Destroy All Humans! 2 – Reprobed debiutuje pod koniec sierpnia. Sprawdziliśmy grę przed premierą!

Destroy All Humans! 2 Reprobed
Destroy All Humans! 2 Reprobed

Prawie dwa lata temu, Konrad na łamach naszego portalu, ogrywał remake Destroy All Humans!, przyjemnego tytułu sprzed kilkunastu lat, który może nie zapisał się złotymi zgłoskami w historii gier, ale udało się mu pozyskać wiernych fanów. Marka ta jest jedną z wielu, które posiada w swoich zasobach grupa Embracer, ale nie wiele z tych brandów jest tak specyficznych, jak Destroy All Humans. Nic więc dziwnego, że skoro remake pierwszej części był solidny, to i warto było wziąć się za odsłonę numer 2. Dzięki uprzejmości wydawcy Koch Media, mogliśmy zagrać w Destroy All Humans! 2 – Reprobed tuż przed wakacyjną premierą.

Destroy All Humans! 2 – Reprobed zwiastun

https://www.youtube.com/watch?v=cl8fokvSrTw

Za przygotowanie remake’u drugiej części odpowiedzialne jest studio Black Forest Games, które wcześniej pracowało nad nową „jedynką”. Pierwotną pozycję, wydaną jako Destroy All Humans! 2: Make War Not Love, stworzyło w 2006 roku nieistniejące już, ale mające miejsce w moim growym sercu, Pandemic Studios. Fabuła gry ma miejsce 10 lat po wydarzeniach z pierwszej odsłony. Piękne Stany z lat pięćdziesiątych zamieniamy więc na hipisowskie lata sześćdziesiąte oraz gorącą „zimną wojnę”. Nie zabraknie więc dzieci kwiaty, agentów KGB, a my ponownie wcielimy się w Cryptosporidium-137, czyli po prostu Crypto. Celem gry – przeczytajcie jeszcze raz jej tytuł – jest zniszczenie całej ludzkości, w ramach zemsty za zniszczenie statku-matki.

Na samym wstępie zaznaczę jeszcze, że na potrzeby przedpremierowej wersji mogłem zawitać do pierwszych lokacji w grze, czyli Bay City i Albion. Można przyjąć, że są to odpowiedniki San Francisco i Londynu. Nie jest to może zbyt wiele, ale produkcja nie ogranicza się jedynie do głównego wątku i dzięki temu, w lokacjach da się bawić znacznie dłużej, dzięki misjom pobocznym.

Destroy All Humans 2 Reprobed Screen

W Destroy All Humans! 2 – Reprobed, co jest bardzo ważne z perspektywy fanów, czuć ducha oryginału. Nie da się ukryć, że jest to zaleta, gdy po kilkunastu latach, wkraczasz do gry ponownie i coś kojarzysz, czujesz, że pamięć może jednak nie zawodzi. Dlatego Reprobed to z jednej strony postacie, które pamiętasz, historia i dialogi dobrze znane, ale podane w lepszej oprawie graficznej, z modyfikowanymi elementami rozgrywki jak fizyka zniszczeń, przy pełniejszych i bardziej dopieszczonych lokacjach.

Gracz ma się tutaj dobrze czuć i bawić – otwarty świat zachęca do zabawy, zwłaszcza, gdy poczujemy wielką moc Crypto. Sianie spustoszenia w lokacjach jest bardzo wciągające, a bronie całkiem wymyślne – np. broń wystrzeliwująca dyski i rykoszetująca, miotacz prądu czy sonda analna. Oprócz tego, Crypto ma jeszcze parę zdolności – np. moc kinetyczną, dzięki której będzie rzucał przedmiotami, może też przybierać ciało dowolnej osoby, żeby dostać się w jakiejś miejsce bez wymiany ognia, czy dotrzeć do jakiejś ważnej informacji. Czasem będzie to też mieć wpływ na dialogi. Najgorzej Crypto radzi sobie w powietrzu – jet-pack jest całkiem przyjemny, ale już kierowanie statku kosmicznego było średnio intuicyjne…

Destroy All Humans! 2 – Reprobed zwiastun trybu kooperacji

Żeby nie było tak słodko – gra ma jeszcze pewne problemy techniczne, które mam nadzieję zostaną naprawione na premierę. NPC potrafią bawić się w rytm piosenki Maanam („Pojawiam się i znikam”), optymalizacja nie jest mocną stroną gry (oj, lubi gra chrupnąć czasem), jak również przerywniki – problemy z poziomem dźwięku itd. Myślę, że do premiery da się to ogarnąć, kwestia ostatnich szlifów, jedynie bałbym się o optymalizację.

Graficznie jest przyzwoicie – Reprobed hula na silniku Unreal Engine 4. Oprawa wizualna nie spowoduje, że spadniecie z foteli, gdyż produkcja ustępuje na wielu polach najnowszym tytułom na rynku, ale też nie jest to projekt przestarzały. Udało się twórcom ożywić otwarty świat intensywnymi kolorami i szczegółowymi modelami postaci, tak jak zrobili to przy okazji tworzenia remake’u części pierwszej. Jednak należy pamiętać też, że twórcy zdecydowali się całkowicie pominąć konsole poprzedniej generacji, zatem w Destroy All Humans! 2 – Reprobed pogramy jedynie na PC, PlayStation 5 i Xbox Series X/S.

Destroy All Humans 2 Reprobed Screen 2

Premiera gry już niedługo, bo 30 sierpnia – grę w Polsce wydaje Koch Media, w polskiej wersji językowej (z napisami). Czy warto czekać? Moim zdaniem tak, a jeśli graliście kiedyś w oryginał lub remake jedynki, to tym bardziej, czeka na Was dużo dobrej zabawy. Zwłaszcza, gdy spróbujecie trybu kooperacji.

Sprawdź Destory All Humans! 2 – Reprobed na Steamie.