Sherlock Holmes: The Devil’s Daughter – recenzja

Sherlock Holmes The Devils Daughter

Sherlock Holmes: The Devil’s Daughter to kolejna odsłona przygód najsłynniejszego detektywa w historii i pierwsza, która została wydana wyłącznie na platformy obecnej generacji. Każda kolejna część serii tworzonej przez Frogwares dostarcza graczom niesamowitą historię, ale też sporo niedociągnięć technicznych. Czy tym razem ukraińsko-irlandzkie studio zdołało stworzyć grę kompletną?

W Córce diabła ponownie zostaniemy wysłani do wiktoriańskiego Londynu, tylko że do piękniejszego niż kiedykolwiek wcześniej. Charyzmatyczny, nieustraszony i obdarzony nieprzeciętną inteligencją bohater, wykreowany pierwotnie na kartach powieści szkockiego pisarza Sir Arthura Ignatiusa Conana Doyle’a, ma tym razem do rozwiązania pięć spraw, a każda z nich powiązana jest jednym wątkiem pobocznym, który w istocie staje się wątkiem głównym. Każda z historii, którą zafundowali nam twórcy jest wciągająca i nie odstaje od swojej poprzedniczki lub następczyni przez co pod względem fabuły gra jest bardzo równa i nie znuży nas ani przez sekundę. Jest to w zasadzie największy atut produkcji. Autorzy dobrze wiedzieli, że najgorsze co mogli zaoferować graczom to opowieść, która  z czasem zaczyna nas coraz mniej emocjonować.

W nowej odsłonie Sherlocka Holmesa emocje dawkowane są z niezwykłą precyzją, tak że gra z każdą kolejną sprawą nabiera rumieńców i zachęca do poświęcenia jej kolejnych godzin. Dobór spraw jest zróżnicowany, jednym razem poszukujemy zaginionego ojca, innym razem rozwiązujemy sprawę morderstwa, niecodziennego nawet dla funkcjonariuszy Scotland Yardu, ale w cieniu każdej sprawy toczy się także prywatne życie Sherlocka Holmesa, oczywiście niepozbawione tajemnic. A jak wiadomo, sytuacja zaczyna się robić jeszcze bardziej poważna gdy w grę wchodzi bezpieczeństwo dziecka. Detektyw musi więc uchronić przed niewygodną prawdą  swoją córkę, która obdarzyła zaufaniem kobietę, która na nasze nieszczęście wie o sprawach, o których wiedzieć nie powinna i umiejętnie tymi informacjami manipuluje.

Sherlock Holmes: The Devil's Daughter_20160616235325

System rozgrywki w The Devil’s Daughter nie różni się znacznie od tego z poprzedniej części. Ponownie możemy dość swobodnie poruszać się po ulicach XIX-wiecznego Londynu lub korzystać z punktów szybkiej podróży naniesionych na naszą podręczną mapę. Jeśli jednak wybieramy się na spacer po mieście, punkty szybkiej podróży znajdują się w dorożkach oraz zamkniętych bramach. Miasto jednak warto dokładniej zwiedzić, tętni ono bowiem życiem, a twórcy przygotowali na jego ulicach wiele mini gier. Otrzymamy możliwość siłowania się na ręce, wypróbowania swoich umiejętności strzeleckich lub sprawdzenia się w rzutkach.

Sherlock Holmes: The Devil's Daughter_20160615204543

Podczas rozgrywki dokonujemy portretu każdej istotnej dla sprawy postaci, wykorzystując przy tym nasz nieprzeciętny zmysł obserwacji oraz zdolność dedukcji. To ostatnia umiejętność, czyli rozumowanie dedukcyjne, jest także niezbędne do właściwego zakończenia każdej sprawy. By oskarżyć właściwą osobę musimy tak połączyć fakty, by dojść do właściwego wniosku na podstawie zebranego wcześniej zbioru przesłanek nie burząc przy tym logicznej harmonii. Jednakże niekiedy zebrane przez nas dowody nie wystarczą by oskarżyć winnego, gdyż zależnie od toku rozumowania winnym może być zawsze ktoś inny. Wówczas musimy skorzystać z naszej intuicji i dokonać wyboru, który nie jest wolny od moralnych rozterek. Ale bez obaw, decyzja nie jest wiążąca i twórcy dali możliwość cofnięcia rozgrywki do momentu, w którym podejmujemy decyzję – kogo obarczyć ciężarem winy.

Sherlock Holmes: The Devil's Daughter_20160615210154

Każdy zebrany podczas sprawy dowód, każdy list, ulotka, czy przebieg rozmowy, trafiają do naszego dziennika. Niektóre dowody wymagają jednak jeszcze dokładniejszego zgłębienia tematu. Musimy wówczas wykonać jakieś dodatkowe czynności, zasięgnąć wiedzy książkowej z prywatnego archiwum lub skorzystać ze sprzętu laboratoryjnego, który znajduje się na naszym stole do analizy.

Jednak nawet Sherlock Holmes potrzebuje niekiedy pomocy przyjaciół. Oczywistym jest więc, że w Córce diabła także z niej korzysta. Twórcy jednak nie chcieli by cokolwiek w grze działo się bez ingerencji gracza, w związku z czym w trakcie gry zdarzają się fragmenty, w których kierujemy poczynaniami doktora Watsona, chłopca na posyłki, czy nawet psa.

