Najciekawsze kwietniowe premiery gier

God Of War
God Of War

Chociaż zazwyczaj pierwsza połowa roku w branży gier wideo jest spokojna i znacznie „biedniejsza” pod względem premier niż kolejne 6 miesięcy, to trzeba przyznać, że w tym roku nie mamy na co narzekać. Na rynku już pojawiły się takie tytuły jak Far Cry 5, Burnout Paradise Remastered, Shadow of the Colossus, Monster Hunter: World, Kingdom Come: Deliverance czy EA Sports UFC 3. Pierwszy kwartał 2018 roku był naprawdę gorący i gracze nie mieli na co narzekać. A jak zapowiada się najbliższy miesiąc? Czy również w kwietniu możemy liczyć na sporo ciekawych tytułów? Sprawdźcie nasz wybór największych hitów. Naszym zdaniem kwiecień nie zawodzie i na rynek trafi kilka bardzo interesujących produkcji i każdy powinien znaleźć coś dla siebie.

IMPACT WINTER (PS4/ XONE) – premiera 5 kwietnia

Na pierwszy ogień Impact Winter. Tytuł ten zadebiutował już w maju ubiegłego roku na komputerach osobistych, a już za kilka dni trafi również na konsole PlayStation 4 i Xbox One. Produkcja stworzona przez studio Mojo Bones to survivalowa przygodówka, w której nie brakuje elementów RPG. Akcja gry ma miejsce w 2018 roku, w momencie gdy w Ziemię uderza asteroida, skutkiem czego, w powietrzu zaczął unosić się pył, przez który nie przebijają się promienie słoneczne. Naszą rodzimą planetę pokrywa śnieg i lód, a główny bohater gry, w którego się wcielamy, Jacob Solomon, musi przetrwać 30 dni, bowiem właśnie wtedy ma przybyć ekipa ratunkowa. Rozgrywka skupia się głównie na elementach survivalowych. Naszym zadaniem jest wyruszanie na wyprawy, celem poszukiwania niezbędnych do przeżycia zapasów, czyli głównie pożywienia, ale także różnego rodzaju części, z których będziemy mogli tworzyć przedmioty ułatwiające przetrwanie. Co ciekawe, aby zwiększyć swoje szansę przeżycia, musimy korzystać z umiejętności pozostałej czwórki ocalałych. Nasi towarzysze niedoli nie opuszczają nigdy bazy, lecz korzystanie z ich talentów i pomocy okaże się niezbędne do przetrwania. Główny bohater oprócz walki z czasem i głodem, będzie także musiał stawić czoła dzikim zwierzętom oraz bardzo niskim temperaturom, które mogą powodować odmrożenia. Warto także dodać, że Impact Winter nie posiada jednego, konkretnego zakończenia. Każda rozgrywka jest inna, zależna od naszych decyzji oraz zdarzeń losowych, dzięki czemu kolejne podejścia do gry są zupełnie inne. Recenzenci chwalą produkcję studia Mojoa Bones za klimat, dbałość o szczegóły, swobodną eksplorację, a także fabułę. Dla miłośników gier survivalowych pozycja obowiązkowa.

EXTINCTION (PC/ PS4/ XONE) – premiera 10 kwietnia

Teraz coś dla fanów widowiskowych pojedynków. Extinction to najnowsza produkcja studia Iron Galaxy, która przedstawia walkę ludzi z ogrami. Gracz wciela się w jednego ze specjalnie przeszkolonych strażników, którzy jako jedyni są w stanie przeciwstawić się wspomnianym bestiom. Jak to zwykle bywa, przy życiu nie pozostało już zbyt wielu strażników. Główny bohater, Avil, to zwinny i szybki wojownik. Jego podstawowym orężem będzie bicz, który służyć ma nie tylko do walki, ale również do szybkiego przemieszczania się i rozbrajania przeciwników, co pozwoli na wykonywanie egzekucji. Dzięki wspomnianemu „gadżetowi” potyczki z wrogami na pewno będą widowiskowe oraz niezwykle dynamiczne, tym bardziej, że nasz protagonista to wysportowany mężczyzna, dla którego wspinaczka na budynki, czy bieganie po ścianach nie stanowi dla większego problemu. Oprócz głównej linii fabularnej twórcy zaproponują graczom również zadania poboczne, dzięki którym będziemy mogli zdobywać ulepszenia. Rozgrywka nastawiona będzie na walkę, a ta ma być różnorodna, bowiem nasi oponenci będą atakować zarówno z lądu, jak i z powietrza. W Extinction nie zabraknie również systemu rozwoju postaci, a tą będziemy mogli kierować według naszych upodobań i stylu gry. Oprócz kampanii w Extinction dostępne będą dwa dodatkowe tryby gry: Custom Battles, pozwoli graczom na tworzenie własnych aren oraz tryb Hordy, gdzie naszym zadaniem będzie powstrzymywanie kolejnych fal przeciwników. Zapowiada się naprawdę ciekawa produkcja, zwłaszcza, że twórcą tego tytułu jest studio Iron Galaxy, odpowiedzialne za port Batman: Arkham Knight na komputerach osobistych. Z niecierpliwością czekamy na ich pierwszą autorską grę.

