Jeśli zestawimy ze sobą słowa western i gra komputerowa, to zapewne pierwsze co nam przyjdzie do głowy, to seria Red Dead Redemption. Druga odsłona cyklu od Rockstar Games zadebiutowała pod koniec zeszłego roku i podobnie jak pierwsza część okazała się wielkim hitem. Jeśli jednak myślicie, że świat gier nie ma już nic dobrego do zaoferowania w kowbojskich klimatach, to się mylicie. Jest na rynku wiele ciekawych produkcji, które zabiorą nas w niesamowitą podróż po Dzikim Zachódzie.
W poniższym zestawieniu zaprezentujemy naszym zdaniem najciekawsze gry, w których nie brakuje Indian, rabowania pociągów i banków, gorączki złota oraz pojedynków. Zdecydowana większość gier o Dzikim Zachodzie to strzelanki z widokiem z pierwszej lub trzeciej osoby, ale swoje miejsce w zestawieniu wywalczyło także kilka produkcji z innych gatunków.
Western – co to takiego?
Western to gatunek filmu fabularnego, powieści awanturniczej albo sztuki scenicznej, obejmujący utwory, których akcja rozgrywa się w okresie kolonizacji i stabilizowania się życia na terenach zachodnich stanów USA, zwanych Dzikim Zachodem. Western jest charakterystyczną formą amerykańskiego filmu, chociaż był tworzony również przez twórców z Europy.
Oczywiście gatunek ten znalazł swoje miejsce w innych środkach kultury popularnej jak literatura, komiksy, seriale czy gry.
Westerny mają wiele wspólnych, powtarzanych wątków jak np.:
- budowa linii kolejowej lub linii telegraficznej w dzikiej krainie,
- farmerzy chroniący swoje rodzinne ranczo przed dużymi właścicielami ziemskimi,
- krwawe historie zemsty,
- historie opowiadające o walkach z Indianami,
- główny bohater (kowboj, traper, szeryf, „jeździec znikąd”),
- gangi panoszące się po krainie, w której jeszcze nie panuje prawo.
Dzieła takie często prezentują surowość dzikiej przyrody i ukazują akcję w suchym, pustynnym krajobrazie pustyń i gór. Ogromne otwarte przestrzenie, gdzie nie panuje prawo, rancza na pustkowiu, małe miasteczka, saloony gdzie leje się litrami alkohol, koleje i izolowane forty wojskowe to właśnie jest Dziki Zachód jaki znamy z popkultury.
Jeśli chcecie mocniej wbić się w klimat, poza świetnymi grami, o których piszemy poniżej jest sporo niesamowitych filmów. Poniższa lista pochodzi z serwisu Wikipedia.
Gry westernowe to nie tylko Red Dead Redemption
Warto wiedzieć, że na Dziki Zachód nie przenosi nas tylko i wyłącznie Red Dead Redemption, a na rynku jest dostępnych wiele innych świętych produkcji przesiąkniętych duchem tej ciekawej epoki. Lista najlepszych gier westernowych przygotowaną przez naszą redakcję składa się obecnie z 14 pozycji. Gry zostały ułożone w kolejności chronologicznej (od najstarszych do najnowszych).
Poniższa top-lista powstała przy współpracy z Kinguin.net. Dziękujemy za pomoc!
Poniższe teksty zostały przygotowane przez kilka osób z redakcji. Jak zawsze prosimy Was o głos, który western Wam się najbardziej podobał. Jakiejś gry brakuje na liście? Śmiało, dajcie znać.
Outlaws (1997)
Outlaws to świetna pozycja dla fanów strzelanek, za którą odpowiada słynne LucasArts. Owszem, gra ma już 22 lata, ale ciągle gra się w nią świetnie. Historia skupia się na zemście szeryfa Andersona na bandytach, którzy zabili jego żonę i porwali córkę. Masa grywalności – Outlaws warto dać szansę, zwłaszcza, że dorwiecie go za grosze.
Desperados: Wanted Dead or Alive (2001)
Seria Desperados wraca za sprawą THQ Nordic i Mimimi Productions (ci od świetnego Shadow Tactics), ale na pytanie dlaczego jest to tak wielki powrót, odpowie Wam rewelacyjna część pierwsza. Spellbound tworząc taktyczną strategię na modłę świetnej serii Commandos, stworzył grę momentami przewyższającą pierwowzór. Ogromna ilość misji, dużo nowości, klimat i tona grywalności. Jeśli miałbym polecić tylko jedną grę z tego zestawienia, to poleciłbym Desperados: Wanted Dead or Alive.
