Odkąd twórcy SingStara wypuścili na rynek nieudaną aktualizację mającą sprawić, by gra była „nowocześniejsza” ciągle czekam na godnego zastępcę tej znanej serii gier muzycznych. Końcówka roku 2016 była naprawdę bardzo obfita w gry karaoke. Na półkach sklepowych ukazały się tytuły takie jak Just Sing, We Sing, Now Sing, Let’s Sing. Sporo w nich słowa sing, ale czy ktoś w ogóle zbliżył się do starego dobrego SingStara?
W dzisiejszej recenzji przyjrzę się marce znanej dotychczas głównie z konsol Nintendo, czyli We Sing. Najnowsza odsłona bestsellerowej serii gier muzycznych ukazała się na PlayStation 4 i Xbox One. Jak wypada wersja na ósmą generację konsol?
Zawartość We Sing
Kupując płytę z grą otrzymujemy 30 zróżnicowanych, znanych i świetnych utworów muzycznych (lista). Niestety We Sing nie ma sklepu online i to jest już cała zawartość, przy której będziemy się bawić. Jeśli macie zamiar odpalać produkcję od czasu do czasu na imprezie możliwe, że starczy Wam ta lista piosenek, niemniej jednak brak jakiejkolwiek infrastruktury umożliwiającej poszerzenie bazy utworów jest bardzo dużym minusem.
Kolejnym frustrującym niedopracowaniem twórców jest brak możliwości grania za pomocą oficjalnego bezprzewodowego zestawu mikrofonów PlayStation. We wcześniejszych informacjach prasowych zapowiadano, że będzie to możliwe w praktyce jednak gra zupełnie ich nie wykrywa. Pozostaje granie za pomocą telefonu komórkowego i specjalnej aplikacji mobilnej. W ten sposób można podpiąć, aż 8 graczy. Telefon nagrzewa się wręcz do czerwoności, a bateria bardzo szybko pada. Jeśli planujecie dłuższą zabawę smartphony muszą być naładowane na maksa.
Twórcy zaimplementowali w We Sing trzy tryby rozgrywki. Pierwszy z nich to klasyczny Single pozwalający śpiewać w pojedynkę. Drugi to Karaoke, w którym po prostu śpiewamy i nie są nabijane punkty. Ostatni Party umożliwia zabawę w kilka osób. Każdy z tych głównych trybów ma szereg dodatkowych ustawień. Można śpiewać na trzech różnych poziomach trudności (easy, hard, medium), bez słów, bez linii dźwięków, instrumentalnie (bez głosów wokalistów, sama melodia).
Karaoke dla kilku osób – We Sing?
W trybie Party jest również parę sposobów rozgrywki dla kilku graczy. Znajdują się tu klasyczne tryby w stylu, kto pierwszy zdobędzie określoną ilość punktów, maraton muzyczny, podawanie mikrofonu, versus i wspólne drużynowe nabijanie punktów. Niestety deweloperzy poszli na łatwiznę i nie wymyślili nic oryginalnego. Szkoda, że nie ma tu np. trybu imprezy w formie znanej z marki SingStar. Dla tych, którzy tego nie pamiętają, było kilka rund i drużyn. Każda bitwa polegała na innym sposobie rozgrywki, a na końcu było podsumowanie i ranking zwycięzców. Gwarantowało to naprawdę świetną zabawę dla kilku osób.
We Sing niby oferuje kilka rodzajów gry, ale w gruncie rzeczy jest to zwykłe śpiewanie i po ukończeniu każdego utworu uruchamianie następnego. Nieporozumieniem jest również brak rozdzielenia linii dźwięków dla dwóch graczy. Wszyscy śpiewają patrząc na jedną linie, na której pojawiają się punkty po prostu lepszego gracza. W praktyce nie wiemy kto jak śpiewa i w jakie dźwięki trafia.
Karaokowa wydmuszka
W We Sing nie pomyślano również o wykorzystaniu kamery PlayStation 4 lub Xbox One. Po ukończeniu piosenki nie można obejrzeć filmiku z naszym nagraniem, czy nawet odsłuchać naszej wersji i pośmiać się z wykonania. Po prostu kończysz śpiewać, pojawia się prosta tablica z wynikiem umożliwiająca zapisanie go również online. Sam „tryb online” polega jedynie na przesłaniu wyniku do sieci i obejrzeniu wyśrubowanych na maksa punktów innych graczy.
Na sam koniec warto wspomnieć, że w We Sing nie zabrakło ostatnio modnego w grach karaoke trybu „maszyny grającej”, która umożliwia uruchomienie losowo klipów muzycznych. Czy jest to przydatne? W dobie YouTuba to mało znaczący dodatek.
Podsumowanie
W moich oczach grę We Sing ratuje jedynie dobrze dobrana lista utworów. Twórcy przenosząc znaną serię muzyczną na konsole Xbox One oraz PlayStation 4 nie wysilili się zupełnie, by jakoś ją urozmaicić i poprawić. Gra nawet nie zbliża się poziomem do tego, co oferuje okrojony i zepsuty SingStar znany z konsoli PlayStation 4. We Sing to typowy skok na kasę przed końcem roku związany z imprezami sylwestrowymi.