W tym roku Ubisoft świętuje swoje trzydziestolecie istnienia. To szmat czasu w okresie którego francuskie studio stworzyło wiele świetnych serii, jak chociażby Far Cry, Assassin’s Creed czy Prince of Persia. Kilkukrotnie firma użyczała licencji na swoje tytuły, dzięki czemu powstawały mniej lub bardziej udane ekranizacje. W grudniu na dużym ekranie ma zadebiutować kolejna z nich – Assassin’s Creed w gwiazdorskiej obsadzie z Michaelem Fassbenderem w roli głównej.
Jak donosi agencja prasowa Reuters, Ubisoft rozpoczął również współpracę z platformą Netflix, która w ostatnim czasie jest na fali i wypuszcza praktycznie co miesiąc nowy serial. Zarówno Netflix jak i Ubisoft są firmami z olbrzymim kapitałem, a wysokobudżetowe seriale cieszą się w ostatnim czasie olbrzymią popularnością. Dorobek Ubi może być wielką inspiracją do powstania nawet kilku seriali w przeciągu kilku najbliższych lat.
Francuzi chcą poszerzyć zakres swoich działań w rozrywce, ponieważ obawiają się, że zostaną wchłonięci przez Vivendi, które posiada już 20% udziałów w firmie. Dzięki współpracy z Netflixem, Ubisoft chce zachować swój obecny status. Wyniknąć może z tego wiele dobrego. Serial Far Cry? Jestem na tak.
