Dyrektor generalny Nintendo Shuntaro Furukawa w czasie spotkania akcjonariuszy, po raz pierwszy oficjalnie przeprosił właścicieli Nintendo Switch, którzy trafili na trefne, dryfujące kontrolery Joy-Con w swojej konsoli.
Shuntaro Furukawa zaznaczył, że nie może komentować żadnych konkretnych dalszych działań Nintendo, ponieważ w tej sprawie trwa proces w USA.
„Ciągle ulepszamy nasze produkty, ale obecnie, gdy kontrolery Joy-Con są przedmiotem pozwu zbiorowego wniesionego przeciwko nam w Stanach Zjednoczonych, nie mamy możliwości skomentowania konkretnych działań, które możemy podjąć w tej sprawie”.
Pozew zbiorowy przeciwko Nintendo oskarża firmę o to, że kontrolery Joy-Con są „wadliwe”, ponieważ mogą z czasem dryfować, powodując ruch drążka w trakcie gry bez interwencji użytkownika. Użytkownicy zaczęli narzekać na problem już w 2017 roku. Wraz z wniesieniem roszczenia do sądu, do sprawy dołączyło wielu nowych posiadaczy konsoli Switch Lite. Jak się okazuje, problem ten występuje także w wersji konsoli, bez odpinanych Joy-Conów.
W sieci można znaleźć sporo poradników, jak naprawić ten problem samemu. Oczywiście takie działania mogą wpłynąć na gwarancję urządzenia. Porady dotyczą tylko standardowej wersji konsoli.
Shuntaro Furukawa odniósł się także do braków konsoli i niektórych akcesoriów na świecie. Jest to związane ze światową pandemią i firma ciągle pracuje nad zwiększeniem dostępności swoich produktów.