YAKUZA 6: THE SONG OF LIFE (PS4) – premiera 17 kwietnia

Teraz coś dla fanów gangsterskich opowieści, widowiskowych pojedynków na pięści oraz mafijnych porachunków. Yakuza 6: The Song of Life to kolejna odsłona popularnej serii, opowiadającej historię japońskich przestępców. Podobnie jak poprzednie części cyklu, tak i Yakuza 6: The Song of Life oparta jest na mechanizmie chodzonej bijatyki, a wszystkie wydarzenia śledzimy z widoku trzeciej osoby. W nadchodzącej odsłonie ponownie wcielimy się w Kazume Kiryu. Po raz kolejny nasz główny bohater będzie musiał uporać się z problemami, które swoje korzenie mają w jego długoletnim powiązaniu z japońską mafią, popularną i tytułową Yakuzą. Podczas wykonywania kolejnych misji fabularnych nie zabraknie znanych nam już postaci. Możemy więc liczyć na wiele smaczków oraz mrugnięć okiem skierowanych do fanów serii. Yakuza 6 nie wprowadza żadnych rewolucyjnych zmian. Twórcy zadbali jednak o to, by zwiedzany przez nas świat oraz swoboda jego eksploracji była większa niż do tej pory, co na pewno przypadnie do gustu wszystkim graczom, którzy w grach cenią sobie wolność i możliwość zwiedzania świata gry bez przeszkód. Yakuza 6, podobnie jak poprzednie odsłony cyklu znakomicie oddaje klimat Japonii. Warto również dodać, iż jest to pierwsza część serii, która tworzona była wyłącznie z myślą o wydaniu jej na konsole PlayStation 4. Pozwoliło to na znaczną poprawę jakości wizualnej gry. Tytuł chwalony jest również za fabułę, która trzyma w napięciu, intryguje, a także wzbudza silne emocje. Wpływ na tak mocną rolę scenariusza, może mieć fakt, iż przy grze pracował Takeshi Kitano, japoński aktor i reżyser, który był odpowiedzialny za ekranizację pierwszej części cyklu. Wszystko wskazuje na to, że przed nami kolejna ciekawa i pełna zawirowań fabularnych podróż na wschód, do Kraju Kwitnącej Wiśni, gdzie czekają na nas mafijne porachunki miejscowej Yakuzy.

GOD OF WAR (PS4) – premiera 20 kwietnia


Przyszedł czas na najgorętszy kwietniowy tytuł. Powrót legendarnej już serii i jej bohatera. Kratos po rozprawieniu się z mieszkańcami Olimpu, postanawia skierować swe kroki na północ, gdzie zakłada rodzinę. Spokój naszego wojownika nie trwa jednak długo. Niespodziewanie umiera żona Kratosa, a on zostaje na świecie sam, wraz ze swoim synem Atreusem. Natomiast nordyccy bogowie w obawie przed podzieleniem losu greckich bóstw postanawiają uśmiercić Kratosa. Zmuszony on jest więc powrócić na wojenną ścieżkę. W swojej nowej misji nasz protagonista nie będzie osamotniony. Towarzyszyć mu będzie, wspomniany Atreus, który będzie nie tylko wspomagał bohatera w walce, ale także w trakcie eksploracji posłuży nam jako źródło wiedzy, czytając napotkane na naszej drodze runy. Jedną z najistotniejszych zmian, względem poprzednich odsłon serii, jest tempo rozgrywki i opowiadanej historii, a także umiejscowienie kamery, która od teraz znajdować się będzie tuż za plecami bohatera. Na uwagę zasługuje również broń Kratosa. W tegorocznej odsłonie dysponować on będzie charakterystycznym toporem. Służyć on będzie nie tylko do walki z przeciwnikami, ale pomoże nam również w rozwiązywaniu różnego rodzaju środowiskowych łamigłówek. Co ciekawe, Kratos będzie miał również możliwość miotania owym toporem, a on będzie wracać do jego ręki na życzenie. Widać, że przy tworzeniu tego mechanizmu, twórcy gry mocno zainspirowali się orężem jednego z nordyckich bogów, a mianowicie Thora. Według mitologi nordyckiej, Thor posiadał młot, Mjlollnir, wykuty dla niego przez karła, Eitriego. Młot Thora również wracał do swojego właściciela na jego życzenie. Fani serii do zaproponowanych przez twórców zmian podchodzą sceptycznie, jednakże fragmenty rozgrywki, a także wypowiedzi tych, którzy mieli już okazję zagrać w najnowszą odsłonę God of War zapewniają, że na PlayStation 4 zmierza naprawdę znakomita produkcja, obok której nie można przejść obojętnie. Bez wątpienia jest to jedna z najgorętszych i najbardziej oczekiwanych gier roku.