Produkcja kosztuje obecnie około 10 zł, a kupicie ją m.in. tutaj.
Red Dead Revolver (2004)
Studio Rockstar zasłynęło w tych klimatach dzięki grze Red Dead Redemption, ale nie była to pierwsza produkcja ich autorstwa przedstawiająca Dziki Zachód. Wszystko zaczęło się kilka lat wcześniej w Red Dead Revolver.
Gra przenosi nas do Ameryki lat 80-tych XIX wieku. W tym czasie w zachodnich stanach działało wiele gangów i był spory chaos. Ludność żyła w strachu, ponieważ przedstawiciele prawa nie działali jeszcze na tym obszarze skutecznie. Nie brakowało więc licznych wymuszeń, porwań czy nawet cięższych zbrodni.
Główny bohater gry widzi jak jego rodzice zostają zamordowani i obrabowani przez przestępców. Po latach, młody mężczyzna wyrusza na walkę z gangsterami. Jest zdeterminowany, szuka sprawiedliwości, ale za bardzo nie wie jak niebezpieczną ścieżką będzie podążać.
Polowania na bandytów, niezłe lokacje, ciekawa fabuła i krwawa zemsta. Na dzisiejsze czasy Red Dead Revolver będzie wydawać się przestarzałą produkcją, ale gdy debiutowało, nic mu nie brakowało.
Gun (2005)
Gun to zapomniana gra, która debiutowała długo przed Red Dead Redemption. Produkcja została wydana przez Activision, a za jej stworzenie odpowiadało studio Neversoft, tworzące serię… Tony Hawkʼs Pro Skater.
W Gun nie zabrakło przyjemnego strzelania, rabowania pociągów i małego otwartego świata, nasyconego do maksimum klimatem Dzikiego Zachodu. Produkcja swego czasu zbierała niezłe baty i była uważana za niepoprawną politycznie. Nie brakowało tam morderstw dzieci, skalpów, rozstrzeliwań, podcinania gardeł czy brutalnego zabijania Indian. Twórcy próbowali przekazać ducha brutalnej epoki, ale niestety zostali posądzeni o zbyt przesadne epatowania przemocą.
Na uwagę zasługuje świetnie napisany scenariusz, zainspirowana filmami Clinta Eastwooda i Jacka Londona. Gun to tytuł, który zdecydowanie warto sprawdzić.
Oddworld: Stranger’s Wrath (2005)
Seria Oddworld jest znana przede wszystkim z przygód Mudokona o imieniu Abe, ale uniwersum dostało także grę stylizowaną na Dziki Zachód. W przeciwieństwie do wcześniejszych odsłon nie jest to platformówka, a przygodowa gra akcji z elementami skradanki.
W Oddworld: Stranger’s Wrath wcielamy się w łowcę nagród, który rusza, by upolować banitów. Fabuła, mimo że toczy się w fantastycznym uniwersum, ma wiele spólnych cech z westernem. Główny bohater przypomina typowego łowcę, biorącego sprawy w swoje ręce. Akcja toczy się w krainie gdzie nie obowiązują żadne zasady. Panuje bezprawie, a wszędzie panoszą się gangi i przestępcy.
Kilak lat temu produkcja otrzymała reedycję HD i nadal jest warta uwagi. Obecnie kosztuje około 32 zł.
Red Dead Redemption (2010)
Red Dead Redemption to jedna z najlepszych gier westernowych w historii, a często uważa się ją także, za jedną z najlepszych gier konsol siódmej generacji. Produkcja przenosi nas na prawdziwie filmowy Dziki Zachód. Historia byłego kryminalisty Johna Marstona rozkręca się powoli, ale z czasem wzrasta do epickich rozmiarów. Przed ukończeniem gry czekają na gracza dziesiątki godzin misji fabularnych i dodatkowych zadań w sporym otwartym świecie.
Jeśli przegapiliście dotychczas Red Dead Redemption, to warto nadrobić zaległości. Gra została wydana wyłącznie na konsole Xbox 360 i PlayStation 3. Produkcja jest dostępna także w programie wstecznej kompatybilności, więc można ją ograć także na Xbox One.
