Gamingowe przedmioty, które wydawały się jeszcze niedawno zwykłą modą wśród graczy, stały się już standardem. Widok gamingowych myszek, klawiatur, słuchawek czy nawet foteli dla graczy nikogo już szczególnie nie dziwi – zresztą, każdy z nas ma chociaż jedną taką rzecz w domu, a jeśli nie, to jest ich mnóstwo w każdym sklepie z elektroniką. Nic jednak dawno nie wywarło na mnie takiego wrażenia, jak gamingowe biurko Genesis Holm 320 RGB, które swoimi możliwościami przewyższyło moje wszelkie oczekiwania. Ale po kolei.
Genesis Holm 320 RGB – pudełko i składanie
Genesis Holm 320 RGB przyszło do mnie w sporym kartonie o wadze około 20 kg. W środku znajdowały się posegregowane i ponumerowane śruby, imbus, który zapewnił montaż całego sprzętu, instrukcja, pakiet naklejek z logiem firmy, pilot do paska LED oraz oczywiście wszystkie elementy samego biurka. Proces składania był całkiem szybki i raczej przyjemny – nie napotkałem żadnych większych trudności. Wszystkie elementy biurka są ponumerowane przy pomocy małych naklejek, dzięki czemu instrukcja jest jeszcze bardziej czytelna i przejrzysta – z tego względu z montażem poradzi sobie każdy, nawet największy żółtodziób w składaniu mebli.
Wygląd Genesis Holm 320 RGB – futurystyczne, ładne biurko, czy jednak kicz?
Otrzymałem egzemplarz Genesis Holm 320 RGB w kolorze białym i muszę przyznać, że z początku miałem co do tego bardzo mieszane uczucia – nigdy nie miałem białych mebli w mieszkaniu, a i większość sprzętów, poza PlayStation 5, mam właśnie w kolorze czarnym. Moje wszelkie obawy zniknęły jednak w momencie złożenia biurka. Biały blat prezentuje się niesamowicie, kolorowe światło z innych gamingowych sprzętów pięknie się po nim rozchodzi, tworząc w ciemności fenomenalny efekt. Zaznaczę tutaj jednak, że jeśli biały blat jest dla Was dużą przeszkodą, to nie macie się o co martwić – Genesis Holm 320 RGB jest dostępne również w czarnym wariancie. Biurko wygląda bardzo elegancko, a gracji dodaje jej pasek LED znajdujący się z tyłu, hub z trzema portami USB 3.0, który przy okazji zawiera niebieską diodę i dzięki swojej konstrukcji pozwala na sprytny cable management, a także wbudowana ładowarka indukcyjna do urządzeń przenośnych, rzucająca lekką, czerwoną poświatę. Dodając do tego stojak na dwa kontrolery, uchwyt na kubek czy puszkę oraz osobny na słuchawki, a także koszyk pod blatem na mniejsze rzeczy czy przedłużacz, otrzymujemy biurko idealne dla graczy, które wpasuje się do każdego pokoju gracza, niezależnie od wieku użytkownika. Pod względem wizualnym, Genesis Holm 320 RGB stoi na jak najwyższym poziomie.
Funkcjonalność i niektóre wady biurka Genesis Holm 320 RGB
Holm 320 RGB to również biurko idealne do małych pomieszczeń, bowiem jego wymiary to 120 x 60 x 75 cm. I jak wiem, że dla niektórych użytkowników będzie to zdecydowana zaleta, bo nie każdy jest w stanie w swoim pokoju zmieścić wielki blat, tak tutaj dla mnie zaczęły się pewne komplikacje – biurko po dłuższym czasie użytkowania stało się trochę za małe. Osobna półka na monitor robi świetną robotę, pozwala zaoszczędzić sporo miejsca na blacie i umieszczenie ekranu wyżej znacznie poprawia komfort z rozgrywki. Niestety, musiałem z tej półki zrezygnować przez fakt posiadania dwóch monitorów, które są mi niezbędne do pracy. W ten sposób biurko straciło sporo swoich atutów, bo choć nadal jestem w stanie swobodnie korzystać z huba i indukcyjnej ładowarki, tak stojak na pady jest schowany za jednym z monitorów, przez co nie korzysta mi się z niego tak wygodnie, a i wizualnie Holm 320 RGB przez to traci. Z tego samego względu nie jestem już w stanie pozwolić sobie na trzymanie laptopa czy konsol innych niż PS5 i Nintendo Switch na biurku. A szkoda. Zabrakło mi też jakiś szuflad, gdzie mógłbym przechowywać kable, płyty, dyski zewnętrzne i inne tego typu małe rzeczy. Wspomniany koszyk znajdujący się pod blatem jest pomysłowy, ale w moim przypadku zmieścił się tam jeden z dwóch potrzebnych mi przedłużaczy. Mam skłonność do przetrzymywania zbyt wielu rzeczy, to fakt, ale przy Genesis Holm 320 RGB nie mogłem trzymać na/w biurku wyłącznie potrzebnych mi rzeczy.
