Poczynania twórców Ash of Gods obserwuję już od dłuższego czasu. Na facebooku widziałem jak prezentowali kolejne elementy gry oraz prace nad nimi. Niedawno udało im się uzyskać zielone światło na Steam Greenlight, a także ruszyli ze zbiórką na Kickstarterze, co niestety zauważyłem dopiero po kilku dniach, ale lepiej późno niż wcale. Produkcja AurumDust Studio jest grą, która zapowiada się naprawdę dobrze dlatego nie mogłem się tą informacją nie podzielić od razu jak ją zauważyłem. Do tej pory udało się im zebrać ponad 20 z 75 tysięcy dolarów. Mam nadzieję, że uda im się osiągnąć ten cel. Do końca zbiórki zostały 23 dni, więc szanse na powodzenie są spore.
Krótki opis
Ash of Gods jest turowym RPGiem z elementami karcianki, który ma oferować kampanię dla pojedynczego gracza (ma ona zająć około 14 godzin) oraz tryb multipleyer PvP jak i PvE. Niemalże każdy będzie mógł nabyć tę produkcję na swój sprzęt, jeśli pójdzie wszystko z planem. AurumDust Studio chciałoby wydać grę na PlayStation 4, Xbox One, Nintendo Switch oraz na urządzenia z Androidem. Jednak najważniejszym i pewne póki co jest pojawienie się Ash of Gods na PC. Premiera jest przewidywana na czwartą kwartę tego roku, ale nawet to nie jest jeszcze pewne.
Gra ma być nieprzewidywalna. Walka zdająca się być sprawą przegraną od samego początku może zostać przekuta na wielkie zwycięstwo. Wszystko zależy od tego jak wykorzystamy nasze jednostki oraz karty. Każdy nasz wybór ma jakoś wpływać na świat, a ma być ich niemało i mam nadzieję, że się na tym nie zawiodę. Różnie to bywa z „ważnymi” wyborami w grach.
Fabuła
Jeśli chodzi o fabułę, to jest ona oparta na powieści napisanej specjalnie na rzecz gry. Autorem jest Sergey Malitsky. Ash of Gods wprowadza nas w świat, który tysiąc lat wcześniej został spustoszony przez meteoryt. Niewielu ludzi przetrwało, ale to niekoniecznie było dla nich lepsze. Jedyną nadzieją dla nich było pojawienie się menhirów, wielkich głazów, które charakteryzują się uzdrawiającymi właściwościami wobec ludzi przebywających w ich pobliżu. Lud był słaby, więc szybko tak pomocne i tajemnicze kamienie zrodziły nową religię.
Wtem przybyli heraldowie, którzy zalecili by oddalić się od menhirów i o nich zapomnieć, ale zdało się to na nic, a na skutki nie trzeba było długo czekać. Pojawili się żniwiarze, którzy zażądali krwawych ofiar. Ludzkość po raz kolejny stanęła przed obliczem zniknięcia z powierzchni ziemi. Wtem żniwiarze niespodziewanie znikli, by wrócić 150 lat później wraz z pomocą z północy. Na szczęście wtedy ludzi byli już silniejsi i dzięki zjednoczeniu się południowych królestw udało się przepędzić wroga, choć tej wojny nie można było jako zwycięską dla żadnej ze stron.
Tak po tych wydarzeniach trwał pokój przez 700 lat, ale nic nie trwa wiecznie. Żniwiarze są u bram znowu chcąc sprawić, by świat stanął w płomieniach, by móc obudzić śpiących bogów.
Muzyka
Ogółem zespół odpowiadający za Ash of Gods jest w dużej części złożony z Rosjan, ale za muzykę odpowiadają w większości Polacy. Na czele tej ekipy stojącej za ścieżką dźwiękową stoi Adam Skorupa, Michał Cielecki, a także Krzysztof Wierzynkiewicz. Mogą się pochwalić między innymi nad pracą nad Wiedźminem, BulletStorm, Call of Juarez czy Shadow Warrior. Muzyka folkowa, a jej próbkę możecie znaleźć poniżej.
Więcej na temat Ash of Gods możecie znaleźć na stronie ich zbiórki na Kickstarterze (tutaj) oraz na ich stronie.