użytkowania. Oczywiście plastiki mogłoby być jeszcze wyższej jakości, a przyklejone metalowe tabliczki z logo z tyłu oparcia nie wyglądają zbyt premium, ale należy pamiętać, że to fotel dostępny na stronie producenta za 999 zł. W tej cenie ciężko znaleźć coś lepszego.
Czy warto kupić Genesis Astat 700?
W tej cenie nie sposób znaleźć fotel bardziej funkcjonalny. Astat 700 jest bardzo wygodny i świetnie sprawdzi się w każdych warunkach. Nie ważne czy jesteś wysoki, niski, czy poszukujesz fotel do przestrzeni biurowej, czy do typowego pokoju gracza – nowa konstrukcja od Genesis jest dla Ciebie. To jak Astat 700 będzie się sprawdzał po roku czy też dwóch, to wciąż niewiadoma, gdyż to nowy produkt, ale przez kilka tygodni intensywnego korzystania nie dawał absolutnie żadnych sygnałów, że o coś powinniśmy się martwić.
