Twórcy Rainbow Six: Siege mają kiepskie szanse by zaskoczyć graczy jakimś nowym materiałem promującym grę, ale od przybytku głowa nie boli. Beta ograna, zamówienie złożone, teraz tylko wystarczy czekać na 1 grudnia i łykać w międzyczasie jak dziki pelikan wszystkie materiały wypuszczane przez producentów.
Kto jeszcze nie jest przekonany do Rainbow Six: Siege i waha się nad jej zakupem, musi koniecznie zobaczyć poniższy materiał. Ta gra to kawałek soczystego sieciowego FPS-a.