Growa wersja World War Z została zapowiedziana podczas gali The Game Awards 2017, krótkim zwiastunem i od tego czasu nie dostawaliśmy żadnych informacji na temat produkcji. Matthew Karch z Saber Interactive w wywiadzie udzielonym Official PlayStation Magazine ujawnia kilka szczegółów na temat gry.
World War Z – wspólna zabawa dla 3 graczy
Karch ujawnił, że World War Z będzie grą z perspektywą trzeciej osoby. W produkcji będziemy mogli walczyć samotnie z wielkimi hordami zombi lub w trybie kooperacji maksymalnie z trzema graczami.
Zombie mają mieć zachowania proceduralne dzięki czemu każda misja ma być wyjątkowa i przebiegać trochę inaczej. W wywiadzie wspomniano także o przykładowych celach misji. Na razie zadania nie brzmią zbyt oryginalnie, bo czeka nas np. ochrona danego członka zespołu, albo ratowanie ocalałych, którzy zostali uwięzieni przez hordę.
World War Z przeniesie nas do różnych miejsc – Korea, Moskwa, Nowy Jork i Jerozolima.
World War Z – 1000 zombie na ekranie
Przedstawiciel Saber Interactive twierdzi, że gra będzie charakteryzować się olbrzymią ilością zombie na ekranie. W czasie największej sieczki na TV zobaczymy 1000 przeciwników. Do tego podobnie jak w kinowej wersji produkcji nieumarli mają być bardzo zwinni i szybcy. Oczywiście podobnie jak w filmie będą wspinać się po wysokich budynkach i ścianach.
Gracz nie będzie bezbronny i otrzyma do dyspozycji spory arsenał i możliwości. W czasie gry będzie można blokować ścieżki przeciwników za pomocą płotów i wysadzać samochody. Nie zabraknie także różnych sideł i pułapek jak druty kolczaste, wieżyczki, miny, etc.
Gra na razie zapowiada się na budżetową produkcję, zwłaszcza porównując ją do tego co widzieliśmy na materiałach promujących Days Gone. Z oceną jednak trzeba jeszcze poczekać. World War Z na razie nie ma daty premiery. Tytuł jest tworzony na trzy platformy – PlayStation 4, Xbox One i komputery PC.