Raport NPD: W styczniu sprzedaż gier i konsol drastycznie spadła

Według raportu grupy NPD, w styczniu w USA odnotowano spore zmniejszenie wydatków na gry, konsole i peryferia, w porównaniu do analogicznego okresu w roku ubiegłym. Amerykanie wydali bowiem od 5 stycznia do 1 lutego około 678 mln dolarów, co oznacza spadek o 26 procent.

Najmniej dochodowa okazała się sprzedaż konsol, na którą wydatki spadło o 35 procent i wyniosły 129 milionów dolarów. Analitycy uspokajają jednak, że spadek dynamiki sprzedaży sprzętu jest spowodowany ich późnym cyklem życia. Dlatego też najlepiej na rynku radzi sobie Nintendo Switch, które debiutowało stosunkowo niedawno, a na jego następcę przyjdzie graczom jeszcze trochę poczekać. Warto jednak dodać, że w styczniu 2013 roku, czyli przed premierą PlayStation 4 i Xbox One, konsumenci w USA wydali na konsole 121 milionów. Tegoroczne 8 milionów więcej nie znaczy jednak zbyt wiele, gdy weźmiemy pod uwagę, że w 2013 roku liczyły się tylko platformy Sony i Microsoftu, bo Wii U okazało się komercyjną katastrofą. Wniosek z tego taki, że obecnie Amerykanie mniej chętnie wydają pieniądze na konsole, niż przed premierą ósmej generacji.

Amerykanie wydali w styczniu na gry 311 milionów dolarów, co oznacza 31-procentowy spadek w porównaniu z rokiem ubiegłym. Jednak należy brać pod uwagę, że w 2019 debiutowały w ty okresie takie hity jak Kingdom Hearts III i Resident Evil 2. W tym roku największą premierą stycznia okazało się Dragon Ball Z: Kakarot, które jednak osiągnęło wynik gorszy od dwóch wymienionych produkcji.

Najmniejszy spadek, bo 11-procentowy, zaliczyła sprzedaż akcesoriów do grania. Główna w tym zasługa świetnie sprzedającego się kontrolera bezprzewodowego Xbox Elite Series 2, który jest piątym najszybciej sprzedającym się akcesorium do gry w historii USA.