Recenzja bezprzewodowych słuchawek Audictus Champion i Champion Pro

Dobre słuchawki są bardzo przydatne. Jak inaczej izolować się od reszty społeczeństwa i słuchać dobrej muzyki czy podcastów w drodze. Do tego teraz słuchawki bezprzewodowe to podstawa, podobno pokazywanie się z tradycyjnym sznurkiem jest świdectwem wieku. Dlatego też, by zachowywać się bardziej młodzieżowo, porzuciłem moje stare słuchawki na kablu na rzecz czegoś nowego. Niestety słuchawki dokanałowe i inne bajery wkładane do uszu nie są dla mnie. Cały czas boję się, że słuchawki tego typu wypadną mi i je podepczę lub zgubię. Z pomocą przychodzą słuchawki Audictus Champion i Champion Pro. Czy dzięki nim będę mógł ukrywać na mieście swój podeszły wiek?

Klasyczne słuchaweczki

Oba modele słuchawek należą do grupy składanych bezprzewodowych słuchawek nausznych.
Wykonywane są one z plastiku i skóry ekologicznej znajdującej się na pałąku i nausznikach tak, aby wygodniej było słuchać muzyki. Słuchawki są czarne z logo firmy Audictus wytłoczonym na górze i po bokach. Mamy więc raczej standardowy, ale ponadczasowy wygląd, który gwarantuje, że słuchawki nie będą bardzo się rzucać w oczy na ulicy.

Interesującą opcją, której nie spotkałem w moich dotychczasowych słuchawkaj jest opcja automatycznej pauzy. W przypadku obu modeli słuchawek Audictus przekręcenie muszli nauszników spowoduje, że muzyka zostanie spauzowana. Ponowne przekręcenie ich do właściwej pozycji przywróci odtwarzanie dźwięków. Jest to coś banalnego, ale zaskakująco genialnego. Często na ulicy napotkana osoba pyta się mnie o coś. Muszę wtedy wyciągać słuchawki, zatrzymywać muzykę i dopiero mogę usłyszeć mojego interlokutora. W przypadku Audictus Champion i Champion Pro jest znacznie łatwiej i wystarczy jeden ruch ręką, by słyszeć świat zewnętrzny.

Wersja Pro daje nam więcej

W przypadku Audictus Champion Pro w naszym pudełku poza słuchawkami znajdziemy także dodatkową parę nauszników. Mogą one przydać się w razie, gdyby oryginalne uległy uszkodzeniu lub jeśli po prostu mamy ochotę odrobinę zmienić wygląd naszych nauszników. Ponadto w pudełku znajduje się jeszcze kabel jack 3.5 mm. Wynika to z tego, że model Champion Pro może działać zarówno bezprzewodowo w systemie Bluetooth, jak i tradycyjnie po kablu. Wystarczy wpiąć kabelek do prawej słuchawki i pożądanego urządzenia i wszystko śmiga. Jest to interesująca i przydatna opcja. Po naładowaniu słuchawki powinny nam starczyć na około 50 godzin, ale zawsze lepiej mieć wariant awaryjny w razie jakichś problemów lub gdybyśmy zapomnieli naładować nasze słuchawki przed wypadem do lasu czy w góry.

Sprawdzają się w boju

Nie jestem jakimś wielkim megalomanem i nie znam się zbytnio na czystości dźwięku i masie parametrów mających znaczenie dla speców. Z punktu widzenia laika jest dobrze. Dźwięki są czyste, bass solidny i wszystko działa, jak powinno. Nie ma żadnych zakłóceń czy problemów wynikających z tego, że słuchawki są bezprzewodowe. Pod tymi względami jestem naprawdę usatysfakcjonowany i nie mam żadnych zastrzeżeń co do obu modeli słuchawek.

Dane techniczne

Fajne słuchawki

Audictus Champion i Champion Pro to porządne słuchawki w budżetowym wariancie. Jakość jest adekwatna do ceny i jestem zadowolony z działania obu modeli. Osobiście skłaniałbym się bardziej w stronę modelu Champion Pro, gdyż był on trochę bardziej dopasowany do moich uszu ze względu na odrobinę większy rozmiar. Należę też do ludzi, którzy sto razy sprawdzają, czy drzwi są zamknięte przed wyjściem z domu, więc opcja podpięcia słuchawek w standardowy sposób jest dla mnie dobrym zabezpieczeniem. W końcu nie ma nic gorszego niż brak możliwości posłuchania ulubionej rzeczy w jakiejś chwili, bo nasze słuchawki się rozładowały. Oba urządzenia dołączą do mojego arsenału słuchawek i na pewno będą w użyciu czy to podczas słuchania podcastów i grania, czy jakichś spacerów do sklepu po bułki i kisiel.