Po niespełna dziesięciu latach od premiery marki gamingowej Genesis trudno sobie bez niej wyobrazić rodzimą scenę sprzętu dla graczy. Firma na przestrzeni kilku lat przeszła niezwykłą metamorfozę wizerunkową, od producenta sprzętu budżetowego, po twórcę peryferiów najwyższej jakości. Najlepszym tego dowodem jest obiekt dzisiejszej recenzji – przewodowa mysz Genesis Xenon 800. Czy może ona konkurować z gryzoniami wiodących producentów?
Genesis Xenon 800 – design i wykonanie
To co pierwsze rzuca się w oczy w przypadku nowej myszki Genesis, to jej niezwykła budowa. Cała bryła z wyjątkiem przycisków jest podziurawiona. Efekt jest całkiem przyjemny dla oka i prócz względów estetycznych spełnia również zadanie praktyczne. Otóż Xenon 800 jest najlżejszą myszką dostępną na rynku i waży według danych producenta zaledwie 58 gramów. Jeśli jednak komuś podziurawiona konstrukcja nie za bardzo przypadnie go gustu, do zestawu dołączony został jednolity wierzch, który obciąża urządzenie o dodatkowe 4 gramy. No i tu pojawia się dodatkowy atut gryzonia, czyli możliwość jego customizacji. Ma ona jednak zupełnie inny charakter niż w przypadku recenzowanej jakiś czas temu szyszki Delux M627, gdyż nie umożliwia ona chociażby dostosowania urządzenia dla osób leworęcznych. Głównym jej zadaniem jest jedynie wpłynięcie na wagę urządzenia, która maksymalnie może wynosić 78 gramów. W jaki sposób? Otóż pod ściąganym panelem, możemy zamontować magnetyczną tackę z 12 wymiennymi obciążnikami, z których każdy waży po 1,5 g.
Design myszki zaskakuje zgrabną i elegancką sylwetką. Pomimo zastosowania odważnego efektu z dziurkami, nie ma ona agresywnej bryły, wręcz przeciwnie jest ona delikatnie pękata i idealnie wyprofilowana pod prawą rękę. Swoje robi też niezbyt nachalne podświetlanie RGB ze efektem Prismo, które dzięki dedykowanej aplikacji możemy ustawić w aż 9 trybach.
Myszka w całości wykonana jest z matowego, czarnego plastiku, bez gumowych wstawek. Wykorzystane materiały są wysokiej jakości, a cała konstrukcja sprawia wrażenia bardzo solidnej. Po pierwszym kontakcie trudno uwierzyć, że przedni panel jest ściągany i pomimo jego wielokrotnej wymiany, wciąż pozostaje świetnie spasowany. Czerń urządzenia, oprócz rzecz jasna podświetlania, przełamują białe teflonowe ślizgacze oraz czerwony gumowy przycisk do regulacji DPI. Co warto podkreślić, producenci zdecydowali się dodać do zestawu zapasowe, czarne ślizgacze oraz dwa czarne i dwa czerwone wymienne przyciski do ustawienia rozdzielczości. Różnią się one nie tylko kolorem, ale i wysokością, dzięki czemu możemy mysz jeszcze bardziej skalibrować pod własne preferencje.
Dużym atutem myszki jest również jej przewód w oplocie o długości 1,8 metra. Został wykonany z miękkiej i przyjemnej w dotyku, ale jednocześnie bardzo wytrzymałej tkaniny. Przewód jest również bardzo elastyczny, co nie zawsze jest oczywiste nawet w tym przedziale cenowym.
Genesis Xenon 800 – funkcjonalność
Pod względem parametrów technicznych Xenon 800 nie bierze jeńców. Mysz została wyposażona w rewelacyjny sensor optyczny PixArt PMW3389, który charakteryzuje się rewelacyjną dokładnością. Myszka posiada także szeroki, siedmiostopniowy zakres ustawienia rozdzielczości od 50 do 16000 DPI. Możemy go dowolnie definiować za pomocą aplikacji, w której każdemu z siedmiu ustawień możemy przypisać wygodną dla nas wartość. Kolejnym ważnym dla graczy parametrem jest szybkość raportowania. Maksymalne Polling rate na poziomie 1000 Hz nikogo nie powinno rozczarować, podobnie zresztą jak maksymalne przyśpieszenie wynoszące 50 G.
Dużym atutem myszki jest także czytelne i intuicyjne oprogramowanie. Dzięki aplikacji każdy przycisk urządzenia może mieć przypisaną jedną z 13 funkcji. Dodatkowo dochodzi jeszcze 7 funkcji biurowych oraz 13 multimedialnych. Nie zabrakło także możliwości wyboru konkretnego Makra, które możemy tworzyć w banalnie łatwy sposób. Mamy więc pełną swobodę w dostosowywaniu gryzonia do naszych potrzeb.
A jak Genesis Xenon 800 sprawdza się w akcji? Wybornie. To bardzo komfortowe urządzenie, które idealnie trafia w potrzeby graczy, jednocześnie świetnie sprawdzając się w różnych warunkach, czy to biurowych, czy też podczas rekreacyjnego surfowania po Internecie. Myszkę świetnie się trzyma się pomimo braku gumowych wstawek czy półki na kciuk. Mimo niewielkiej wagi i nietypowej konstrukcji, nie mamy wrażenia, że urządzenie może nas zawieść pod względem trwałości. Zastosowane wysokiej jakości tworzywa, czy też komponenty, jak i przełączniki marki OMRON, które mają żywotność do 20 milionów kliknięć, są gwarancją, że Xenon 800 będzie nam służyć przez lata.
Czy warto kupić myszkę Genesis Xenon 800?
Zdecydowanie tak. W cenie w okolicach 200 zł nie znajdziecie chyba nic lepszego. Pod względem designu, wykonania i wygody użytkowania, nie mam się absolutnie do czego przyczepić i po miesiącu pracy i grania na Xenon 800, nie odczuwam najmniejszej potrzeby by wracać do SteelSeries Sensei Ten.
Jest to urządzenie uniwersalne i sprawdzi się w każdych warunkach, jednocześnie przyciągając uwagę unikalną konstrukcją.
