Techland poinformował dzisiaj, że Dying Light: Bad Blood, sieciowa gra brutal royale, zadebiutuje we września na PC w wersji Early Access. Szczegóły premiery wersji konsolowych zostaną podane w późniejszym terminie. Produkcja jest wybuchową mieszanką PvP i PvE, stawiającą na dynamiczne starcia. W zmaganiach będzie brało udział 12 graczy z których przeżyć może tylko jeden.
Na temat Bad Blood wypowiedział się producent wykonawczy projektu – Maciej Łączny:
Zawsze chcielibyśmy dodać do Dying Light więcej sieciowej rozgrywki PvP. Słuchaliśmy próśb graczy w mediach społecznościowych, na forach i rozgrywka wieloosobowa była gorącym tematem. Widzieliśmy też, jak gracze reagowali na tryb Be The Zombie i to zainspirowało nas do rozwinięcie trybu multiplayer. Chcieliśmy to jednak zrobić w stylu Dying Light, w którym świat pełen jest zarażonych, stanowiących takie samo zagrożenie jak inni gracze. Tak narodził się Dying Light: Bad Blood, bazujący na trzech filarach: wolności wynikającej z szybkiego parkouru, ciągłym zagrożeniu, jakie reprezentują stale obecni na mapie zarażeni, i brutalnej walce wręcz. To wszystko składa się na nowe doświadczenie, które ochrzciliśmy mianem brutal royale. I zachęcamy społeczność, by pomogła nam z udoskonalaniu gry przed premierą
W fazie wczesnego dostępu, Dying Light: Bad Blood będzie grywalny po zakupieniu Pakietu Fundatora, który nie tylko zagwarantuje przedpremierowych dostęp do gry, ale zapewni dostęp do ekskluzywnej zawartości. W cenie 19,99 dolarów Pakiet Fundatora oferuje wirtualną walutę do wykorzystania w grze, przedmioty, których wartość kilkakrotnie przekracza jego cenę oraz Przepustkę Fundatora, dzięki której gracze otrzymają 3 legendarne skórki w ciągu 3 miesięcy od premiery wersji Early Access.
Dying Light: Bad Blood ma być grą w modelu free-to-play zarówno na PC jak i na konsolach.