Muszę przyznać, że wiele obecnych tytułów dałoby się zrecenzować nawet w 2 czy 3 SMS-ach albo na małej ulotce. Jedną z takich produkcji jest Mini Metro – minimalistyczna gra autorstwa Dinosaur Polo Club.
W Mini Metro naszym zadaniem jest planowanie całej sieci metra. Każdą rozgrywkę zaczynamy od trzech stacji, a z biegiem czasu stacji pojawia się coraz więcej. Gra kończy się wtedy gdy któryś z dowolnych przystanków zostanie przepełniony. Gracz od czasu do czasu dostaje bonusy w postaci stacji przeładunkowej, nowych wagonów i lokomotyw, czy możliwości stworzenia kolejnych lin. No i w zasadzie już wytłumaczyłem wszystko, ale warto wspomnieć o paru trybach rozgrywki. Oprócz klasycznego grania do śmier…przepełnienia – jest tryb bez końca, a także ekstremalny – w którym raz postawionych torów nie da się usunąć. Naprawdę przy tym trybie można się napocić, gdyż nowe stacje, które należy włączyć do sieci lubią komplikować sprawę.
W Mini Metro gra się zaskakująco przyjemnie – na co złożyła się minimalistyczna oprawa graficzna i wspomniane proste zasady. Należy pochwalić twórców za przemyślane podejście do tematu – na ekranie wiele się dzieje, a jednocześnie wszystko jest bardzo przejrzyste.
Najpoważniejszą wadą Mini Metro jest niewątpliwie to, że opcji jest mało i nawet codzienne wyzwania nie są w stanie przykuć uwagę na dłużej niż kilka godzin. Dodatkowo, cena podstawowa – 10 euro – jest moim zdaniem trochę zawyżona. W obecnej promocji można dorwać tę produkcję tylko za euro taniej, ale nie ukrywam, że jeśli znajdziecie lepszą promocję to śmiało można się skusić. Mini Metro to mała gra z minimalistyczną grafiką, ale przez te parę godzin zrobi na Was dobre wrażenie.
Mini Metro – galeria (PC)