Przegląd Steam #8 Mocny tydzień dla indyków

Steam Bestsellery 2020
Steam Bestsellery 2020

Mówi się, że rynek wypuszcza codziennie setki nowych gier. Przy takim ułatwieniu w publikowaniu, jakim jest Steam, jest to fizycznie niemożliwe, by sprawdzić je wszystkie. Jak więc temu zaradzić? Codziennie przeglądać sklep? Nie!

Jak wskazuje tytuł, końcówka marca obrodziła w zestaw mocnych indyków. W poprzednich przeglądach różnie to bywało, ale w tym jestem święcie przekonany, że sporo z tych produkcji zasługuje na waszą uwagę. Dlatego też nie zamierzam dłużej rozciągać wstępu. Zasady są proste i znane. Osiem gier wychodzących w przyszłym tygodniu.

Machinika Museum

Zaczynamy od obowiązkowej gry logicznej. Tym razem to produkcja mystopodobna, w której przyjdzie nam zwiedzać muzeum pełne pozaziemskiej technologii. Gra wykorzystuje spostrzegawczość i zdolność łączenia faktów grających. Nie tłumaczy, czym są i do czego służą oglądane przez nas eksponaty. Tego musimy dowiedzieć się sami podczas rozwiązywania łamigłówek. Wizyta we współczesnym muzeum reverse engineeringu zapowiada się interesująco.

Data premiery: 23.03 (klik)

Sanity of Morris

Nie mam pojęcia, kim jest ów Morris, ani jaki jest stan jego zdrowia psychicznego. Zapewne dowiem się tego po zagraniu w produkcję Alterego Games. Psychologicznego horroru o odkrywaniu teorii spiskowych. Rozgrywka wygląda tu jak w każdym innym horrorze: łazimy z latarką po ciemku, ale otoczka odkrywania zjawisk paranormalnych nadaje tej grze kilka punktów do uwagi.  

Data premiery: 23.03 (klik)

Paradise Lost

Poland stronk!!! Dzień dobry, do zestawienia trafiła rodzima produkcja. Nie tylko stworzona przez Polaków, ale i osadzona w Polsce. Postapokaliptycznej Polsce. Nie, to nie wizja przyszłości po rządach pewnej partii politycznej, a retrofuturyzm powiązany ze słowiańskimi wierzeniami. Wcielimy się tu w bohatera, który podążając po zrujnowanym kraju natrafia na niemiecki bunkier. Celem gry będzie jego eksploracja. Paradise Lost to typowy symulator chodzenia wzbogacony o elementy przygodowe, ale z racji nietypowego klimatu zasługuje na sprawdzenie.

Data premiery: 24.03 (klik)

Sausage Fiesta

Pewdiebait to taki typ gier, który idealnie nadaje się na streamy. Swoją popularność nie zawdzięczają one jakości samej w sobie, a temu, że promują je osoby grające. To te wszystkie symulatory i inne głupkowate produkcje, w które mało kto by grał, gdyby nie tubowy bait. Sausage Fiesta stara się wstrzelić w tę kategorię, oferując graczom symulator parówki. To taki Symulator Kromki Chleba, tyle że w multiplayer. Modelowy pewdiebait lub gra, w którą pograsz ze znajomymi po kilku piwach. I dlatego jest taka fajna. Bo czasem warto zagrać w coś głupiego.

Data premiery: 24.03 (klik)

Black Legend

Mroczny RPG zainspirowany taktycznymi starciami rodem z serii XCOM. Brzmi kusząco? Jako grupa śmiałków zapuścimy się w czeluście potępionego miasta, by wyzwolić je spod panowania Mefista. Autorzy obiecują kompleksowy system rozwoju postaci oparty o wiele klas, a także swobodną eksplorację miasta. Osoby chcące poznać fabułę, będą mogły dodatkowo obniżyć trudność potyczek. Czy zainspirowany holenderskim folklorem RPG przypadnie do gustu wymagającym odbiorom? Przekonamy się już niedługo!

Data premiery: 25.03 (klik)

Dorfromantik

O, Dorfromantik! Wyśmienita gra o niepotrzebnie skomplikowanym tytule. Miałem okazję wypowiedzieć się o niej tutaj, dlatego odsyłam do tego tekstu. To casualowy city builder (a raczej landscape builder). Relaksujący, wciągający i przede wszystkim zaprojektowany w minimalistyczny sposób. Produkcja, która powinna zadowolić w krótkich partyjkach nawet najbardziej hardkorowych graczy. Z pewnością jedna z ciekawszych gier tego miesiąca.

Data premiery: 25.03 (klik)

The Fabled Woods

Uwaga! To kolejna z tych ładnych gier. Autorzy The Fabled Woods zapowiadają niezbyt długą przygodę zrealizowaną w konwencji symulatora chodzenia. Wszystko odbywać się będzie w bajkowym lesie, w którym ludzie mogą znaleźć odpowiedzi na trapiące ich pytania. To gra, w której piękno płynnie miesza się z brzydotą, gdy gracz odkrywa, o jakim mrocznym sekrecie szumią wierzby.

Data premiery: 25.03 (klik)

Genesis Noir

Mówią, że najlepsze warto zostawić na koniec. Jeśli chodzi o Genesis Noir to akurat przypadek, ale trzeba przyznać, że ósma gra dzisiejszego zestawienia to mała perełka. Wystarczy tylko na nią spojrzeć! Czy ten styl wizualny nie jest cudowny? Oby za tą cudownością szła również dobra rozgrywka, bo dzieło studia Feral Cat Den ma ogromny potencjał. To przedziwna przygodówka noir o tworzeniu wszechświata. Trzeba coś więcej dodawać?

Data premiery: 26.03 (klik)

Dotarliśmy do końca dotychczas najmocniejszego zestawienia. Trzymam kciuki, by któremuś z przyszłych udało się je pobić. Im więcej dobrych indyków, tym lepiej dla wszystkich. By się o tym przekonać, zapraszam co tydzień na tradycyjną porę. Niedzielę koło godziny 21. Jeśli jesteście spragnieni innych mniej znanych gier, warto też sięgnąć do poprzednich artykułów z serii pod tym linkiem: klik.