Sonic Forces – recenzja

Sonic Forces Box
Sonic Forces Box

W tym roku mogliśmy już zagrać w nową grę z charakterystycznym niebieskim szybkim jeżem pt. Sonic Mania (recenzja). Produkcja okazała się perfekcyjnym hołdem dla Sonica z ery 16-bitów i zebrała bardzo wysokie noty zarówno od graczy,  jak i recenzentów. Nie dziwi więc fakt, że oczekiwania dotyczące kolejnej produkcji umieszczonej w tym uniwersum mogły być spore. Sonic Forces różni się od Mani i wprowadza do serii sporo nowości, które niestety nie do końca się sprawdziły.

Gra posiada banalną fabułę, na której początku Eggman zwycięża dzięki sojuszowi z tajemniczym jegomościem – Infinite. Sonic został uwięziony, a reszta jego współpracowników stworzyła ruch oporu, który nie najlepiej sobie radzi z potężnym przeciwnikiem. Wszystko zaczyna się zmieniać, gdy do ukrytej organizacji dołącza nowy bohater. Jest nim oczywiście gracz, który na starcie przygody musi stworzyć swojego indywidualnego awatara. Wybieramy tu oczywiście wszystkie standardowe elementy wyglądu jak rasę (np. kot, wilk, pies), wygląd oczu, kolor skóry. Z czasem odblokowujemy także sporo elementów garderoby jak buty, czapki, bluzki i najważniejsze wispony. Wispon to rodzaj broni, którą możemy powalić wielu przeciwników na raz.

Sonic Forces 20171115221059
Sonic Forces recenzja

Historia opowiedziana przez grę jest nudna, mało wciągająca oraz brakuje jej humoru. Deweloperzy wielu gier nie rozpieszczają nas ostatnio jeśli chodzi o długość rozgrywki. Sonic Forces przebija jednak konkurencję, bo na ukończenie 30 leveli potrzeba około 3-4 godzin. Praktycznie większość gry przechodzi się bez najmniejszego problemu (poziomy trwają około 2-5 minut), a nie brakuje w nich bardzo efektownych momentów animacji w których nic nie robimy. Poziom trudności podnosi się dopiero od około 25 levelu, ale nie na tyle by zatrzymać nas na dłużej przy produkcji.

Nie ratują sytuacji dodatkowe tajne odcinki, które są bardzo krótkie (trwają około minuty) oraz możliwości rozgrywania wcześniej pokonanych leveli. Co jakiś czas możemy uczestniczyć w akcji SOS, ruszając na ratunek innemu graczowi. Istnieje także możliwość przetestowania awatarów graczy i pogrania za pomocą ich skórek bohaterów. Obydwa tryby sprowadzają się jednak do tego samego – powtarzania tych samych poziomów. Twórcy zupełnie nie przemyśleli także zadań codziennych, które pewnie według ich założenia miały skłonić nas do odpalania co jakiś czas gry. Nie znajdziemy tutaj ciekawych dodatkowych etapów jak np. w Rayman Legends. Za to naszym zadaniem jest np. zmiana butów awatara, co trwa około 20 sekund.

Sonic Forces 20171112223719
Sonic Forces

Większość najłatwiejszych etapów została stworzona w 3D. Właśnie w tych odcinkach biegniemy szybko do przodu, starając unikać się licznych przeszkód na naszej drodze. Twórcy poszli na łatwiznę i brakuje w nich większego wyzwania, różnych dróg i rozwidleń. Trochę lepiej wygląda to w poziomach w stylu 2D, ale jest ich stanowczo za mało. Do tego dochodzą jeszcze starcia z bossami, które czasami są wręcz jeszcze bardziej banalne niż normalne plansze.

Atutem gry jest ładna kolorowa oprawa graficzna i niezła muzyka w tle. Trzeba także napisać, że jest to pierwsza część przygód Sonica przygotowana w wersji polskiej (kinowe napisy).

Sonic Forces recenzja – podsumowanie

Sonic Forces to bardzo krótka gra z małą zawartością. Najgorsze jest to, że produkcja jest za łatwa i nie dostarcza większego wyzwania nawet osobom, które nie są obeznane z gatunkiem platformówek. Po przejściu krótkiej kampanii trwającej 3-4 godziny, nie ma co tutaj robić. Pozostaje jedynie masterowanie wyników oraz rywalizacja rankingowa z innymi graczami, ale ten styl rozgrywki nie każdy lubi. Produkcję ratuje ładna kolorowa oprawa oraz etapy w tradycyjnym rzucie kamery. Na pewno zaletą nowych przygód Sonica jest również cena (produkcję w pudełku można kupić za około 130 zł).

Plusy
  • Oprawa graficzna
  • Muzyka
  • Etapy 2D
Minusy
  • Misje codzienne
  • Brak wyzwania - za łatwa gra
  • Fabuła
  • Za mało etapów
5
Ocenił Damian Stefański
Recenzja PlayStation 4

Recenzja powstała w oparciu o rozgrywkę z konsoli PlayStation 4

Recenzje gier OpenCritic