Recenzja Final Fantasy XVI

Final Fantasty Xvi
Final Fantasty Xvi

Final Fantasy jest chyba najbardziej rozpoznawalną marką JRPG na zachodzie. Cykl ten jest bliski fanom gatunku od dekad i wiele osób zaczynało swoją przygodę z japońskimi grami role playing właśnie od odsłon tej serii. Na dodatek kilka z najlepszych gier w historii ma Final Fantasy w tytule. Dlatego każda nowa odsłona tego cyklu to spore wydarzenie w growym światku. Czy mające kilka tygodni temu Final Fantasy XVI jest kolejną udaną odsłoną, czy może oznaką, że marka ma już najlepsze lata za sobą?

Przygoda życia

Głównym bohaterem gry jest Clive. Śledzimy jego losy przez kilka okresów życia. Na początku przygody dowiadujemy się, jak młodzieniec należący do książęcego rodu traci wszystko i zostaje sprowadzony do roli niewolnika służącego w cesarskiej armii. Trzynaście lat później Clive wyrusza, by zemścić się na osobie odpowiedzialnej za śmierć najbliższych mu osób oraz za tragedię całego królestwa. Finalną częścią gry są wydarzenia jeszcze pięć lat później, gdy Clive staje się przywódcą rebelii dążącej do zmiany systemu panującego światem.

Final Fantasy Xvi 20230627182506
Final Fantasy Xvi

Mamy więc opowieść o losach jednego człowieka przez różne etapy życia, które są efektem konfliktów w świecie zainspirowanym średniowieczną Europą. Clive jest w środku historii, ale w Final Fantasy XVI dzieje się naprawdę sporo. Na obrzeżach wydarzeń z kolejnych rozdziałów gry mamy tajemnicze kryształy dające ludziom potężne zdolności, które wiążą się jednak z koszmarnym kosztem. Są także knucia i zdrady władców różnych państw budujących sojusze i biorących udział w różnych konfliktach.

Średni scenariusz

Historia przedstawiona w Final Fantasy XVI ma olbrzymi potencjał i sporo ciekawych elementów. Twórcy starali się zaserwować epicką historię fantasy z politycznymi machinacjami i walką o władzę jednocześnie koncentrując się na losach jednego bohatera. Niestety nie wyszło to do końca zgrabnie.

Z jednej strony mamy całą masę wątków pobocznych i postaci, które odgrywają spore znaczenie w kwestiach politycznych. W trakcie gry czekają nas wykłady o starciach wojsk i tym jak rywalizacja pomiędzy państewkami postępuje. Chwilami można poczuć się przytłoczonym nazwami i terminami. Z drugiej strony wiele z tych elementów traktowanych jest po macoszemu i trudno przejmować się losami, postaci, którą widziało się dwa razy w grze w przeciągu 20 godzin. Chyba lepiej byłoby się skupić gównie na protagoniście i jego perypetiach. Ewentualnie postawić na znacznie więcej scenek przerywnikowych skoncentrowanych na postaciach pobocznych.

Final Fantasy Xvi 20230627112456
Final Fantasy XVI

JRPG?

Final Fantasy XVI należy do ciągnącej się od dekad serii japońskich gier role playing. Nie jest to jednak typowe JRPG. Nie zarządzamy drużyną i przez większość gry sterujemy tylko jedną postacią, a w trakcie scenek przerywnikowych musimy się pilnować, bo od czasu do czasu czekają nas quick time eventy. Gameplay jest po prostu zupełnie inny od tego, do czego przyzwyczaiły nas gry RPG z Kraju Kwitnącej Wiśni i da się to zauważyć już od pierwszych minut gry.

Final Devil May Cry

Największą różnica pomiędzy Final Fantasy XVI a resztą serii jest system walki, jaki wprowadzono do gry. Możemy zapomnieć o turowych bitwach czy ATB ze starszych odsłon cyklu. Nowy Final rozwija trend widoczny w ostatnich odsłonach serii Square Enix i stawia na niezwykle dynamiczną rozgrywkę. W tym wypadku mowa o slasherze pełną gębą i w akcji trudno odróżnić ten tytuł od najlepszych przedstawicieli gatunku takich jak Devil May Cry czy Bayonetta.

