RANKING: 10 najlepszych polskich gier 2016 roku

polskie gry

Grudzień to jeden z najlepszych miesięcy w roku. Śnieg (przynajmniej w teorii), święta (te już w praktyce), szał zakupów, postanowień, ale i zestawień podsumowujących ostatnie dwanaście miesięcy. Przygotowaliśmy dla was w sumie kilkanaście rankingów i dzisiaj startujemy z pierwszym z nich, czyli Top 10 najlepszych polskich gier 2016 roku. Oczywiście podczas wybierania gier nie byliśmy zgodni i zwykła walka na argumenty często nie skutkowała. Był więc pot, były łzy i oczywiście lała się krew, ale w końcu doszliśmy do kilku kompromisów i o to jest.

Jutro z kolei wybiegniemy nieco w przyszłość, by zaprezentować wam kilkanaście polskich gier, na które warto czekać w 2017 roku.

Tak więc startujemy, a jeśli macie swoje typy np. na pierwszą trójkę to dajcie nam znać w komentarzach.

Top 10 najlepszych polskich gier 2016 roku

10. Phantaruk (PC)

Phantaruk

Recenzja (PC)

Damian: Daniel w swojej recenzji Phantaruka, potraktował go dość ostro. Trzeba przyznać mu rację – gra ma swoje wady, m.in. słabą inteligencję przeciwników, mało rozwiniętą fabułę, niski poziom trudności. Jest to jednak jedna z polskich produkcji 2016 roku, której nie można ominąć jeśli jesteście fanami horrorów typu Outlast, Obcy: Izolacja czy Layers Of Fear. W tym przypadku około 5 godzinna przygoda na opuszczonej stacji kosmicznej oczaruje was swoim klimatem.

9. Alice VR (PC)

alice-vr

Recenzja (PC)

Tomek: Czasami wystarcza być ok gierką by znaleźć się pośród najlepszych. Z drugiej strony Alice VR to najprawdopodobniej najlepszy tytuł dostępny na hełmy VR. Całkiem przyjemny symulator chodzenia ma swoje mocniejsze momenty. Plus połączenie Alicji w Karinie Czarów z podbojem kosmosu, wychodzi tutaj sprawnie.

8. BUTCHER (PC)

BUTCHER art

Recenzja (PC)

DawidBUTCHER wparował w moje życie dość niespodziewanie i trzeba przyznać, że twórcy dość sprawnie sprawili, że go zauważyłem, a także natychmiastowo ściągnąłem z lekkim uśmiechem i nadzieją na rzeź w przyjemnym stylu. Ani trochę się na nim nie zawiodłem. Gra okazała się być wymagająca, nie wybaczała zbyt wiele błędów przez co już pierwszą planszę zaczynałem co najmniej kilkanaście razy, a także klimatyczna. Niby śmierć dotyka nas często, ale BUTCHER przyciąga na tyle, by nie dać się i próbować dalej pysznej rozgrywki skąpanej we krwi naszych wrogów.