Ta wiadomość może rozczarować jednak tylko naiwnych. Gdy kilka miesięcy temu ekipa z Naughty Dog wspominała, że pracuje nad płynnością animacji w Uncharted 4, przekraczającą 30 klatek na sekundę, przy okazji podkreślając, że osiągniecie 60 nie jest ich priorytetem, można była się spodziewać, że nigdy ich nie osiągną. Jednak nie powinno spędzać to graczom snu z powiek.
Im wyraźniejsze tekstury i bardzie szczegółowa oprawa, tym osiągnięcie 60 fps-ów stanowi większy problem. Uncharted 4 na prezentowanych dotąd materiałach z rozgrywki wygląda obłędnie, tak więc osiągniecie tak bardzo pożądanej ostatnio przez graczy płynności, było raczej niemożliwe.
Na E3 twórcy nowych przygód Nathana Drake’a podali do wiadomości, że 60 klatek choć nie będzie osiągalne w kampanii, prawdopodobnie będzie cieszyć oczy w rozgrywce sieciowej.
Według mnie osiągniecie stabilnych 30 fps-ów przy bajecznym gameplayu w zupełności wystarczy. Bardziej martwi mnie data premiery Uncharted 4. Po przesunięciu terminu z jesieni 2015 roku, mówiono, że gara pojawi się w sklepach na wiosną 2016 roku. Jednak podczas tragów E3 rzucono po zaprezentowanym materiale jedynie dość mało precyzyjny termin, czyli 2016 rok. To oznacza, że nowe Uncharted może pojawić się nawet w grudniu przyszłego roku.