PlayWay, czyli polski wydawca i producent specjalizujący się w symulatorach wszelkiej maści, chyba nie pamięta smaku porażki. Każda kolejna gra, nawet to o której nie słyszeliście, sprzedaje się świetnie i w mgnieniu oka jej zarobki pokrywają koszty produkcji. Nie inaczej jest z UBOAT, czyli symulatorem okrętu podwodnego, który na PC zadebiutował 30 kwietnia.
Gra w ciągu zaledwie 3 dni sprzedał a się w liczbie przekraczającej 50 tys. kopii, a koszty produkcji zwróciły się już po pierwszej godzinie. Sprawę zdecydowanie ułatwił fakt, że znaczną część kosztów związanych z wyprodukowaniem gry i marketingiem, pokryła zbiórka na Kickstarterze. Gra jest obecnie w fazie wczesnego dostępu, tak więc sukces wciąż nieukończonej gry, robi jeszcze większe wrażenie.
UBOAT w pierwszej dobie był nawet liderem globalnej listy bestsellerów na platformie Steam, a obecnie zajmuje wysokie 15 miejsce zostawiając w tyle takie hity jak Mortal Kombat 11 czy rozszerzenie Sid Meier’s Civilization VI: Gathering Storm.
UBOAT jest dość nietypowym symulatorem okraszonym elementami survivalu. W grze kierujemy niemieckim okrętem podwodnym w czasie II wojny światowej. Dbać musimy nie tylko o okręt, ale również o jego załogę, zwłaszcza o kondycję fizyczną oraz psychiczną marynarzy.
Premiera finalnej wersji planowana jest na 2020 rok. W przyszłości możliwie jest także wydanie gry na urządzeniach mobilnych oraz konsolach.