Dalszy ciąg historii o zamknięciu Vicarious Visions. Blizzard robi remake Diablo 2?

Diablo
Diablo

Wczoraj informowaliśmy was, że studio odpowiedzialne za remake Crasha Bandicoota i Tony’ego Hawka zostało wchłonięte w szeregi Blizzarda. Dzisiaj poznaliśmy kulisy tej historii.

Jason Schreier, dziennikarz i autor książki Krew, pot i piksele, za pośrednictwem serwisu Bloomberg poinformował o wewnętrznej sytuacji w Blizzardzie i jak ma się ona do siłowego przejęcia ekspertów od najlepszych remake’ów. Wedle plotek, studio Vicarious Visions tworzyło na zlecenie Blizzarda już od poprzedniego roku, pracując nad odświeżeniem Diablo 2. Dobra współpraca tak bardzo spodobała się szefostwu, że postanowili oni… przejąć firmę.

Zostało to spowodowane wewnętrznymi problemami Blizzarda. Podzespół odpowiedzialny za niechlubny remaster Warcrafta 3 początkowo miał również zajmować się pracą nad drugim Diablo, jednak zła jakość ich poprzedniego produktu spowodowała, że zarząd Zamieci musiał oddać projekt pod opiekę innego zespołu. Tego, który pracuje właśnie nad Diablo IV. Jednoczesna kontrola nad produkcją dwóch gier była jednak problematyczna, dlatego zdecydowano się na wprowadzenie do ekipy zewnętrznych ekspertów od Activison. W ten sposób prace nad Diablo 2 zaczęło Vicarious Visions, kończące wówczas swojego Tony Hawk’s Pro Skater 1+2.

Resztę historii już znacie. Zamiast nająć Vicarious Visions do zrobienia remake’u Diablo 2, Blizzard postanowił wchłonąć w swoje struktury pracowników studia, powodując, że formalnie przestało ono istnieć. Dlaczego? Bo mogą. Po raz kolejny powtórzę, że nigdy nie zrozumiem tej decyzji ze strony Activision.

A co z Warcraft 3 Reforged? Czy rozbicie tak zwanego Team 1 spowoduje, że gra nie będzie już naprawiana? Nie wiadomo, choć ten czarny scenariusz może być całkiem prawdopodobny. W tej historii jedno jest pewne: fuzja z Vicarious Visions odbiła się negatywnym echem wśród internautów i dodała kolejny podpunkt na listę powodów nienawidzenia dawniej uwielbianej przez wszystkich firmy, jaką był Blizzard.