Czas na ten najważniejszy i ulubiony ranking, w którym przyglądamy się najlepszym produkcjom pierwszej połowy 2018 roku. Nie da się ukryć, że jest to naprawdę ciekawa i pełna hitów lista. Postanowiliśmy wybrać 10 tytułów – naszym zdaniem – wartych polecenia.
Nieobecni
Blisko pierwszej dziesiątki był najbardziej BATTLETECH, który stracił miejsce w naszym zaszczytnym zestawieniu zaledwie o włos. Walki mechów mogły się podobać, bo Harebrained Schemes przygotowało konkretną ucztę dla fanów strategii. Doceniliśmy również A Way Out, remake Shadow of the Colossus, czy Ni no Kuni II. Czas jednak przyjrzeć się najlepszym grom pierwszej połowy 2018 roku.
10. ONRUSH (PC, PS4, XONE)
Bartosz: ONRUSH to niesamowicie efektowna arcade’ówka zaskakująca pomysłem, jak i wykonaniem. Byli pracownicy z Evolution Studios pod banderą Codemasters powrócili do swoich korzeni i stworzyli naprawdę oryginalny tytuł, wprowadzający spory powiew świeżości w gatunku. Nastawienie na w pełni drużynowe tryby i zrezygnowanie z wyścigów „do mety’ mimo wielu obaw okazało się strzałem w dziesiątkę, o czym możecie się przekonać, czytając moją recenzję. Mimo odejścia od utartych schematów twórcom udało się zachować w pewien sposób ducha Motorstorma i najlepszych odsłon serii Burnout, dodając do nich sporo od siebie, być może wyznaczając kierunek dla kolejnych zręcznościówek tego typu.
9. Dragon Ball FighterZ (PC, PS4, SWITCH, XONE)
Robert: Na dziewiątym miejscu w naszym zestawieniu ląduje Dragon Ball FighterZ, czyli kolejna dla tej marki bardzo udana bijatyka. Z pewnością polskim odbiorcom nie trzeba przedstawiać serii, bo któżby nie kojarzył kultowego Songo, Szatana Serduszko i reszty ekipy? Za stworzenie FighterZ odpowiada Arc System Works, które graczom kojarzy się przede wszystkim z serią Guilty Gear. Najnowsza gra korzystająca z uniwersum Dragon Balla cechuje się niezwykle ładną oprawą graficzną i efektami wizualnymi, a także rozgrywką nastawioną na tzw. tryb „tag battle”, w którym do walki używamy trzyosobowych zespołów. To co, ile kul brakuje wam jeszcze do przyzwania smoka?
8. Detroit: Become Human (PS4)
Kacper: Detroit: Become Human to kolejna gra przygodowa z elementami interaktywnego filmu od studia Quantic Dream. David Cage nie zawodzi i dostarcza nam kawał świetnej historii. Akcja rozgrywa się w niedalekiej przyszłości. Podczas zabawy pokierujemy losami trzech bohaterów – Connorem, Karą i Markusem – każdy z nich jest androidem. W świecie w którym żyją, społeczeństwo buntuje się przeciwko maszynom, przede wszystkim przez problemy na tle społecznym. Jak w poprzednich produkcjach studia, każdy wybór ma wpływ na dalszą rozgrywkę. Gra nie wybacza nawet najmniejszych błędów i często na pozór bezsensowne przeglądanie zdjęć czy zaglądnięcie pod łóżko może mieć wpływ na życie którejś postaci. Klimat i świetna warstwa audio idealnie pozwala nam wczuć się w niepewną, niepokojącą i dość dramatyczną atmosferę panującą w życiu naszych bohaterów. Gra miewa naprawdę niewiele wad – podczas rozgrywki najbardziej przeszkadzać może mnogość etapów QTE, jednak całość broni się jakością, która zdecydowanie przyćmiewa negatywne odczucia. Czy ludzie zaakceptują fakt egzystencji androidów wśród nich? Kto jest stwórcą tych maszyn? Sięgnijcie po ten wspaniały, ekskluzywny dla konsoli PlayStation 4 tytuł, aby poznać tajemnice przyszłości i doświadczyć niesamowitej przygody.
7. Kingdom Come: Deliverance (PC, PS4, XONE)
Recenzja (PC) // Publicystyka (PC)
Jakub: Oczekiwania graczy względem Kingdom Come: Deliverance były naprawdę wysokie. Część z nich została spełniona, gdyż gra czeskiego studia Warhorse to przede wszystkim solidne RPG wnoszące do gatunku powiew świeżości. Nie zabrakło jednak elementów przereklamowanych, stanowiących tło kampanii marketingowej. Można tu odnieść się do domniemanej, wszechobecnej realności. W praktyce wyszło to średnio i miejscami wyglądało sztucznie. Kingdom Come: Deliverance to duży i pełny aktywności świat oraz wciągająca fabuła. Jednak by w pełni cieszyć się tym co ma do zaoferowania trzeba poświęcić jej nieco więcej czasu. Na finalną ocenę produktu z pewnością wpłynęła duża ilość błędów i niedociągnięć z jakimi tytuł borykał się od chwili premiery.
