Od premiery oryginalnego Pokemon Snap minęło już ponad dwadzieścia lat. Przez wszystkie lata ich istnienia, Kieszonkowe potwory zaliczyły wiele podserii, do których można zaliczyć m.in. Mystery Dungeon, Ranger lub Trozei. Niektóre doczekały się wielu odsłon, drugie skończyły swój żywot po jednej. Nintendo zeszłoroczną zapowiedzią pokazało, że Snap wcale nie zamierza wylądować w tej drugiej kategorii.
Sequel, nazwany po prostu New Pokemon Snap, zadebiutuje już 30 kwietnia tego roku na konsoli Nintendo Switch. Będzie to z pewnością duża dawka nostalgii dla fanów pamiętających jeszcze odsłonę z Nintendo 64. To w gruncie rzeczy bardzo ciekawa seria. Pod względem mechanik dostajemy niby typową strzelankę na szynach, tyle tylko, że zgodnie z duchem Nintendo, wszystko zostało zachowane w formule family friendly i zamiast strzelać, naszym celem będzie robienie zdjęć Pokemonów.
Miłośnicy oryginału powinni odkurzyć swoje legitymacje fotografów, a wszyscy inni uzbroić się w cierpliwość w wyczekiwaniu kwietniowej premiery. Przyroda sama się nie sfotografuje!
