Overcooked 2 – recenzja

Overcooked 2
Overcooked 2

Powiadają, że nie zna życia ten, kto nigdy nie pracował w gastronomii. Mam za sobą doświadczenie w tej branży i muszę się z tym zgodzić. Niezależnie od tego, czy pracujemy na kuchni, czy jako obsługa sali, praca w restauracji to wielogodzinna fizyczna harówka, do której w wielu przypadkach dochodzą wątpliwe przyjemności związane z obsługą klienta. Goście bywają różni, a najcięższe przypadki pamięta się przez lata. Na szczęście twórcy, Ghost Town Games oraz Team17, zaoszczędzili nam użerania się z klientami, a ubierając nas w kitle przetestują naszą zręczność, szybkość reakcji oraz umiejętność współpracy. I muszę przyznać, że Overcooked 2 robi to w sposób niemalże perfekcyjny.

Overcooked 2 Screen5

Kuchenne ewolucje!

Overcooked 2 jest podrasowaną wersją pierwszej odsłony. Twórcy wyciągnęli wnioski, dokonali poprawek i oddali w ręce graczy produkt kompletny, wciągający, którego duch drzemie w zabawie kooperacyjnej. Szczególnie w stylu kanapowym, gdzie kluczem do sukcesu jest sprawna komunikacja. Wcielając się w kucharzy będziemy odpowiedzialni za przygotowanie zamówionych przez gości potraw. Cała sztuka polega na tym, by zrobić to szybko i przypilnować dań na każdym z etapów. W Overcooked musimy myśleć intensywnie i perspektywistycznie. Etapy to kilkuminutowe wyzwania, w których ilość przygotowanych dań i szybkość z jaką je wykonamy, wpływa na wynik końcowy. Potrawy przyrządzać będziemy na podstawie poznanych przepisów, ale nie martwcie się, nie będziecie musieli wykuć książki kucharskiej na pamięć. Etapy podzielone są tematycznie, raz będziemy serwować sushi, innym razem pizze.

Overcooked 2 Screen4

Walka na noże

Oczywiście Overcooked 2 posiada tryb rozgrywki dla jednego gracza. Podczas zabawy solo musimy sprawnie przełączać się pomiędzy dwoma kucharzami. Podobnie jak w przypadku pierwszej części gra posiada prowizoryczną linię fabularną. Na zlecenie króla cebuli z zawadiackim wąsem, przemierzmy królestwo wzdłuż i wszerz, by doskonalić swoje zdolności i w końcu stanąć twarzą w twarz z zagrożeniem ze strony unbreadów, czyli wygłodniałych kromek chleba tostowego. Prosta fabuła stanowi tylko blade tło dla naszych poczynań w kampanii, ale dzięki tematycznym, ciekawie zaprojektowanym poziomom nie odebrałem tego na minus. Z przyjemnością ukończyłem wszystkie etapy, zdobywając maksymalną ilość gwiazdek. Początkowe plansze są łatwe i zdobycie trzech gwiazdek nie stanowi większego problemu, powinno udać się za drugim, trzecim podejściem. Im dalej w las, tym trudniej, a skomplikowanie nie objawia się tylko trudniejszymi przepisami, ale również środowiskiem pracy. Niektóre z etapów bezpardonowo zatrzymały mnie na dłużej, doprowadzając do bólu palców i wysuszenia spojówek. Tak, Overcooked 2 potrafi zaangażować w taki sposób, że nie ma czasu na mruganie.

Overcooked 2 Screen3

Sanepid już zaciera rączki

Oprócz standardowych czynności wykonywanych przez kucharzy takich jak krojenie, smażenie czy pieczenie, nasi podopieczni będą zmuszeni wykonywać akcje, które w żadnej prawdziwej kuchni miejsca mieć nie powinny. Rzucanie składnikami czy podnoszenie ich z podłogi są tutaj na porządku dziennym. Wszystkie chwyty dozwolone, gdy w grę wchodzą napiwki za szybkie wykonanie dania, a nie jego jakość.  Overcooked 2 często i bezkompromisowo testuje naszą zręczność. Wycelowanie ryżem do garnka znajdującego się na drugim końcu kuchni wymaga sprawnego oka. Podobnie jak przebiegnięcie przez ruchliwą ulicę z talerzem makaronu w dłoniach, a gdy zbyt zaaferowany krojeniem, zapomnisz o zostawionym w piekarniku cieście, szykuj się na morderczy bieg z gaśnicą w dłoniach.

Overcooked 2 Screen6

Stając w szranki

Jak już wspominałem wcześniej, Overcooked 2 najlepiej sprawdza się podczas wspólnej zabawy. Gdy w zasięgu wzroku zabraknie nam chętnych do kuchennych zmagań, możemy skorzystać z trybu multi. W gotowanie bawić może się jednocześnie aż czterech graczy, co zmienia kuchnię w istne pole walki. Niestety, wersja na Nintendo Switch nie posiada możliwości komunikacji innej niż wysyłanie niezbyt przydatnych emotek, dlatego naprawdę ciężko zapanować jest nad chaosem i kooperować w przemyślany sposób. W moim odczuciu w zabawie z nieznajomymi dużo lepiej sprawdza się tryb versus, w którym dwie dwuosobowe drużyny stają ze sobą w szranki. Tutaj w bardziej naturalny sposób przychodzi nam odnalezienie się w sytuacji i podzielenie obowiązkami.

Overcooked 2 Screen1

Overcooked 2 – podsumowanie

Druga odsłona „rozgotowanych” to majstersztyk w kategorii gier kooperacyjnych. Jako gra imprezowa sprawdzi się świetnie. W takim przypadku rekomenduję jednak podłączenie konsoli do większego ekranu, gdyż przejrzystość i czytelność są dość ważne. Ghost Town Games oraz Team17 uwodnili, że czasami siła tkwi w prostocie, która dzięki odpowiedniemu zbalansowaniu wciąga jak diabli. Do Overcooked 2 będę wracał często, starając się zarażać wszystkich w pobliżu.

Plusy
  • Wciąga i angażuje
  • Świetna w kooperacji
  • Ulepszenia względem pierwszej części
  • Weryfikuje zręczność oraz umiejętności planowania
Minusy
  • Brak chatu
9
Ocenił Jakub Smolak
Nintendo Switch

Recenzja powstała w oparciu o rozgrywkę z konsoli Nintendo Switch

Recenzje gier OpenCritic