Netflix niedawno przekazał inwestorom, że to Fortnite jest dla nich największą konkurencją. Chociaż na pozór gry komputerowe i seriale to dwie całkiem inne rzeczy, to niewątpliwie spora część ludzi dzieli swój wolny czas na obydwie te aktywności.
Netflix w komunikacie napisał:
Konkurujemy (i przegrywamy) z Fortnite bardziej niż z HBO.
Jest to jeden z pierwszych razy, kiedy mamy do czynienia z sytuacją, jak inna firma nazwała grę bezpośrednią konkurencją pomimo różnicy rynkowej.
Żeby nie zauważyć tego ogromnego sukcesu komercyjnego Fortnite, chyba trzeba byłoby żyć pod kamieniem. Produkcja Epic Games to jeden z największych wystrzałów od dawien dawna, a ostatnia taka fala popularności miała miejsce za czasów świetności Minecrafta. Rozwój studia widać na pierwszy rzut oka, a potwierdza to nawet sukces Epic Games Store, który niedługo może pogrzebać Steama.
Mimo wszystko, cała ta sytuacja jest dość absurdalna. HBO to ogromna marka i to naprawdę niecodzienna sytuacja, że Fortnite jest większym zagrożeniem dla Netflixa. Bardzo możliwe, że premiera finałowego sezonu Gry o Tron trochę odmieni tę sytuację.