FINAL FANTASY XVI 20230626213818
Final Fantasy XVI

Clive posiada naprawdę bogaty arsenał ruchów i ataków, które można, a nawet trzeba łączyć w kombinacje. Podstawą jest tutaj atak mieczem, atak na odległość z wykorzystaniem magi, skok i unik. Ten ostatni element działa na zasadzie podobnej do Bayonetty, gdzie przy precyzyjnym wykonaniu tej akcji otwieramy przeciwnika na obrażenia.

Nasze zdolności rozbudowujemy za pomocą drzewka dającego dostęp do różnych dodatkowych ataków i ciosów pozwalających na budowę większych kombinacji. Mamy też zdolności eikonów zdobywane w trakcie gry. Dają one dostęp do unikatowych umiejętności w stylu nowych ataków, możliwości szybszego podbiegnięcia w kierunku wroga czy łapy chwytającej potwory niczym magiczna ręka Nero z DMC. Skuteczne mieszanie tych zdolności pozwala nam na stworzenie widowiskowego combo i w sprawnych rękach walki są niezwykle widowiskowe.

Po części jest to zasługą wykorzystania prostego patentu z paskiem obrony. Poza paskiem życia silniejsi wrogowie mają także, dodatkowy, który po jego zniwelowaniu czyni ich bezbronnymi na kilka chwil. Daje to okazje do wykręcenia gigantycznych kombinacji ataków ze zwiększonymi obrażeniami. Zachęca nas to też do eksperymentowania ze wszystkimi umiejętnościami, tak by tworzyć naprawdę potężne kombinacje ataków.

W praniu wszystko to wychodzi naprawdę cudownie i walki sprawiają masę frajdy. Jest epicko i Final Fantasy XVI nie odstaje zbytnio od poziomu wspomnianych gier akcji. Jak dla mnie to naprawdę wielkie osiągniecie, bo zazwyczaj przeskok do starć rzeczywistych w grach JRPG kończy się porażką w postaci banalnego siekania. Tym razem otrzymaliśmy rozbudowany system walki niczym w najlepszych grach hack and slash.

Gra akcji

Warto wspomnieć jeszcze o trybie Arcade, który pozwala na ponowne odwiedzanie zaliczonych wcześniej poziomów z określonym ekwipunkiem, tak by wykręcić w nich jak najlepszy wynik punktowy za pokonywanie potworów. To chyba najlepszy dowód na to, że tytuł poszedł mocno w stronę gry akcji i oferuje sposób rozgrywki, który powinien przemawiać do fanów produkcji tego typu. Jak dla mnie to naprawdę fajny dodatek, który warto docenić.

Final Fantasy Xvi 20230625192233
Final Fantasy Xvi

Czy to jeszcze jest Final Fantasy?

Chyba nieuniknionym pytaniem jeśli chodzi, o Final Fantasy XVI jest to, czy w nowej produkcji pozostało cokolwiek z ducha serii? Nie ma tutaj jednoznacznej odpowiedzi choćby ze względu na to jak bardzo różnorodne są poszczególne odsłony tego cyklu. O ile główne odsłony zawsze wpisywały się w nurt JRPG, tak różne gry poboczne oferowały nam zabawę od gry muzycznej poprzez bijatykę, aż do gier akcji inspirowanych Devil May Cry. Final Fantasy XVI to o tyle ciekawy przypadek, że gra jest ewolucją trendu serii do wprowadzenia bardziej dynamicznej rozgrywki, z tym że tytuł gatunkowo wylądował gdzieś w obszarach giry akcji z elementami RPG.

Mimo to wydaje mi się, że w grze drzemie duch serii. Pojawiają się elementy charakterystyczne dla cyklu jak postać o imieniu Cid, Chocobo i inne bajery. Mamy też bardzo rozbudowane i świetnie wyglądające scenki przerywnikowe. Całość odstaje trochę od tego, z czym pobieżnie kojarzy się seria, ale nie ma w tym nic złego. Zwłaszcza w sytuacji, gdy rozgrywka i rozmach zapewniają wiele godzin świetnej zabawy.

