I to dosłownie, bowiem już niedługo na najbardziej popularnej platformie cyfrowej pojawi się aktualizacja, dzięki której Dualshock 4 będzie bez problemu z nią współpracował.
Dzięki temu nie trzeba będzie bawić się zewnętrznymi aplikacjami i męczyć z konfiguracją. Wszystko przez pewne podobieństwa, które wykazuje DS4 wraz ze Steam Controllerem np. żyroskop czy touchpad. Sprzęty będą korzystały z tego samego API, co pozwoli na bezproblemowe połączenia kontrolera z konsoli do PC. Dobra wiadomość, ciekawe tylko, o ile wzrośnie sprzedaż samych padów do PS4? I czy wytrzymają rywalizację z kontrolerami od Microsoftu?