Są to jednak problemy indywidualne, które dotyczą mnie, ale niekoniecznie muszą dotyczyć Was – jeśli jesteście graczami wyłącznie pecetowymi z jednym monitorem, będziecie wprost wniebowzięci. Bo naprawdę muszę przyznać, że wspomniana półka na monitor zrobiła na mnie ogromne wrażenie i od chwili demontażu brakuje mi jej do tego stopnia, że jestem właśnie w trakcie jej modyfikacji, żebym mógł postawić na niej obydwa monitory. Samo korzystanie z biurka to ogromna przyjemność i czysta magia. Możliwość indukcyjnego ładowania smartfona podczas grania, czy podpięcia sobie trzech różnych kabli do huba w blacie to niesamowita wygoda. Pasek LED z tyłu biurka zapewnia na tyle przyjemną i delikatną kolorową poświatę, że nie musiałem w nocy zapalać niczego więcej w pokoju. Stojak na pady pozwala zachować porządek na blacie, a uchwyt na napój jest nie tylko bardzo wygodny, ale także niweluje zagrożenie zalania sprzętu znajdującego się na blacie. Muszę przyznać, że nigdy nie miałem lepszego biurka, a samo granie przy nim nie było dla mnie jeszcze tak przyjemne i komfortowe.
Jak jeden z najważniejszych aspektów sprzętów gamingowych, czyli podświetlenie, wypada w Genesis Holm 320 RGB?
Pasek LED znajduje się wyłącznie z tyłu biurka i chociaż bardzo solidnie rozpyla światło dookoła mebla, to uważam, że dodatkowe LEDy po bokach biurka wcale by nie zaszkodziły. Samo podświetlenie jest jednak naprawdę ładne, a kolory są bardzo żywe – nie jest to jednak dla mnie zaskoczeniem, bo we wszystkich sprzętach od Genesis, jakie miałem przyjemność recenzować, ten aspekt wypadał nienagannie. Warto dodać, że wszystkim sterujemy przy pomocy pilota, który jest w zestawie z biurkiem. Dzięki temu cały proces jest bardzo wygodny – nie musimy kombinować z żadnymi guzikami na blacie czy pod nim, kolory oraz tryby podświetlenia ustawiamy przy pomocy zgrabnego pilota. Zdecydowanie jestem dużym fanem takiego rozwiązania.
Nie wspomniałem jeszcze nic o jakości blatu i pozostałych elementów biurka. Cóż, nie mam się w tej kwestii do czego przyczepić. Blat jest wykonany z materiału MDF typu carbon, dzięki czemu całość jest bardzo stabilna i w dodatku ładna. Nogi oraz wszelkie uchwyty czy stojaki są metalowe, więc nie ma mowy o tym, żeby coś “latało” lub nie spełniało swojej roli – jakościowo, Genesis Holm 320 RGB to majstersztyk.
Specyfikacja biurka Genesis Holm 320 RGB
Waga | 18 kg | |
Wysokość | 75 cm | |
Szerokość | 60 cm | |
Długość | 120 cm | |
Wersja USB | 3.0 | |
Konstrukcja | Uchwyt na słuchawki, Uchwyt na kubek, Uchwyt na gamepady, Półka na monitor, Organizer kabli | |
Funkcje | Ładowarka bezprzewodowa, Hub USB | |
Liczba portów USB | 3 | |
Materiał | Stal, MDF | |
Kolor | Biały | |
Podświetlenie | Tak |
Czy warto kupić Genesis Holm 320 RGB?
Jak najbardziej. Holm 320 RGB to biurko w pełni spełniające swoją rolę. Granie przy nim to niesamowicie przyjemne doświadczenie, które jedynie wzmacniają wspomniane wcześniej dodatki, takie jak wbudowany hub na trzy porty USB 3.0, indukcyjna ładowarka, wszelkie uchwyty na napój, słuchawki i pady oraz pasek LED sterowany zdalnie. Jedynym mankamentem jest mała ilość miejsca, lecz tak jak wspominałem, ten problem z pewnością nie będzie dotyczył każdego. Dodatkowo, jeśli nigdy nie mieliście białego biurka, to polecam dać szansę – to, w jaki sposób po białym blacie rozchodzą się kolory z innych sprzętów zawierających diody RGB, naprawdę robi wrażenie. Jakość wszystkich elementów biurka jest wprost nienaganna i cóż, jeśli chcecie mieć kompletne stanowisko gracza, Genesis Holm 320 RGB wydaje się zakupem niezbędnym.