Recenzja Somerville

Somerville
Somerville

Listopad to okres gorących premier, w którym zdawać by się mogło, debiutancki projekt od małego niezależnego studia, nie będzie miał siły przebicia i szybko popadnie w zapomnienie. No, chyba że jego założycielem jest Dino Patti, współautor takich gier jak Limbo i Inside. Tak, to już zupełnie co innego.

Wystarczy rzucić okiem na grę Somerville, by z miejsca dostrzec w niej rękę autora Limbo. Oszczędna i prawie monochromatyczna oprawa, choć tym razem w nieco upośledzonym trójwymiarze, mroczny klimat, uboga w treść historia. Podobieństw jest całe mnóstwo, ale to też tytuł zupełnie inny i podobnie jak Inside, posiadający własną tożsamość.

Początek gry wita nas rodzinną sceną, w której daje się wyczuć pewną dozę niepokoju. Młodzi rodzice wraz ze swoim maluchem siedzę na kanapie przed telewizorem. Gdy zasnęli, brzdąc z naszą pomocą postanawia nieco nabroić i budzi rodziców. Wówczas przejmujemy kontrolę nad ojcem. Po krótkiej rodzinnej krzątaninie dochodzi do gwałtownych błysków i wybuchów, a rodzice z maluchem kryją się w piwnicy. Po chwili zjawia się w niej tajemnicza maszyna, a mężczyzna po kontakcie z nią, rażony pada na ziemię. Gdy się budzi pod zgliszczami swojego domu, nie ma już przy nim małżonki z dzieckiem. Naszym pierwszym celem jest opuszczenie piwnicy i już po chwili poznajemy się z główną mechaniką, która będzie nam towarzyszyć przez całą przygodę. Otóż ręka, którą bohater miał kontakt z niechcianym przybyszem, została naładowana swojego rodzaju impulsem elektromagnetycznym. Dzięki nowej mocy możemy zwiększać napięcie w urządzeniach elektrycznych i na przykład poprzez światło dematerializować przeszkody będące pozostałością po ataku. Wraz z upływem gry poznajemy także inne sposoby kontrolowania tajemniczej materii i zmieniania jej stanu skupienia.

Somerville 2022 11 15 12 15 49

Gdy wydostajemy się na powierzchnię, wita nas sceneria niczym z Wojny Światów autorstwa Herberta George’a Wellsa. Razem z naszym psim kompanem ruszamy przed siebie, starając się uniknąć wykrycia przez obcych. Wielkie maszyny przeczesują teren i gdy tylko wpadniemy w światło ich reflektorów, natychmiast zostajemy pochwyceni przez obcych.

Musimy więc kryć się w cieniu i znajdować sposoby na pokonywanie napotykanych po drodze przeszkód. Podczas fragmentów skradankowych często przychodzi nam wykorzystywać różne elementy otoczenia, podobnie zresztą jak do rozwiązywania zagadek. Gra jednak nie podopowiada nam co mamy zrobić, więc niekiedy odkrycie rozwiązania lub elementu, z którym możemy wejść w interakcję, może zająć nam sporo czasu. W eksploracji nie pomaga dość toporne sterowanie. Niektóre przejścia wymagają sporej precyzji, więc może się zdarzyć, że ścieżka, która uznaliśmy początkowo za nieaktywna, przy kolejnej próbie okazuje się jedynym wyjściem z trudnej sytuacji.

Somerville 2022 11 15 12 14 03

W trakcie naszej podróży napotykamy też inteligentne, mechaniczne kule, które wielokrotnie pomagają nam w pokonywaniu przeszkód, ludzi, którzy podobnie jak my walczą o swoje życie, czy tajemniczego pomocnika. Gra jednak pozbawiona jest dialogów czy tekstów, napędzających tradycyjną narrację, tak więc podobnie, jak w Inside sami musimy interpretować wydarzenia na ekranie. Choć w Somerville przestrzeni do interpretacji nie ma aż tak dużo. Od początku bowiem znana jest nam sytuacja i okoliczności, w jakich znalazł się bohater. Gra nie jest więc tak napchana symboliką, co poprzednia produkcja Dino Patti’ego, przez co bardziej musi polegać na samej rozgrywce i oprawie graficznej.

A ta potrafi cieszyć oko. Stylistyka, choć nieco bardziej ożywiona kolorami niż we wspomnianych wcześniej tytułach, wciąż obok świetnego udźwiękowienia, jest głównym elementem mrocznego i niepokojącego klimatu. Animacje postaci stają na wysokim poziomie, podobnie jak mocy, którymi włada protagonista. Tytuł wbrew pozorom jest także różnorodny wizualnie – przedzieramy się przez las, tereny zabudowane, czy podziemia. Niezależnie od lokacji, gra graficznie trzyma bardzo wysoki poziom, a twórcy co chwilę raczą nas fantastycznymi ujęciami i efektownymi zmianami perspektywy.

Somerville 2022 11 15 12 12 51

Technicznie nie jest źle, ale… mogłoby być lepiej. Kilka razy zdarzyło mi się, że bohater dostał się w miejsce, w które najwyraźniej dostać się nie powinien i konieczne było uruchomienie gry od ostatniego punku kontrolnego.

Somerville, to kolejna udana gra Dino Patti’ego, ale czy najlepsza? Na pewno wizualnie robi świetne wrażenie, ale brakuje jeszcze dopieszczenia pod względem technicznym. Szczątkowa narracja, według mnie, tym razem nie do końca działa na korzyść tej produkcji i twórcy powinni zrezygnować z fabularnego minimalizmu, by nadać grze odpowiedni ciężar emocjonalny. Sam zarys fabuły i sytuacja, w jakiej znalazł się nas bohater, idealnie się do tego nadają. Również relacja z psem, mogłaby zostać przez twórców lepiej wykorzystana, chociażby do wzbogacenia rozgrywki.

Jednak mimo tych uwag, mogę Somerville z czystym sumieniem polecić. Jest to bardzo ciekawy i przyjemny indyk. Tym razem brak tradycyjnej narracji okazał się przeszkodą w stworzeniu ambitniejszego działa.

Plusy
  • Oprawa graficzna
  • Ciekawy sposób na rozgrywkę
Minusy
  • Niektóre motywy mogły zostać lepiej wykorzystane
  • Oszczędna narracja tym razem nie pomaga
7.5
Ocenił Kamil Kościelniak
Recenzja gry na Xbox Series X

Recenzja powstała na podstawie rozgrywki z konsoli Xbox Series X

Recenzje gier OpenCritic