3. Ghostbusters (PC, PS4, XONE)
Robert: Od jakiegoś czasu wychodzi bardzo mało gier tworzonych tylko i wyłącznie w celu łatwego zarobku przy okazji wielkiej filmowej premiery. Gry na licencji kinówek były niegdyś wielką zmorą graczy. Z tej racji, iż większość z nich okazywała się po prostu crapami. Spora liczba wydawców przejrzała na oczy i zorientowała się, że dla może być to równocześnie łatwy zarobek, ale i nadszarpnięcie swojej ciężko budowanej reputacji. Jak widać, nie wszyscy się nauczyli. Najnowszy Ghostbusters był słabym filmem, a Activision postanowiło na dobicie marki wydać równie słabą, o ile nawet i nie gorszą grę. Growych Pogromców Duchów z tego roku należy unikać, bo jest to tytuł, który nie wyróżnia się niczym szczególnym i jest po prostu słabą grą.
2. Umbrella Corps (PC, PS4)
Kamil: Capcom w tym roku zbezcześcił własną markę i podtarł się serią Resident Evil wydając sieciową strzelankę pod tytułem Umbrella Corps. Gra ma jednak tyle wspólnego Rezydencją Zła, co każda inną grą z żywymi trupami. Dwa oddziały wyszkolonych żołnierzy stają naprzeciw siebie, a w tle zombie wiedzie swój marny żywot po życiu, nie starając się nawet graczom za bardzo wchodzić w drogę. Słaba grafika, niedociągnięcia techniczne, uboga mechanika i totalny brak pomysłu na rozgrywkę to jedne z głównych cech Umbrella Corps.
1. Alekhine’s Gun (PC, PS4, XONE)
Tomek: W ciągu ponad 20 lat swojego życia natknąłem się tylko na garstkę naprawdę kiepskich gier. Chodzi mi o produkcje, które odrzucają i wzbudzają we mnie odruch wymiotny. Alekhine’s Gun należy do takich gier. Budżetowy Hitman w epoce Zimnej Wojny nie jest złym pomysłem. Niestety twórcy zawalili sprawę kompletnie zarówno na PC jaki i na PlayStation 4. Brzydka oprawa graficzna i kiepskie sterowanie są jeszcze do przeżycia, ale jak doda się do tego kiepskie AI, nudę i masę bugów to powstaje bardzo słaby produkt. Najgorsze jest to, że mieli czelność sprzedawać ten szmelc po 60$…