FROSTPUNK (PC) – premiera 24 kwietnia

W kwietniowym zestawieniu najciekawszych premier nie mogło zabraknąć polskiej produkcji. Frostpunk autorstwa 11 bit studios, czyli twórców m.in. fenomenalnego This War of Mine. Tym razem twórcy postanowili stworzyć strategię czasu rzeczywistego z wyraźnymi elementami survivalu. Akcja gry toczy się w alternatywnej wersji XIX wieku. Na Ziemi panuje epoka lodowcowa, a pozostała przy życiu ludność musi walczyć o przetrwanie. Przejmujemy kontrolę nad grupą ludzi, która szuka schronienia nieopodal parowego generatora prądu. Naszym zadaniem jest przystosowanie naszych podopiecznych do życia w nowej rzeczywistości i utrzymanie naszej kolonii przy życiu. Rozgrywka skupia się przede wszystkim na rozwijaniu naszej bazy oraz zarządzaniu nią w taki sposób, aby przetrwała jak najdłużej. Według zapowiedzi gracze niejednokrotnie będą musieli borykać się różnego rodzaju problemami a także podejmować trudne moralnie wybory. Zdarzy się bowiem, że będziemy musieli wybrać, czy poświęcić coś lub, co gorsza, kogoś, dla dobra ogółu. Ponadto będziemy musieli również dbać o morale naszych mieszkańców. Wiąże się tą z kolejną ciekawą mechaniką. 11 bit studios potwierdziło już, że potrafi tworzyć ciekawe produkcje, w których wybory moralne, ekstremalne warunki oraz zarządzanie zasobami ludzkimi wiodą prym. Po świetnym This War of Mine wróżę Frostpunkowi naprawdę spory sukces i z niecierpliwością czekam na pierwsze recenzje tego tytułu. Trzymajmy kciuki za naszych rodaków i miejmy nadzieję, że nie zawiodą oni naszych oczekiwań.

BATTLETECH (PC) – premiera 24 kwietnia

Ostatnim tytułem w naszym zestawieniu jest BattleTech. Produkcja studia Harebrained Scheme to taktyczna gra cRPG. Tytuł ten osadzony jest w tytułowym uniwersum, a fani serii czekali na niego od dawna. BattleTech ma być odświeżeniem marki, która trafiła na komputery osobiste trzydzieści lat temu. Całe uniwersum wywodzi się z gier planszowych, które trafiły na rynek w 1984 roku. Ich twórcą jest Jordan Weisman, który także jest zaangażowany w pracę nad BattleTechem. Bez wątpienia jest to więc produkcja z głęboko zakorzenionymi tradycjami, a współpraca z „ojcem” markiz pewnością sprawi, że fani uniwersum będą czuć ducha serii. Akcja gry ma miejsce w 3025 roku. Przejmujemy kontrolę nad grupą najemników, naszym zadaniem jest wykonywanie różnego rodzaju misji na granicach galaktyki. W rozgrywce BattleTech może przypominać popularne XCOM, jednak naszymi oponentami nie są mali kosmici, lecz ogromne mechy, co znacznie zmienia sposób podejścia do potyczek. Maszyny będą posiadać różnego rodzaju zdolności i atrybuty, a do walki będziemy mogli podchodzić na wiele sposobów. Fani turowych pojedynków oraz klasycznych gier RPG na pewno ostrzą sobie zęby na ten tytuł i nic dziwnego, bowiem wszystko wskazuje na to, że na rynek trafi oldschoolowa gra wideo, z wielkimi mechami i efektownymi starciami, a wszystko to pod czujnym okiem twórcy całego uniwersum

To już wszystkie tytuły, które na dziś przygotowaliśmy. Koniecznie dajcie znać, na który z nich czekacie najbardziej. Podzielcie się w komentarzu, w co będziecie grać w najbliższym miesiącu. Przyznaję, że wybór nie jest łatwy i kwiecień nie oszczędzi naszych portfeli, a te, po świętach, wcale nie muszą być takie grube. Nie narzekajmy jednak na bogactwo, bowiem dobrych gier na rynku nigdy za wiele, a dylematy jaką grę wybrać, to jedne z najprzyjemniejszych problemów gracza.