Mamy złą wiadomość dla graczy czekających na drugą odsłonę świetnego Dying Light. Jak donosi serwis PolskiGamedev.pl, prace nad grą są bardzo chaotyczne. Sytuacja wydaje się jeszcze bardziej poważna, biorąc pod uwagę, że premiera Dying Light 2 była zaplanowana na wiosnę, a w styczniu dostaliśmy informację, że zostanie opóźniona. Polska firma do tej pory nie podała nowej daty i nie zapowiada się żebyśmy mieli ją poznać w najbliższym czasie.
O złej sytuacji wypowiedzieli się anonimowi pracownicy wrocławskiego Techlandu. Na początku prace nad Dying Light 2 przebiegały bardzo dobrze. Zatrudniony został legendarny scenarzysta Chris Avellone, który stworzył spójny i konsekwentny świat. Jednak następnie zaczęło dochodzić do nieporozumień na linii Avellone i Adrian Ciszewski. Ten drugi, będący producentem Dead Island, wielokrotnie zmieniał projekt i założenia, co wprowadziło sporo zamieszania w pracę deweloperów i zniszczyło atmosferę.
Według pracowników studia, Ciszewski i Paweł Marchewka, zbyt często interweniują, w to jak mają wyglądać projekty postaci, budowa misji czy system rozwoju. Ciszewski jest przedstawiany jako główne źródło opóźnienia procesu produkcji. Według pracowników nie radzi sobie z nadmiarem obowiązków, nie respektuje czasu wolnego pracowników i tyranizuje ich.
Według anonimowych źródeł, tegoroczna premiera Dying Light 2, jest raczej nierealna.
