Recenzja The Complex

The Complex
The Complex

Walijski wydawca Wales Interactive, zamiast czekać na Świętego Graala gier Indie, postanowił wziąć sprawy w swoje ręce i znaleźć swoją niszę. A zostały nią produkcje FMV, czyli interaktywne filmy, których zakończenie jest zależne od podjętych przez gracza/widza decyzji. Po wydaniu w 2016 roku „gry” Bunkier, firma postanowiła trzymać się obranego kursy i do tej pory wydała i współwyprodukowała, takie tytułu jak Late Shift czy mniej filmowe The Shapeshifting Detective, zrealizowane w konwencji podobnej, co stworzone przez D’avekki Studios, The Infectious Madness of Doctor Dekker.

W najnowszym tytule Wales Interactive postanowiło wrócić do korzeni i ponownie postawiło na typowo filmowe doświadczenie, tylko że tym razem w delikatnej konwencji science fiction. The Complex to thriller, którego akcja rozgrywa się w Londynie w niedalekiej przyszłości. Gdy w tajemniczych okolicznościach ofiarą broni biologicznej staje się młoda dziewczyna, nasza bohaterka Amy Tennant, światowy autorytet w dziedzinie technologii nanokomórkowej i jej były partner Rees Wakefield, zostają umieszczeni w tytułowym kompleksie, by zbadać zakażoną. Sprawy jednak szybko się komplikują, a podziemne laboratorium staje się dla nich więzieniem. Nasza bohaterka musi więc nie tylko odkryć, kto stoi za atakiem biologicznym, ale również jak powstrzymać włamujących się do kompleksu terrorystów. I tu w zasadzie muszę skończyć dalsze ujawnianie szczegółów historii, gdyż ta może być poprowadzona na kilka różnych sposobów, w zależności od decyzji podejmowanych przez naszą bohaterkę i sposobu budowania przez nią relacji z innymi postaciami. Każdy szczegół może mieć wpływ na to, kto pozostanie przy życiu oraz jakie zakończenie uda nam się odblokować.

The Complex

Sama historia The Complex wciąga i dobrze się ją ogląda, ale jest kilka elementów, które nie do końca wypaliły. Abstrahując od dość tandetnie wyglądających rekwizytów, co można zrzucić na karb ograniczonego budżetu, przyczepić się można do niedociągnięć reżyserskich. U bohaterów brakuje emocji i przerażenia wynikającego chociażby z powodu nagłego zgonu osób z bliskiego otoczenia. Nie winiłbym aktorów, bo pod względem warsztatu wygląda to naprawdę dobrze, ale fakt, że za bardzo skupiono się na intensywności akcji. Dobry thriller powinien jednak dać odczuć graczowi ciężar emocjonalny, z jakim boryka się bohaterka, tym bardziej, gdy mamy do czynienia z tak bardzo predysponowanym do tego medium, jakim jest FMV.

Wróćmy jednak na chwilę do obsady aktorskiej. Dotychczas w produkcjach wydawanych przez Wales Interactive grali młodzi, mało znani aktorzy. W The Complex oczywiście również zabrakło gwiazd, ale Walijczycy pozwolili sobie na bardziej doświadczoną ekipę, która ma swoim koncie kilka większych projektów. I tak w Amy Tennant wcieliła się kanadyjska aktorka Michelle Mylett, znana chociażby z Bad Blood czy serialu komediowego Letterkenny. W Reesa Wakefield’a wcielił się z kolei Al Weaver, znany chociażby z takich filmów jak Colette czy DOOM. W obsadzie znalazła się także streamerka Twitcha i była prezenterka Xbox UK, Leah Viathan oraz wielu innych mniej lub bardziej rozpoznawalnych aktorów.

The Complex

Rozgrywka podobnie jak w Late Shift opiera się na ograniczonym czasowo podejmowaniu decyzji. Tym razem twórcy jednak pozwolili sobie zaszaleć i zaimplementować możliwość wyłączenia opcji działania pod wpływem czasu, co z pewnością ucieszy osoby słabiej radzące sobie z językiem angielskim. Kolejna sprawa , że kolorystyka tekstu na grafice wybory, jest dość blada i siedząc kilka metrów od telewizora, słabo rzuca się w oczy. Sprawia to, że czasami orientujemy się o opcji wyboru, gdy minęła już połowa czasu na jego podjęcie. Przejścia między kolejnymi scenami są bardzo płynne, dzięki czemu ciężko czasami uwierzyć, że mamy wpływ na to, co się dzieje na ekranie.

The Complex

Tym razem twórcy przygotowali dla nas aż 9 zakończeń, czyli więcej niż w dotychczasowych produkcjach. Długość zabawy jednak nie zmieniła się i przejście trwa maksymalnie nieco ponad godzinę, a jedno z zakończeń możemy odblokować już po 15 minutach. Sporym plusem jest dodanie możliwości szybkiego przeskakiwania kolejnych, odkrytych wcześniej scen od pytania do pytania. Tym razem twórcy nie zmuszają nas do tracenia czasu i oglądania kolejny raz tych samych scen, w sytuacji gdy chcemy sprawdzić co się stanie po zmianie jednej z końcowych decyzji. Gra co prawda jest przez to krótsza, bo odblokowanie wszystkich zakończeń zajmie nam nie więcej niż 4 godziny, ale też o wiele mniej frustrująca. Warto dodać, że pomimo odblokowania wszystkich finałów, wciąż pozostało mi kilkanaście scen, których nie zdołałem aktywować. Oznacza to, że przebieg akcji, czy losy pozostałych bohaterów mogą wyglądać nieco inaczej. Jest to oczywiście duży atut, który świadczy, jak bardzo drobiazgowo i wieloaspektowo podeszli twórcy do kluczowego aspektu The Complex, jakim jest wpływanie na doświadczenie płynące z rozgrywki.

Czy warto zagrać w The Complex?

Jeśli graliście we wcześniejsze gry tego typu i wam się podobały, to The Complex możecie traktować jako pozycję obowiązkową. Jeśli jednak nigdy wcześniej nie eksperymentowaliście z Full motion video, to nie widzę przeciwwskazań, byście przygodę z tym gatunkiem zaczęli od najnowszej produkcji Wales Interactive. Historia wciąga, trzyma w napięciu, a odkrywanie kolejnych zakończeń jest czystą przyjemnością. To dość kluczowe, bo we wcześniejszych tytułach nie zawsze tak było. Choć samej zabawy w The Complex starcza zaledwie na 4 godziny, to produkcja broni się niską ceną oraz bardzo przyjemną platyną na PlayStation 4.

Plusy
  • Dobrze dobrana obsada
  • Wciągająca historia
  • Możliwość przeskakiwania scen po pierwszym przejściu
  • Wiele zakończeń
Minusy
  • Widać niski budżet produkcji
  • Niewidoczny ciężar emocjonalny podjętych decyzji
8
Ocenił Kamil Kościelniak
Recenzja PlayStation 4

Recenzja powstała w oparciu o rozgrywkę z konsoli PlayStation 4

Recenzje gier OpenCritic