Gra o tron

Wracając jeszcze na sekundę do fabuły Final Fantasy XVI, to co rzuciło mi się w oczy, to bardziej mroczne podejście do tematyki. Cykl Final Fantasy nigdy nie był pogodną i radosną serią w stylu Atelier, ale tym razem historia jest zaprezentowana w trochę inny sposób. Wydaje mi się, ze twórcy nieco inspirowali się serialami takimi jak Gra o tron i chcieli zrobić coś bardziej „dorosłego”. Pojawia się sporo wulgaryzmów, które są rzucane na lewo i prawo przez bohaterów i złoczyńców. Mamy też znacznie więcej krwawych i brutalnych scen, do tego przerywniki ukazujące sytuacje łóżkowe i ogólnie całość to taka mroczna wersja średniowiecza z elementami fantasy.

Final Fantasy Xvi 20230627115853
Final Fantasy Xvi

Osobiście jakoś nie specjalnie mi to przeszkadza, ale ton nowej odsłony jest zdecydowanie inny niż takiego Final Fantasy XV, które było bardziej w klimatach radosnych podróży boy bandu, który lubi biwakować. W tamtej grze fabuła też miała poważne i cięższe momenty, ale sam ton produkcji był zupełnie inny niż w przypadku najnowszej odsłony. Zastanawiam się, czy ten element w połączeniu ze zmianami w rozgrywce nie sprawi, że część graczy lubiących poprzednie Finale nie poczuje z tego powodu małego rozczarowania nowym tytułem.

Moc nowej generacji

Jeśli chodzi o oprawę wizualną, to Final Fantasy XVI prezentuje się naprawdę dobrze. Mroczny i niezwykle klimatyczny design świata połączony jest ze świetną grafiką. Oprawa naprawdę robi wrażenie. Co prawda jest to kolejny tytuł cierpiący na nieszczęsny wybór pomiędzy rozdzielczością, a ilością wyświetlanych klatek, tylko że w tym przypadku przy dynamicznych scenach akcji 60 FPS jest warte zdecydowanie więcej niż 4K.

Jeśli chodzi o audio, to jest ono na wysokim poziomie. Muzyka jest świetna, a voice acting, to element, któremu trudno cokolwiek zarzucić. Dodatkowo na polskich graczy czeka całkiem miła niespodzianka w postaci rodzimej lokalizacji. Mowa co prawda o napisach, ale i tak to gigantyczny krok jeśli chodzi o gry tego typu. Tłumaczenie jest całkiem solidne, ale bolało mnie, że legendarne „kupo” w wypowiedziach przedstawicieli rasy moogle zostało zastąpione przez „kubo”. Oczywiście ma to sens, bo wszystkie kwestie ze słowem kupo na końcu miałyby w języku polskim komiczny wydźwięk, ale trzeba przyznać, że takie „bezpiecznej drogi kupo” mogłoby być niezmierzoną, aczkolwiek zabawną grą słów.

Final Fantasy Xvi 20230626220329
Final Fantasy Xvi

Mocny kandydat do GOTY

Pierwsze półrocze pełne jest naprawdę fajnych i przyjemnych gier. Nie pamiętam już okresy, gdzie przeskakiwałem z jednej świetnej gry, do innej w takim tempie jak ma to miejsce obecnie. Konkurencje do gry roku będzie naprawdę spora, ale Square Enix udało się stworzyć mocnego pretendenta do tego tytułu. Final Fantasy XVI to niezwykle satysfakcjonująca gra akcji z elementami RPG gdzie fabuła z rozmachem połączona jest ze świetną rozgrywką. Tytuł koncentruje się na gameplayu i systemie walki co owocuje bardzo dobrą grą.

Wiem, że taka mocna zmiana w stosunku do innych części z serii nie przypadnie każdemu do gustu, ale moim zdaniem jeśli rezultatem zmian jest wyśmienity tytuł, to czy robi to komuś różnicę? Lub jeśli ktoś woli usłyszeć to samo bardziej poetycko, to możemy posłużyć się cytatem z Williama Szekspira „Czym jest nazwa? To, co zwiemy różą, pod inną nazwą równie by pachniało” W każdym razie Final Fantasy XVI to świetna gra i najmocniejszy tegoroczny tytuł ekskluzywny, jaki w swojej ofercie ma PlayStation 5.

Plusy
  • Świetny system walki
  • Wygląda cudnie
  • Super klimat
  • Masa frajdy
Minusy
  • Średni scenariusz
9
Ocenił Tomek Piotrowski

Recenzja powstała na podstawie rozgrywki z konsoli PlayStation 5

Recenzje gier OpenCritic