CD Projekt Red nigdy w swoich produkcjach nie stroniło od scen o charakterze seksualnym, dlatego też nie ma co się dziwić, że doświadczymy ich również w najnowszej produkcji studia. Jak zdradził jeden z użytkowników forum Reddit (shavod), część scen erotycznych w Cyberpunk 2077 zostało stworzonych za pomocą techniki Motion Capture, co nie wydaje już się wcale takie oczywiste.
Nawet jeśli w Wiedźminie 3 znalazły się sceny seksu, które musiały zostać wcześniej wykonane przez aktorów w kombinezonach rejestrujących ruch, Cyberpunk 2077 będzie się w tej kwestii znacznie różniło od poprzednich dokonań studia. W Cyberpunku redzi postanowili postawić na realizm i pierwszoosobową perspektywę. Twórcy stwierdzili, że nagłe przejście na trzecioosobowy widok mogłoby zaburzyć wykreowaną immersję.
Dla graczy pruderyjnych mamy jednak pocieszenie. Kontakty seksualne w Cyberpunk 2077 będą opcjonalne i w ciągu całej gry, będzie można ich uniknąć .