Recenzja myszki Liocat MX 757C

Marka Liocat wchodzi na nasz rynek i jej produkty zaledwie od kilku dni są dostępne w sieci. Na chwilę obecną znajdziecie je m.in. w OleOle!, RTV EURO AGD czy Media Expert. W zeszłym tygodniu opublikowaliśmy drugą recenzję myszki gamingowowej produkcji Liocat. Po testach modelu MX 557C oraz MX 575W, przyszła pora na produkt z najwyższej serii Liocat MX 757C. Sprzęt ten wyrwiemy już za około 79 zł, więc można go uznać za typowego przedstawiciela niższej średniej półki cenowej. Czy warto kupić Liocat MX 757C?

Liocat MX 757C – design i wykonanie

W ładnym eleganckim pudełku, które dobrze zabezpiecza mysz podczas transportu, znajdziemy poza gryzoniem, krótką instrukcję obsługi. Nie wnosi ona zbyt dużo i większość użytkowników raczej się nią nie zainteresuje.

Mysz Liocat MX 757C ma klasyczny wygląd, co na pewno spodoba się wielu osobom, które szukają produktu o tradycyjnym kształcie dobrze pasującym do dłoni. Trzeba przyznać, że sprzęt jak na ten przedział cenowy został solidnie wykonany. Plastik jest dobrej jakości, miły w dotyku i nie generuje żadnego dyskomfortu. Wierz myszki jest matowy, co prezentuje się bardzo estetycznie. Niestety boki Liocat MX 757C zostały wykonane z tworzywa na wysoki połysk, nieco psuje efekt. Niemniej sama konstrukcja jest dobrze spasowana i nie skrzypi nawet przy mocnym ściskaniu, czy dynamicznym użytkowaniu.

Mysz miło trzyma się w ręku, nie odczuwamy dyskomfortu nawet podczas kilkugodzinnych sesji. Jeśli chodzi o prace przycisków, są one dość ciche. Jedyne do czego mógłbym się przyczepić, to umieszczenie przycisków „w przód” i „do tyłu” poniżej kciuka. Jest to dość oryginalny zabieg ponieważ zdecydowana większość procentów, decyduje się na ulokowanie przycisków bocznych nad kciukiem.

Ledowe podświetlenie RGB ma charakter zmienny i daje całkiem ciekawy efekt. Niestety nie mamy wpływu na zmiany kolorów, a cały proces dzieje się automatycznie.

Kabel myszy ma 1.8m długości i został powleczony w materiał. Wtyczka USB została obudowana dużą czarną końcówką. Wygląda to solidnie i jest na szczęście praktyczne, zwłaszcza w czasie używania myszy w laptopie. Końcówkę bez problemu podepniemy w urządzeniu mobilnym obok innej wtyczki USB.

Liocat MX 757C – funkcjonalność

Pod względem parametrów technicznych myszka prezentuje się lepiej od wcześniej recenzowanych modeli. Urządzenie posiada szerszy zakres ustawienia rozdzielczości od 800 do 4000 DPI. Zmiany dokonuje się za pomocą dużego przycisku znajdującego się pośrodku konstrukcji. W czasie gry z myszki korzysta się komfortowo, nie odczuwałem żadnych opóźnień czy skoków. Mysz Liocat MX 757C bez problemu przetrwała intensywne, dwutygodniowe użytkowanie. W tym czasie nie było z nią najmniejszego problemu.

Testy myszki Liocat MX 757C – podsumowanie

Testowana myszka zapewnia dobry stosunek jakości do ceny. Za około 79 złoty otrzymujemy solidnie wykonany sprzęt, który powinien przetrwać intensywne użytkowanie. Szkoda jedynie, że producent nie wykonał bocznych elementów myszki, z tego samego matowego materiału co wierzch. Urządzenie wyglądałoby wtedy znacznie lepiej. Nieznacznym minusem Liocat MX 757C jest także brak możliwości ustawienia podświetlenia LED.

Liocat MX 757C – cechy i parametry techniczne

• 6 klawiszy
• Podświetlenie LED (zmienne RGB)
• Rozdzielczość 800-1600-2400-4000 DPI
• Rolka scroll
• Przewód w oplocie o długości 1,8 m
• Złącze USB

Myszka do recenzji została dostarczona przez firmę Liocat Wild Game