Sprzedaż gier w Wielkiej Brytanii spadła po raz pierwszy od 2012 roku

W listopadzie ubiegłego roku informowaliśmy, że sprzedaż gier i konsol w USA znacznie spadła w porównaniu do lat poprzednich. Okazuje się, że podobnie sytuacja wygląda w Wielkiej Brytanii. Sprzedaż gier w wersji fizycznej na Wyspach, spadła w 2019 roku o 19,8% w porównaniu do roku 2018.

Według GfK do sprzedaży detalicznej trafiło 17,6 mln gier, co przełożyło się na 602,5 miliona funtów przychodów. Wynik ten jest niższy o 21,7% do roku ubiegłego.

Nieco lepiej wypadła sprzedaż w dystrybucji cyfrowej, która wzrosła o 1,1%. Całościowy przychód z gier wideo w 2019 roku wyniósł 3,77 miliarda funtów, co jest wynikiem o 3,4% gorszym w porównaniu do poprzedniego roku. Oznacza to, że po raz pierwszy od 2012 roku na rynku gier w Wielkiej Brytanii odnotowano spadek przychodów.

Sytuacja ta jednak nie jest alarmująca. Zarówno rok 2012 jak i 2019, to ostatnie pełne lata trwania odpowiednio siódmej i ósmej generacji konsol. Gracze czekają wówczas na nowe platformy, a branża nieco spowalnia, co ma wpływ także na rynek wydawniczy.

Najlepiej sprzedającą się grą w pudełku była FIFA 20, która sprzedała się w liczbie 1,5 miliona egzemplarzy. To o 400 tys. mniej w porównaniu do edycji FIFA 19. Na drugim miejscu uplasowała się najnowsza odsłona serii Call of Duty. Modern Warfare rozeszło się w liczbie około 1,2 miliona egzemplarzy, poprawiając o około 80 tys. wynik Black Ops 4. Na trzecim miejscu uplasowało się Mario Kart 8: Deluxe z wynikiem 465 tys. sprzedanych gier.