W 2023 roku dostaliśmy kolejną dobrą grę na bazie jednego z najbardziej kultowych uniwersów, jakim są Gwiezdne Wojny, produkcję w świecie Harrego Pottera, a i nawet coś dla fanów Tolkiena się znalazło…no, ale to akurat nie jest najlepszy przykład. Dzisiaj przejrzymy się kolejnej produkcji, która nigdy by nie powstała, gdyby nie dwa kasowe filmy Jamesa Camerona. Zapraszam na recenzję niebieskiego Far Cray’a, Far Cray’a ze smerfami, Far Cray’a I’m blue, da ba dee, da ba daa… lub po prostu Avatar Frontiers of Pandora.