SCUF doszedł do porozumienia z Sony, które wydało im licencję na produkcję kontrolera dla graczy na wzór Nacon Revolution Pro Controller i Razer Raiju. Jednak Vantage różni się od obydwu większymi możliwościami personalizacji kontrolera.
Vantage ma parę nowości względem obecnie dostępnych kontrolerów, najważniejszymi są przyciski SAX po obu stronach kontrolera, wymienny przód obudowy, kontrola nad dźwiękiem za pomocą dedykowanych przycisków i możliwość wyjęcia silników wibracji.
Producent zdecydował się na konstrukcję modułową, która pozwala na dostosowanie kontrolera do potrzeb każdego gracza. Podstawą są łopatki dostępne na spodzie, ale to nie jedyne różnice względem tradycyjnego kontrolera Dualshock 4.
SCUF nie zapomniał o dodaniu mapowania przycisków bez względu na grę, w którą gramy oraz dodatkowych gałkach analogowych w różnych rozmiarach, regulacji spustów, wymianie przycisków kierunkowych i przedniej obudowy. Przedni panel jest zespolona z resztą konstrukcji za pomocą magnesu.
Vantage będzie dostępny wyłącznie w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie w cenie 169,99 dolarów (przewodowy) lub 199,99 dolarów (bezprzewodowy). Można go zamówić w sieciach sklepów Gamestop lub bezpośrednio na stronie producenta.
Oba modele mają w zestawie wymienne części, kabel microUSB, parę naklejek i eleganckie etui.
Kontaktowałem się z producentem i dowiedziałem się, że w chwili obecnej nie zamierzają wprowadzać kontrolera Vantage do Europy. Dodatkowo nie można go zamówić w Gamestopie lub na stronie, bo nie wysyłają kontrolerów poza granice Ameryki Północnej.
W takiej sytuacji Vantage pozostanie jedynie ciekawostką dla europejskich graczy, którym pozostaje zakup kontrolera z serii Impact lub Infinity4PS.