Nowością w stosunku do poprzedniej części jest nowa umiejętność o nazwie zmysłu detektywa, który pomaga dostrzec przedmioty nie dostrzegalne przez Kowalskiego. Mało tego, potrafimy także na podstawie informacji odtworzyć wydarzenia, które zdaniem świadków lub na podstawie zebranych dowodów, miały miejsce.

Sherlock Holmes: The Devil's Daughter_20160612202827

Gamplay w Sherlock Holmes: The Devil’s Daughter jest więc bardzo zróżnicowany, a obserwacje, analizy i rozmowy to nie wszystko co gra nam oferuje. Otóż będziemy musieli (mogli) rozwiązać masę zagadek logicznych, przejść kilka fragmentów zręcznościowych oraz niekiedy popisać się niezłym refleksem. Nie wszystkie fragmenty mogą przypaść graczom do gustu. Niektóre zagadki logiczne mogą nam dać w kość, choć twórcy wyszli również naprzeciw graczom niecierpliwym lub leniwym. Każde zadanie możemy pominąć i ruszyć z fabułą dalej. Gracze ceniący sobie jedynie ciekawą historię nie muszą się więc wysilać i mogą grę praktycznie przejść bez wysiłku. Według mnie najbardziej męczące bywają z kolei elementy zręcznościowe, wymagające precyzyjnego sterowania postacią. I nie mam tu na myśli wysokiego poziomu trudności tych fragmentów rozgrywki, gdyż takowy nie jest. Otóż protagonista nie jest zbyt zwrotny, co nie tyle utrudnia zabawę, lecz czyni ją uciążliwą i mało widowiskową. Innymi słowy, niektóre fragmenty pod względem mechaniki prezentują się na tle całości dość prymitywnie i raczej nie przystoją w dobie ósmej generacji.

Sherlock Holmes: The Devil's Daughter_20160617232002

Graficznie gra prezentuje się naprawdę dobrze, choć nie jest to pierwsza liga, jeśli chodzi o wykonanie postaci. Zachwycić zaś może samo miasto, które zostało zaprojektowane znakomicie i oddaje klimat wiktoriańskiego Londynu. Jednak muszą przyznać, że po zrezygnowaniu ze wsparcia dla konsol poprzedniej generacji spodziewałem się większego progresu jeśli chodzi o oprawę, względem Sherlock Holmes: Zbrodnia i kara. Twórcy nie mogą sobie także poradzić z błędami technicznymi, które nękały już poprzednią odsłonę przygód detektywa. Są one dostrzegalne zwłaszcza podczas grania w perspektywie trzeciej osoby. Mam tu na myśli dziwne przeskoki obrazu i drobne problemy z płynnością animacji oraz niezbyt dopracowane ruchy postaci. Niedociągnięcia te są praktycznie niedostrzegalne gdy gramy w perspektywie pierwszej osoby. Choć dobrodziejstwo w postaci zmiany perspektywy też ma swoje słabsze momenty i dość często uruchamia nam się w pomieszczeniach tryb TPP, pomimo że jeszcze przed momentem graliśmy z widokiem pierwszoosobowym. Niedoskonałości techniczne nie są jednak na tyle poważne i uciążliwe by zniechęcić nas od przygód Sherlocka Holmesa. Scenariusz gry jest tak dobrze skrojony, że to historia gry jest głównym motorem, który wiedzie nas bez przesiadek przez fabułę do samego końca rozgrywki.

Sherlock Holmes: The Devil's Daughter_20160611001703

Warto jeszcze dodać, że gra Sherlock Holmes: The Devil’s Daughter posiada polską wersję językową. Spolszczenie, choć bez lektora stoi na wysokim poziomie i z pewnością wielu graczom znacznie poprawi komfort gry. Wspominam o tym między innymi dlatego, że poprzednia część była pozbawiona polskiej lokalizacji, na co wiele osób narzekało.

Nowe przygody Sherlocka Holmesa od Frogwares z pewnością nie zawiodą miłośników serii, ale nie widzę też przeszkód by miały nie zaskarbić sobie nowych fanów. Choć gra nie jest pozbawiona wad, co smutne tych samych, które dręczyły poprzednią część, to jednak jej rozgrywka jest tak różnorodna, że każdy może znaleźć w niej coś dla siebie. Rzekłbym nawet – wreszcie coś innego. Tak więc zachęcam do spaceru po XIX wiecznym Londynie i przy okazji rozwiązania kilku intrygujących spraw.

Sherlock Holmes: The Devil’s Daughter – galeria

Plusy
  • Fabuła
  • Ciekawie skrojone postacie
  • Różnorodna rozgrywka
  • Zabawa nie na jeden wieczór
  • Klimat wiktoriańskiego Londynu
  • Polska wersja językowa
Minusy
  • Błędy techniczne
  • Niektóre fragmenty zręcznościowe są niegodne ciekawej historii
8
Ocenił Kamil Kościelniak
Recenzja PlayStation 4

Recenzja powstała w oparciu o rozgrywkę z konsoli PlayStation 4

Recenzje gier OpenCritic
We use cookies to ensure that you have the best experience on our website. If you continue to use this site we assume that you accept this. Learn moreOK