6. Far Cry 5 (PC, PS4, XONE)
Radek: Nowa część serii Far Cry nawet w połowie nie zrewolucjonizowała marki, tak jak zrobił to Assassin’s Creed Origins. Nie ma jednak w tym nic złego, bo otrzymaliśmy grę bardzo dobrą, w serii stojącej zaraz po rewelacyjnej trójce. Tym razem Ubisoft zabrał nas do hrabstwa Hope, opanowanego i terroryzowanego przez religijnych fanatyków, na czele których stanął charyzmatyczny Joseph Seed, wspierany przez trójkę swojego rodzeństwa. W przeciwieństwie do poprzednich dwóch pełnoprawnych odsłon serii, piątka skręca jeszcze bardziej w stronę swobody i dowolności rozgrywki. Mocniejsze odejście od historii z pewnością nie każdemu przypadnie do gustu, ale w pełni rekompensuje to duży, żywy świat i masa zróżnicowanych misji do zaliczenia. Gra cechuje się świetnym klimatem, który na każdym kroku potęgowany jest przez wykorzystanie tematyki religijnego kultu i najlepszą jak do tej pory ścieżką dźwiękową w całej serii. Far Cry 5 to gra ogromna, przykuwająca do ekranu na dziesiątki godzin, również w trybie salonu gier, w którym samodzielnie możemy stworzyć mapę do gry, wykorzystując także elementy z innych gier Ubisoftu, jak serii Assassin’s Creed czy Watch Dogs. W pełni zasłużone szóste miejsce.
5. Monster Hunter: World (PC, PS4, XONE)
Bartek: Monster Hunter: World to dla mnie jeden z tych tytułów, który, choć z pozoru wydawał się skierowany do kompletnie innej grupy graczy, po premierze z hukiem wskoczył do mojego TOP 3 obecnej generacji. Yuya Tokuda wraz ze swoim zespołem stworzył tytuł niemal idealny. Niesamowicie realistyczne ekosystemy, dosłownie żyjące własnym życiem i zaskakujące czymś nowym nawet po wielu godzinach spędzonych z grą, to tylko jeden z aspektów, który nie pozwala oderwać się od konsoli. World, choć był dla mnie pierwszym dłuższym kontaktem z serią, natychmiastowo zachwycił mnie także efektownymi starciami z potworami oraz mechanikami, sprawiającymi, że naprawdę możemy się poczuć jak tytułowy łowca potworów. Twórcom udało się również stworzyć angażujący endgame, który jest właściwie początkiem zabawy z grą. Aktualnie na liczniku mam ponad 200 godzin i wiem, że spędzę przy tym tytule co najmniej drugie tyle.
4. Yakuza 6 (PS4)
Bartosz: Yakuza 6 to jedna z lepszych odsłon serii. Ostatni rozdział historii Smoka Dojimy, Kazumy Kiryu, rozgrywa się trzy lata po zakończeniu piątej odsłony serii. Fabuła w Yakuzie 6 ponownie oferuje wiele niespodziewanych zwrotów akcji i w idealny sposób domyka kreowaną przez wiele lat historię. Dobre, czwarte miejsce na naszej liście.
3. Pillars of Eternity II: Deadfire (PC)
Jakub: Trzecie miejsce w zestawieniu naszego półrocza, lecz z pewnością pierwsze w swoim gatunku. Pillars of Eternity 2 jest bardzo dobrym przykładem na to jak powinno robić się kontynuacje. Dwójka jest bardziej rozbudowana, wprowadza kilka nowości oraz usprawnień jednocześnie zachowując trzon rozgrywki, za który gracze pokochali pierwszą część. Wciągająca fabuła, wymagający system walki oraz ukłon w stronę klasycznych RPGów izometrycznych zachwyciły graczy i recenzentów na całym świecie.
2. Frostpunk (PC)
Kasjan: Frostpunk to po prostu kolejny dowód na to, że Polacy robią świetne gry. 11 bit studios nie zawiodło nas po raz kolejny i przedstawiło udany miks city buildera i survivalu. Frostpunk świetnie radzi sobie z ukazaniem grozy zagrożenia ludzkości z powodu wymarznięcia, którzy mogą przetrwać jedynie w sąsiedztwie generatora. Świetnie w grze wypada zarządzanie, a także trudne decyzje moralne. 11 bit buduje swoją markę w sposób konkretny, dając graczom wypieszczone i nieszablonowe produkcje. Nie wiem jeszcze, nad czym dłubią programiści z Polski, ale wiem już, że na pewno w to zagram. Zasłużone podium na półrocze, duża szansa, że za kolejne 6 miesięcy znowu na nim się Frostpunk znajdzie.
1. God of War (PS4)
Kamil: Zwycięstwo God of War wcale nie było oczywiste. Produkcja Santa Monica Studio to świetny produkt, ale demokratyczne głosowanie w redakcji złożonej z zatwardziałych pecetowców i graczy konsolowych, potrafi zaskoczyć wynikiem. Pierwszy miejsce jest więc dla mnie zaskakująco oczywiste, bo w końcu na PC w ciągu ostatnich miesięcy zadebiutowało kilka mocnych tytułów. To oznacza, że niezależnie od preferowanej platformy, ciężko nie docenić ekskluzywnego tytuły na konsolę PlayStation 4. Nowe przygody Kratosa potrafią zachwycić na wielu płaszczyznach. Otrzymaliśmy bowiem świetną i dojrzałą fabułę, efektowną oprawę graficzną oraz satysfakcjonujący system walki. Unowocześnienie serii wyszło twórcom zaskakująco dobrze, to wciąż jest God of War, ale jednak w konwencji, która pozwoli na stworzenie kolejnych odsłon bez konieczności przeprowadzania rewolucji.
