Zewnętrzny dysk twardy może okazać się przydatny w momencie, gdy chcemy składować więcej gier na konsoli. Do tej pory totalnym minimum przyklepanym przez Sony była pojemność 250GB, ale wygląda na to, że coś się zmieniło.
Podczas używania zewnętrznego dysku SSD ADATA SD700 o pojemności 256GB napotkałem problem, ponieważ nie mogłem go używać, jako rozszerzonej pamięci masowej. Wg systemu dysk miał mniejszą pojemność niż powinien.
Ostatnio zdecydowałem, że stary dysk twardy z MacBooka Pro będzie służył, jako zewnętrzny. Postanowiłem go podłączyć do PlayStation 4 Slim i sprawdzić, czy w ogóle będę mógł go używać z konsolą, bo ma 250GB pojemności.
Po wykryciu go przez konsolę, przystąpiłem do jego sformatowania. Użyty przeze mnie dysk miał 229GB po sformatowaniu, a to mniej niż wymagane przez Sony 250GB. Nie zmienia to jednak faktu, że dysku używam z konsolą i przeniosłem na niego Dragon Ball FighterZ i Metal Gear Solid V Ground Zeroes.
Obie gry działają znakomicie, a konsola za każdym razem rozpoznaje dysk. Dzięki temu przynajmniej na chwilę mogę zaoszczędzić trochę pieniędzy i odłożyć na 1TB dysk twardy, ponieważ domyślne 500GB powoli się kończy.
Ciężko znaleźć mi wytłumaczenie tej sytuacji, choć początkowo szukałem jej w kablu USB 3.0. Dysk ADATA ma niestandardowe wejście, a podobnie jest w przypadku nowego dysku Seagate Game Drive 2TB. Z tym, że ten drugi działał z PlayStation 4 CUH – 1116A bez problemów.
Być może Sony rzeczywiście zdjęło restrykcje dotyczące minimalnej pojemności dysku zewnętrznego, ale ciężko mi to potwierdzić, gdyż firma nie ogłosiła tego oficjalnie.