30. The Elder Scrolls V: Skyrim (2011)
Konrad: Tego typu zestawienie nie może się przecież obyć bez jeszcze jednej produkcji, która ani myśli umierać, a przynajmniej nie pozwala na to Bethesda wysyłająca w regularnych interwałach czasu Todda Howarda na scenę, by ten zapowiedział nową wersję Skyrima na kolejne platformy. Jakkolwiek dyskusyjna praktyka by to nie była, dzięki takim zabiegom obecnie możemy cieszyć się jednym z najlepszych RPGów siódmej generacji w dowolnym momencie i miejscu. A nie powiecie mi chyba, że wizja wyruszenia na epicką wyprawę podczas jazdy autobusem dzięki switchowej wersji czy też dosłowne wejście do krainy Nordów poprzez gogle VR nie brzmi pociągająco. Jednak nawet jeżeli wybierzecie klasyczną edycję, bawić będziecie się równie dobrze, bo Skyrim to najzwyczajniej w świecie świetna gra oferująca graczowi olbrzymią dowolność w zakresie kreacji postaci i interakcji ze światem. Do tego stopnia, że nic nie stoi na przeszkodzie by olać polowanie na smoki i rozpocząć żywot kowala gdzieś na obrzeżach Białej Grani, zapominając o swoim smoczym pochodzeniu.
29. Resident Evil 2 Remake (2018)
Bartek: Przespanie poprzedniej generacji przez Capcom w końcu jesteśmy w stanie im wybaczyć. Po turbulentej erze PlayStation 3 w końcu nadszedł czas na renesans japończyków i wysyp prawdziwych hitów. Wśród nich pojawił się m.in. Resident Evil 2 Remake, którego śmiało możemy nazwać jednym z najlepszych survival horrorów tej generacji. Twórcom w pełni udało się zachować gęsty klimat oryginału i dostosować gameplay pod dzisiejsze standardy. Remake to praktycznie zupełnie nowa gra, oparta o kultowy tytuł z pierwszego PlayStation. Szacunek do materiału źródłowego czuć na każdym kroku, ale deweloperzy nie bali się dodać czegoś od siebie i dla wielu graczy Resident Evil 2: Remake może okazać się nawet lepszy od oryginału. Resident Evil 2: Remake już od pierwszych minut wywołuje efekt WOW, który zostaje z nami do samego końca. Jeśli jeszcze nie mieliście okazji zagrać w ten tytuł, musicie nadrobić go jak najszybciej.
28. Forza Horizon 3
Radek: Nie istnieją gry idealne, ale Forza Horizon 3, przynajmniej w swoim gatunku, była bardzo blisko osiągnięcia ideału. Po wciąż dobrej drugiej części, ale gorszej od pierwszej Forzy Horizon, przed Playground Games stanęło wyzwanie udowodnienia, że nie osiągnęli maksimum swojego potencjału „jedynką”, a przy tym musieli wprowadzić serię w ósmą generację konsol. Studio zdało oba egzaminy na maksymalną ocenę, dając nam dziesiątki, jak nie setki godzin fantastycznych zręcznościowych wyścigów w zróżnicowanej australijskiej scenerii, gdzie gęste lasy mieszały się z pustynią, a jedyna dostępna w grze metropolia współgrała z krajobrazem lokalnego wybrzeża. Ponad 350 aut na premierę, które mogliśmy dowolnie modyfikować, aby wziąć udział w serii najróżniejszych wyścigów, zarówno tych przygotowanych przez twórców, jak i własnych, ze zmiennymi warunkami pogodowymi oraz systemem dnia i nocy. Jeżeli komuś jeszcze mało, to Forza Horizon 3 to jedna z najładniejszych gier konsol obecnej generacji. Zdecydowanie najlepsza tego typu ścigałka ostatniego dziesięciolecia.
27. The Walking Dead: Season One (2013)
Kamil: Grą roku 2013 została epizodyczna przygodówka od mało jeszcze wówczas znanego studia Telltale Games. Dziś trudno w to uwierzyć, ale tak własnie było i z perspektywy czasu, wciąż uważam, że było to wyróżnienie w pełni zasłużone. Dostaliśmy niezwykle poruszającą historię w świecie opanowanym prze zombie, w której nie szybkie pociąganie za spust się liczy najbardziej, ale podejmowane prze nas decyzje. Choć gra ostatecznie oferuje tylko jedno zakończenie, to jednak podejmowane wybory kreowały historię i budowały relację z poszczególnymi postaciami, dzięki czemu gracz miał, po części złudne wrażenie, że ton on pisze tę historię. Przygoda na jedne raz, ale tak dobrze opowiedziana, że nie sposób jej nie docenić.
26. Alien: Isolation (2014)
Kamil: Obcy Izolacja to jedna z moich ulubionych gier tej generacji. Produkcja świetnie oddaje klimat filmowego pierwowzoru i zapewnia niezwykle emocjonującą i wymagającą rozgrywkę. W tej grze to nie sterowana przez nas Amanda Ripley, córka Ellen Ripley, głównej bohaterki serii filmów, wiedzie prym, lecz jej największy przeciwnik – Alien. Twórcy z Creative Assembly zafundowali graczom antagonistę o najbardziej rozwiniętym AI w historii gier komputerowych, przez co nigdy i nigdzie nie możemy czuć się bezpiecznie. Niestety Obcy: Izolacja nie sprzedał się dobrze i szanse na drugą część są niewielkie. Co jest powodem kiepskich wyników? Przed premierą wyszło na jaw, że Obcego nie da się zabić. Pfff,co za głupia gra. Dawać mi tu Call of Duty!