Seria Call of Juarez (2006-2013)
Serię Call of Juarez powinien znać każdy szanujący się miłośnik westernów. Cykl od wrocławskiego Techlandu pozwolił mu wejść na salony i to właśnie od momentu Call of Juarez: Więzy Krwi z 2009 roku, polska firma stał się studiem znanym na całym świecie. Pierwsza odsłona serii to świetny miks strzelania i skradanki, druga to fantastyczna historia dwójki braci, którzy dezerterują z armii. The Cartel przemilczmy, bo to jedna z większych wtop polskich studiów…za to Gunslinger to moim zdaniem jeden z najlepszych shooterów poprzedniej generacji. Oceny na Steamie mówią same za siebie – aż 95% pozytywów to wynik, któremu niejedne studio by pozazdrościło. Szklanka whiskey, kowbojski kapelusz i jazda – ścigajcie słynnych złoczyńców na Dzikim Zachodzie w Call of Juarez: Gunslinger, bo to frajda.
Jeśli chcecie ograć serię Call of Juarez na PC, nie musicie wydać fortuny:
- Call of Juarez – pierwsza odsłona serii kosztuje w wersji Steam około 20 zł,
- Call of Juarez: Gunslinger– kosztuje około 16 zł,
- Call of Juarez: The Cartel – kosztuje około 20 zł.
SteamWorld Dig (2013)
Dziki zachód znajdziemy także w platformówkach. Gorączka złota, mała mieścina ze sporymi problemami gdzieś daleko na pustyni – to w skrócie właśnie SteamWorld Dig. Ta dość krótka gra indie zdobyła wiele nagród i została doceniona przez graczy.
Produkcja kładzie nacisk na kopanie i przeczesywanie podziemnych tuneli, ale widać w niej silne wpływy metroidvaniowe. W czasie rozgrywki wcielamy się w rolę Rusty’ego, samotnego parowego robota górniczego. Przybywa on do starej osady, w której mieszkańcy znajdują się w wielkiej potrzebie. Zadaniem gracza jest przekopanie się przez stare pokłady ziemi i gromadzenie bogactwa. Do pokonania kampanii potrzeba około 4-6 godzin. Gra nie zalicza się także do zbytnio wymagających, ale jest niesamowicie wciągająca.
SteamWorld Dig w wersji Steam kosztuje około 34 złotych w Kinguin.net.
Bounty Train (2015)
Bounty Train to propozycja dla miłośników strategii ekonomicznych. Zamiast napadania na banki i strzelanin w samo południe, skupimy się tutaj na kolei. W Bounty Train pokierujemy własną lokomotywą, a umiejętnie przewożąc towary oraz pasażerów, będziemy rozwijać swoją firmę i pomnażać majątek. Wszystko po to, by zdobyć większościowy pakiet akcji firmy National Pacific Railroad, spółki, która odpowiedzialna ma być za budowę pierwszej kolei transkontynentalnej. Odwiedzenie akcjonariuszy od tego pomysłu pozwoli oszczędzić życie wielu rdzennych mieszkańców. Nasz bohater, Walter Reed, postara się także dowiedzieć kto stoi za tajemniczą śmiercią jego ojca. Do naszych obowiązków należeć będzie zarządzanie składem, towarami, magazynem. Wypełnianie kolejnych kontraktów na terytorium Dzikiego Zachodu uprzykrzać będą nam bandyci. Zaimplementowane elementy walki oparte są na prostych zasadach, lecz nie zostały zbyt dobrze zrealizowane. Bounty Train dostarczy nam zabawy na kilka wieczorów, ale nie jest to strategia głęboka na tyle, by pochłonęła nas na dziesiątki godzin.
Bounty Train obecnie kosztuje w wersji Steam około 10 zł.
Westerado: Double Barreled (2015)
Jeśli macie ochotę na produkcję w stylu spaghetti western i do tego kochacie pikselową grafikę musicie koniecznie spróbować Westerado: Double Barreled.
Historia zaczyna się jak to bywa w wielu westernach. Główny bohater rewolwerowiec zapomniał o swojej krwawej przeszłości, ale tajemniczy desperados morduje mu rodzinę. Nie pozostaje nic innego jak wyruszyć w poszukiwaniu krwawej wendety. Rozgrywka łączy w sobie wiele różnorodnych aktywności od śledztw detektywistycznych do brutalnej wymiany ognia z bandytami i Indianami.
By poznać tożsamość mordercy musimy wykonać wiele zadań i misji. Gra praktycznie niczym nie ogranicza naszych poczynań. Każda spotkana postać może zostać zastrzelona, a nasze decyzje mogą wpłynąć na rozgrywkę. Od nas zależy także styl uzyskiwania informacji, możemy zastraszać, oskarżać, przesłuchiwać, etc.
