Usługa Xbox Game Pass daje dostęp do przeszło 190 pełnych gier na konsolę Xbox One oraz tytułów dostępnych w ramach wstecznej kompatybilności. Oferta jest co miesiąc rozbudowywana o kolejne ciekawe produkcje. Od niedawna w ramach usługi gracze mają dostęp do wszystkich nowych tytułów wydanych przez Microsoft Studio już w dniu premiery. Oznacza to, że mając wykupiony abonament można grać w nowe gry AAA takie jak Sea of Thieves, a od 22 maja także w State of Decay 2.
Wszystko to dotychczas kosztowało jedynie 29 złotych miesięcznie. Niestety Microsoft poinformował dzisiaj graczy, że usługa podrożeje od 1 czerwca o 11 złotych. Cena w naszym regionie zrówna się z innymi i będzie wynosić 40 zł. Rocznie jest to więc koszt 480 złotych.
Przyczyną podwyżki mają być „zmieniające się warunki rynkowe”. Możliwe także, że na decyzję wpłynął brak ograniczeń regionalnych. Konsole Microsoftu mają międzynarodowe klucze do cyfrowych wersji gier. Dzięki temu zyskujemy możliwość upolowania tańszych gier i usług także w innych regionach i legalne ich używanie na naszym europejskim koncie. Nie od dziś wiadomo, że wielu polaków kupuje gry w cyfrowym sklepie meksykańskim czy rosyjskim. Działa to także w drugą stronę i gracze np. z USA mogli nabywać usługę Xbox Game Pass taniej u nas.
Jest to spora podwyżka, ale i tak usługa jest opłacalna dla graczy. W końcu, by ograć na premierę samo Sea of Thieves trzeba byłoby wydać około 240 złotych.