25. Destiny (2014)
Kamil: Pierwsze Destiny nie miało lekko. Przed premierą Bungie i Activision obiecywali rozbudowaną historię i nieskrępowaną eksplorację układu słonecznego. Ostatecznie dostaliśmy kilka planet i Księżyc, a podróż gdzie wzrok sięga kończyła się naszym wymuszonym przez grę zgonem. Sama historia okazała się krótka i zbyt enigmatyczna, a jej finał to niewypowiedziane – chcesz więcej? kup przepustkę sezonową. Część graczy na taką postawę wydawcy zareagowała głośnym FUCK YOU ACTIVISION!!! i ich przygoda z uniwersum się zakończyła. Destiny cierpiało za to, że nie było grą, jaką twórcy i wydawca obiecali, ale to nie znaczy, że było grą złą. Destiny 1 i Destiny 2 to najlepsze sieciowe pierwszoosobowe shootery obecnej generacji. Oferują one rewelacyjny feeling broni. Strzelanie w produkcji Bungie to czysta poezja i śmiem sądzić, że to właśnie w nim tkwi największy sukces gry. Watek fabularny z kolei, to smutna konieczność, a największa przygoda czeka na graczy po zakończeniu gry – masa aktywności, misji i zadań, dzięki którym stajemy się coraz silniejsi i gotowi na jeszcze trudniejsze wyzwania. Nie można też nie wspomnieć o fenomenalnej oprawie graficznej i dźwiękowej oraz nienagannym stanie technicznym. Destiny wciąga jak bagno, a jedynym ratunkiem by nie przepaść na kilka miesięcy, jest odinstalowanie gry.
24. Uncharted 4 (2016)
Kacper: Naughty Dog to studio, które ma moje pełne zaufanie. Swoimi produkcjami i wieloletnią pracą sprawili, że każdy ich produkt jestem w stanie kupić w ciemno – po prostu wiem, że będzie to kawał wspaniałej produkcji. W przypadku Uncharted 4 nie było inaczej. Czwarta część przygód Nathana Drake’a jest czymś całkowicie świeżym w serii i wprowadza wiele mechanik, o których wcześniej nawet nikt nie myślał w kontekście Uncharted. Otwarte lokacje, gdzie mamy pełną swobodę w poruszaniu się zarówno pieszo, jak i samochodem, wysokie trawy, w których można chować się przed wrogami i bawić się w ciche eliminacje, używanie linki z hakiem w celu przekroczenia ogromnej krawędzi, bardziej realistyczny system strzelania, przypominający ten z The Last of Us, a do tego chwytliwa i wciągająca fabuła, która angażuje od początku do końca. Jeśli jeszcze jakimś cudem nie graliście w Kres Złodzieja, to lećcie jak najszybciej naprawić swój błąd.
23. Uncharted 3 (2011)
Kamil: Uncharted 3 wcale nie uchodzi za najlepszą odsłonę serii. Wielu graczy ocenia ją gorzej niż Uncharted 2, czy też nawet Uncharted 4. Trudno mi się z tym zgodzić i całe szczęście większość redakcji jest podobnego zdania. Uncharted 3 robiło wszystko lepiej od dwóch poprzednich części. Historia została świetnie poprowadzona, uniknięto dziwnych wątków nadprzyrodzonych (Zombie z U1 czy Yeti z U2 – WTF!?), a gameplay jest różnorodny podobnie jak lokacje, które potrafią zapierać dech w piersiach (akcja w samolocie czy na tonącym statku). Uncharted 3 to świetna gra akcji, której nie potrafię czegokolwiek zarzucić.
22. Batman: Arkham City (2011)
Konrad: Arkham City wciąż w moim odczuciu pozostaje perfekcyjną grą o człowieku-nietoperzu oraz jedną z najlepszych, o ile nie najlepszą produkcją traktującą o superbohaterach. Gęsty, mroczny klimat przemienionej w miasteczko więzienne dzielnicy Gotham wylewa się z ekranu, kiedy szybujemy ponad dachami kamieniczek, poszukując swojego kolejnego celu. Arkham City to sequel idealny ulepszający już i tak bardzo dobry gameplay poprzednika w każdym względzie. Nawet otwarty świat będący ostatnimi czasy zmorą branży growej, okazuje się być jednym z atutów gry. Podróżowanie jest na tyle płynne i satysfakcjonujące, że nie nudzi się nawet po kilkunastu godzinach gry, a samo miasto pełne jest misji pobocznych dorzucających do fabuły gry swoje trzy grosze. Z resztą ona sama zasługuje na pochwałę, bo jest to nie tylko dobra opowieść o Batmanie, ale po prostu dobra opowieść. Powracający w głównych rolach Kevin Conroy i Mark Hamill swoją grą aktorską wnoszą historię o poziom wyżej, a sam Joker jest jednym z moich ulubionych interpretacji tejże postaci.
21. Bloodborne (2015)
Bartek: Bloodborne od studia From Software to zdecydowanie jeden z najlepszych tytułów tej generacji. Postawienie na XIX-wieczną wiktoriańską stylistykę już od pierwszych minut okazało się strzałem w dziesiątkę, a przyśpieszenie rozgrywki względem ostatnich odsłon serii Souls znacznie odświeżyło dobrze znaną formułę. Bloodborne na każdym kroku zachwycało niesamowicie gęstą atmosferą, designem lokacji, świetnie wyglądającymi stworami oraz efektownymi starciami z różnorodnymi bossami. Chyba nie ma na świecie gracza, który nie zachwycał by się walką z Vicar Amelią lub wymagającym Gerhmanem. Bloodborne to dzieło kompletnie, którego każdy gracz powinien doświadczyć, nawet jeśli wysoki poziom trudności może napsuć trochę krwi.