Ciekawostką jest to, że Westerado: Double Barreled na samym początku losowo ustala kto jest sprawcą morderstwa, dlatego produkcję można przechodzić wiele razy.
Gra dostępna jest w sklepie Kinguin za około 24 złote.
Hard West (2015)
Hard West to polska strategia turowa osadzona w realiach Dzikiego Zachodu – choć twórcy używają określenia „dziwnego”. W trakcie rozgrywki trafiamy do spalonej słońcem małej mieściny w Stanach Zjednoczonych, gdzie rządzi bezprawie, a na domiar złego w okolicy zachodzą niewyjaśnione, pełne mistycyzmu zjawiska. W Hard West świetnie rozwiązano walkę, unikając typowych dla wielu turówek procentowych szans na trafienie – tutaj rządzi „szczęście”, a w jaki sposób, tego dowiecie się z naszej recenzji. Ostatnio Hard West ukazało się na Nintendo Switch, a na PC dorwiecie go za grosze.
Hard West w wersji komputerowej jest dostępne od około 30 złotych (ceny sprawdzicie tutaj).
12 is Better Than 6 (2015)
Jeśli zagrywaliście się w Hotline Miami, to grając w 12 is Better Than 6 poczujecie, że jesteście w domu. W produkcji studia Ink Stains Games wcielamy się w niewolnika uciekającego do Stanów Zjednoczonych 1873 roku. 12 is Better Than 6 wyróżnia się przede wszystkim oprawą graficzną i mechaniką strzelania. Jeśli chodzi o te pierwsze, to połączenie fioletu i bieli bardzo cieszy oko – gra ma niezwykły klimat.
Gra jest obecnie do wyrwania za 3 złote.
Red Dead Redemption II (2018)
Druga część Red Dead Redemption to prequel pierwszej części gry wydanej w 2010 r. Produkcja przenosi nas w czasy gdy „prawdziwy” Dziki Zachód powoli umiera. Jest rok 1899, większość gangów została rozbita, prawo działa coraz lepiej, a cywilizacja wkracza na bezkresne dziewicze tereny.
Głównym bohaterem gry jest Arthur Morgan, człowiek, który właściwie całe życie spędził w gangu. Jest wyraźnie przystosowany do przetrwania w tym surowym świecie i nieobce są mu wszystkie „uroki” Dzikiego Zachodu – morderstwa, napady, przemoc, polowania. Arthur jest twardym człowiekiem, który nie zna miłosierdzia, ale od nas zależy w jaki sposób wykreujemy jego osobę. Możemy zamienić go w brutalnego maniaka lub w „uczciwego” bandytę, który robi to wszystko, by przetrwać.
W produkcji jak przystało na Dziki Zachód, dostajemy całkowitą swobodę i możemy po przejściu wstępu gry robić właściwie wszystko co chcemy. Oczywiście warto pamiętać o fabule i świetnych zadaniach pobocznych.
Dziki Zachód w Red Dead Redemption 2 na początku wydaje się czymś znanym wysokie góry, gęste lasy, brzydka architektura małych miasteczek gdzieś daleko na pustkowiu. Wraz z postępem fabuły przyjdzie się nam zmierzyć z powolnym „umieraniem” tego dzikiego terytorium. Postęp, pociągi, duże miasto, w którym panują zupełnie inne zasady gry, a na dodatek, aż roij się od stróżów prawa. Wszystko to sprawia, że RDR 2 niesamowicie prezentuje atmosferę i fragment amerykańskiej historii.
Produkcja ma fenomenalną ścieżkę dźwiękową, która buduje niezwykły klimat. Jest to najnowsza gra w zestawieniu i oczywiście prezentuje się najlepiej pod względem wizualnym. W Red Dead Redemption 2 wszystko wygląda świetnie, twarze bohaterów, włosy, drzewa, warunki pogodowe czy zwierzęta.
Całość podobnie jak w GTA V uzupełnia Red Dead Online. Jest to połączenie wielkiego otwartego świata z Red Dead Redemption 2 z rozgrywką sieciową. Na graczy czeka w nim całe spektrum możliwości, które można odkrywać zarówno solo, bądź z przyjaciółmi w kooperacji. Warto podkreślić, że ten tryb poza wieloma nowymi aktywnościami, ma także oddzielną fabułę.
Produkcja debiutowała obecnie wyłącznie na konsolach PlayStation 4 i Xbox One. Wersję Xbox One możecie kupić m.in. tutaj.
